W pełni się zgadzam. Choć inna sprawa, że ile miałeś tego Koterskiego? Dwie minuty, trzy? Nie więcej A ten dialog w samochodzie o Mansonie, który Misiek prowadził, to nieudolna próba naśladowania podobnych dialogów gangsterskich w samochodach u Tarantino. Ale ogólnie film dobry.