z bardzo rozbudowaną ścieżką dźwiękową. Wpadła mi w ucho piosenka REM muszę ją namierzyć. Cage bez formy zagrał wypalonego kierowcę furgonetki, na którego od patrzenia oczy bolą. Obejrzałem do końca nie mogąc wytrzymać kiedy się skończy. Nie polecam nie warto. Scorsese zrobił niewypał.
Patrząc na twoje oceny człowieku to aż nie mogę się powstrzymać od komentarza.
A mianowicie powinni opracować jakiś skrypt który będzie rozpoznawał takich decydentów jak ty i banował konta.
Iż gdyż psujecie sens tego portalu , przez takie bezmyślne osoby oceny nie są adekwatne do rzeczywistości.
To nie tak. Te jedynki za kiedyś kultowe filmy są celowo na pohybel. Wkurza mnie żółty komunikat ,,oceń 20 filmów", wkurza mnie wymuszanie ocen . A swoją drogą ja już tych filmów nie daję rady oglądać. Wytrzymuję 5 min. Forrest Gump kiedyś był świetny 8-9 pkt. dziś bym go nie obejrzał za żadne pieniądze.
hehe dobre , takiej odpowiedzi się nie spodziewałem , szacun za oryginalność : ) . Ale i tak psujesz oceny . Może lepiej zrezygnować z konta ?
Również nie mog się powstrzymać od komentarza. "Cage bez formy", dobre sobie. W takim razie w jakich filmach Cage jest w formie według ciebie? To jest podobnie jak 8MM, Dzikość serac, Oczy węża i Zostawić Las Vegas film, w którym Cage gra prawdziwie, bez gwiazdorstwa. Jeden z jego najlepszych filmów. Niestety już raczej w takim go nie obejrzymy.
Dawno nie widziałem tak adekwatnie ukazanego postępującego załamania nerwowego jak w tym filmie. Najlepsza scena - kiedy Cage jedzie z Sizemorem, ładuje w siebie glukozę i tlen i ze śmiechem zaczyna go namawiać żeby "pojechali coś rozp*erdolić".