PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=735860}

Ciemniejsza strona Greya

Fifty Shades Darker
5,0 78 567
ocen
5,0 10 1 78567
2,3 14
ocen krytyków
Ciemniejsza strona Greya
powrót do forum filmu Ciemniejsza strona Greya

Pierwsza scena: On chce wrócić, ona jest stanowcza - nie. On nie nalega ona się zgadza..
Druga scena i wszystkie pozostałe: A potem to już tylko się bzykają.. a że on ma dużo kasy to robią to w fajnych miejscach.
Koniec filmu.
O czym jest ten film?
Kobieta powie - o przystojnym mężczyźnie z niesamowitą fantazją, współczesnym księciu z bajki.
Mężczyzna powie - o bogaty facecie który przerzucił przez łóżko już tyle kobiet, że to go nudzi dlatego zaczął szukać czegoś innego w tym wypadku sado-maso.

By na końcu wspólnie stwierdzić, że to film o tym co można mieć za pieniądze i o fizycznie idealnych ludziach z zepsutą psychiką. Są oni idealni do tego stopnia, że człowiek po filmie zaczyna się zastanawiać czy oni w ogóle robią np. kupę? ;)

na + fajne zdjęcia i świetna muzyka,

maran_hand

Czemu dałes tak wysoką ocenę ?

ocenił(a) film na 4
Tomek23199304

Nie chciałem żonie się narazić ;)
A tak poważnie, fajnie przedstawiony świat niedostępny dla zwykłego człowieka a pod to podpięta pasująca muzyka i mimo że film o niczym to nie miałem potrzeby by wyjść z kina w trakcie seansu.

ocenił(a) film na 7
maran_hand

"Kobieta powie..." wypraszam sobie bardzo. Jeśli twoja żona uważa Grey'a za księcia z bajki to szczerze ci współczuje, ale nie wrzucaj wszystkich kobiet do jednego worka.

ocenił(a) film na 4
deprimo

Zapewniam Cię, że nie musisz mi współczuć. Powiem więcej, możesz mi zazdrościć.
P.S. mówiłem ogólnie więc następnym razem za nim zaczniesz skakać komuś do gardła, najpierw pomyśl.

ocenił(a) film na 7
maran_hand

Marny argument :)

ocenił(a) film na 4
deprimo

Oczywiście masz prawo do własnej subiektywnej oceny która jest adekwatna do tak zwanej "kobiecej logiki" ;p

ocenił(a) film na 7
maran_hand

Marna prowokacja na poziomie równym zero. Zajmij się czymś pożyteczniejszym, pozdrawiam ;)

ocenił(a) film na 4
maran_hand

Musiałem się dostosować do poziomu swojego rozmówcy i pewnie dlatego.
A w temacie drugiego zdania z Twojej wypowiedzi, tu masz rację rozmowa z Tobą to faktycznie strata czasu. Żegnam.

maran_hand

Wyluzuj. No tak, oto wychodzą skutki oglądania Greya i traktowanie kobiet niczym swoje "uległe", bardzo przedmiotowe. :(

ocenił(a) film na 4
maran_hand

Ogólnie czyli o kim? :) Wg twojej teorii jestem facetem.

deprimo

Kobieta powie,, jako kobieta mowie ze jest to film o facecie ktory bzyka sobowtorki swojej matki ktore wczesniej oklada pejczem o ile to jakie ktos ma upodobanie seksualne mnie nie razi to sam fakt ze przelecial 15 kobiet wygladajacych jak mama napawa mnie odrazą gratuluje tym ktorzy w komentarzach pisza ze grey to ksiaze z bajki chyba w ogole nie zrozumialyscie o czym jest film moze siegnijcie do ksiązki tam grey jasno mowi ze podniecaja go szczuple brunetki bo wygladaja jak mama chyba ze wy nie widzicie w tym nic dziwnego i dalej brniecie w to ze kazda by tego chciala to w ogole jest milosc?czy spelnianie jego wypaczonych potrzeb

marta490

Cytat z ksiązki dla wszystkich zauroczonych greyem,Patrzy a mnie i wygląda na całkowicie opuszczonego. O ku,,wa- to coś złego.
- Ana…- Milknie, szukając słów, jego twarz jest pełna bólu… Och? Dokąd to zmierza, do diabła?
Bierze głęboki oddech i przełyka.- Jestem sadystą, Ano. Lubię biczować małe dziewczynki o brązowych włosach takie jak ty, bo wszystkie wyglądacie jak ta dzi,,wka- moja biologiczna matka. Jestem pewny, że możesz zgadnąć dlaczego.- Mówi to w takim pośpiechu jakby miał to zdanie w swojej głowie od wielu dni i chciał się go desperacko pozbyć.
Mój świat się zatrzymuje. O nie.
Tego się nie spodziewałam. To coś złego. Naprawdę złego. Spoglądam na niego, próbując zrozumieć to, co właśnie powiedział. To wyjaśnia dlaczego wszystkie wyglądamy tak samo.

ocenił(a) film na 2
marta490

Przypadłość Greya jest chora i dziwi mnie, że ktokolwiek uważa go za (uwaga cytat) "Adonisa", dżentelmena. On nie ma w sobie nic, na miejscu bohaterki uciekałabym gdzie pieprz rośnie. Ale widać ją też to podnieca, trudno się mówi. Ogólnie pod względem psychiki Ana i Grey pasują do siebie, podobne problemy.

anne22

Ana to juz w ogole jest zalosna (mowie o ksiazkach bo tam wszystko bylo bardziej rozbudowane) najpierw byla zszokowana umową greya w ktorej miala wyszczegolnione nie tylko to jak bedzie wygladal seks ale tez co i kiedy ma jeśc ile godzin spac w co sie ubierac po czym na wszystko sie zgodzila niby krecila nosem ze ona nie jest ulegla i jej sie nie da kupic po czym wziela kolejno laptopa samochod telefon ubrania i kase i za kazdym razem mowila ze ona jest ponad to ,po mojemu to spelnila polowe wymogow umowy greya potem zgodzila sie kleczec przed nim w sypialni mowic do niego "tak panie" a po seksie z pelna powagą dalej brneła w to ze nie jest uległa do czasu az grey solidnie jej wlał pasem na goly tylek obrazila sie oddala drogie gadzety a w nastepnej ksiazce juz byla z nim na wystawie obrazow pogodzona zapomniala o bólu tyłka a tu w komentarzach czytam jak to ana odmienila greya

ocenił(a) film na 2
marta490

No z tym tygodniowym zerwaniem z Greyem też było dobre jak to było? " dotknęło ją mroczne pożądanie" i złość jej przeszła. Czemu nie, po co budować myśli psychologiczne głównej bohaterki jak można wrócić do ruchania. W drugiej też znów po przyjmowała te prezenty od niego. Też właśnie nie raz wspominałam, że Ana właśnie nie chce być uległą ale z tego co czytałam to ona wszystko to robiła, pozwalała mu na wszystko bez sprzeciwu. W książce jeszcze był dobry tekst jak Grey pyta Anę dlaczego nie użyła hasła bezpieczeństwa po tym jak ją zlał pasem, na co ona "nie wiem" autorka bardzo się wysiliła co do tego i ukazała Anę jako kompletną idiotkę, która leci na kasę Greya. Bo leci, bierze kasę 20 ty, kupuje dom w Aspen, idzie na bal w drogiej sukni nie przejmując się tym że jest biedna jak mysz kościelna, płyną jachtem, ma darmowego ginekologa, fryzjer za free. Grey załatwia jej posadę Hyde, która w ogóle nie ma doświadczenia w swoim zawodzie. Ale wszyscy chwalą bo Pan Grey za nią poręczył.
Pierwsza część książki jest bez sensu, bo w drugiej i trzeciej ona jest uległą mimo, że jest żoną. W trzeciej Greyowi chodzi o dostarczanie orgazmów i to nie jest żadna miłość jak dla mnie.
Po przeczytaniu książek cały czas miałam świadomość , że on jej nie kocha i jej nie ufa, ale zaczął sam z siebie się zmieniać by ona mu dała święty spokój, takie odniosłam wrażenie.

anne22

ja bym greya podsymowala jak zwyklego neandertala w garniturze "ja być grey ja chce rżnąć" wszystko co robi i mowi konczy sie dla niego seksem ana jest smutna to chodzmy do sypialni ana jest zła to idzie do sypialni najlepiej jest w ostatniej ksiazce nie wiem czy czytałas "grey oczami christiana" gdzie ten burak prowadzi dialogi z wlasnym penisem nazywajac go fiutowskim ,chryste ten koles to zwykly dres ktory ma wiecej kasy i te teksty " no maleńka chodz do łózka" " bede cie ruchał az do środy" " malenka chce cie przeleciec" typ jest płytki i pusty on w ogole o niczym innym nie mysli nic innego nie czuje tylko mysli o dupczeniu i wsio dopiero widac to w ksiazce oczami christiana to jest ta sama ksiazka co 50 twarzy greya tylko z jego perspektywy jak czytalam pierwsza czesc np,wywiad any gdzie ona myslala ze grey ma jej dosc z powodu jej nieudolnosci to z tej ksiazki dowiedzialam sie ze wtedy to on myslal jak wsadzic jej fi,,ta do buzi (sory za wulgarnosc ale to dosłowny cytat)

ocenił(a) film na 2
marta490

Czytałam ale po angielsku, bo uznałam, że tłumacz uzna, że za 50 zł ma to w d*pie i przetłumaczy byle jak, w sumie się nie dziwię. Tyle kobiet uważa go za ideał a wystarczy przeczytać książkę jego oczami. To obleśny zboczeniec, bez jakiegokolwiek charakteru i nawet poczucia humoru. Koleś nie zaskakuje niczym, ma tylko sporo kasy i nie wiadomo czym on się zajmuje. To seksoholik, do którego nic nie dociera i nie traktuje Any poważnie jak i jej uczuć. Scena: Grey wyjawia swoją mroczną tajemnicę, że jest sadystą a to było logiczne. Rozmawiają, Ana beczy to co robi Grey? Rzuca się na nią i chce z nią seks uprawiać w salonie. Po koszmarze znów zaczyna się za nią zabierać, Ana nie chce to on na siłę wymusza u niej orgazm. Następnego dnia jest już wszystko ok i Grey jest szczęśliwy a Ana zamiast spieprzać zostaje dalej dając się wykorzystywać.
Gdy czytałam książki miałam ochotę przyk**rwić Anie za to jaką ona jest idiotką i bez powodu wzbudza zazdrość w Greyu. Ana jest tępa, ona ma tyle rozumu co Grey.

anne22

W sumie co sie dziwic anastazji trafil jej sie facet ktory normalnie nigdy nie zwrocilby na nia uwagi we wszystkich ksiazkach ana jest tak zafascynowana greyem ze przymyka oko na to jakim jest czlowiekiem,caly ich zwiazek jest nieprawdopodobny przecietna dziewczyna malo atrakcyjna sprzedawczyni w sklepie z materialami budowlanymi czy cos w tym stylu dziewica i przystojny facet miliarder rozbijający sie helikopterami majacy rozbuchane zycie seksualne pasują do siebie jak kwiatek do kozucha czytajac ksiazki zastanawialam sie czy nie lepiej byloby poznac historie greya i eleny oboje mieli nienormalne upodobania jak juz pisac ksiazke erotyczną to po co wpychac tam nijaką ane nawet Lejla wydawala sie ciekawsza

ocenił(a) film na 2
marta490

Taki mocny erotyk z Eleną i Greyem byłby jeszcze bardziej prawdziwszy, fabuła z Aną jest bez sensu i nie jest tak wciągająca jak Grey opowiadał w ostatniej książce o swoim związku z Eleną. To było ciekawe, interesująca kobieta i moim zdaniem nie powinna pozwolić sobie by taka gówniara jak Ana do niej pyskowała. Tylko dać jej w twarz, może Grey by się wkurzył ale jakby pojawiłaby się scena w filmie z momentem liścia od Eleny to oglądałabym cały czas :D

ocenił(a) film na 4
marta490

Chyba nie bardzo jest sens tłumaczyć sobie 1 czy 2 część filmu kolejnymi częściami książki. Podczas pisania 50 twarzy autorka nie wiedziała, że będą kolejne z perspektywy Christiana.

Nie idźmy tą drogą. Ten film nie jest żadnym dziełem sztuki, ale dalsze części z perspektywy faceta to tylko sposób na zarobienie kasy. Babka zobaczyła, że laski to kupują i trzepała kolejne tomy. Jak Mróz, poszła w ilość. Dobrze, że popyt siadł, bo dotąd by nas katowała kolejnymi wariacjami na temat.

marta490

Dopiero to przeczytałam i odpowiem krótko - zgadzam się z tobą. To conajmniej podejrzane

ocenił(a) film na 4
maran_hand

Z UST MO TO WYJĄŁEŚ :p

ocenił(a) film na 8
maran_hand

Chcesz widzieć w filmie coś prostego, banalnego I sam go o to oskarżasz. Trzeba poszukać troche głębiej.

maran_hand

Jestem kobietą i nigdy bym nie powiedziała, że Grey jest współczesnym księciem z bajki. Przystojny - nieprzystojny, to akurat kwestia gustu. Ale wydaje mi się, że taki klasyczny książę był przede wszystkim rycerski i ratował ukochaną z opresji, czy to z wieży, czy ze szponów smoka. A Grey... włości posiada, współczesne stalowe rumaki również, ale na tym podobieństwa się kończą. Bo Grey ma cechę, której żadna ze znanych mi kobiet nie byłaby w stanie zaakceptować - potrzebę kontroli, całego świata, również i swojej 'księżniczki', której - nota bene - co rusz przysparza trosk.
A z resztą się zgadzam. Film w sumie o niczym, ona stęka, on pręży muskuły. On kupuje, posiada, przelewa, ona się waha...
I najważniejsze - on się (chyba) dla niej zmienia! (buahaha) [tzn. zmienia go prawdziwa miłość].
Pozdrawiam wszystkich, którym zdarzyło się zobaczyć ten film w kinie. Ja dzięki 'współoglądaczom' bawiłam się wyśmienicie (do pewnego momentu, bo film zdecydowanie za długi).

ocenił(a) film na 2
maran_hand

Zgadzam się z tobą ale nie ze wszystkim.
Z Greya żaden książę, to co on robi wcale nie robi z niego ideału, ma mnóstwo hajsu ale tylko tyle, osobowości za grosz, humoru w ogóle (jeśli chodzi o drugą część).
Postać Any stała się jeszcze gorsza, cały czas mu ulega choć udaje, że taka z niej kozara. Z resztą Grey również jakby miękki się zrobił. Cóż taki scenariusz nic na to nie poradzimy. Prawda też to, że przez piętnaście minut biadolenia ( co nikogo to nie interesuje i przysypia na ich rozmowach) przechodzą do marnego soundtracku i zaczynają się do siebie dobierać i tak wygląda cały film. Pokazali jak bardzo film potrafi być bezpłciowy i pozbawiony jakiegokolwiek romantyzmu, a "niby" to romans.. Nie jest nim, w żadnym gatunku. Film o niczym tak naprawdę ;)

ocenił(a) film na 3
anne22

Zgadzam się, film beztreściowy, rozciągnięty. Muzyka jakoś też nie rzuciła mnie na kolana ( w pierwszej części przynajmniej ta była dobra). Jakoś go wymęczyłam ale stwierdzam, że niektóre telenowele są chyba ciekawsze. Co do Greya na mnie nie robi wrażenia jako facet. Ciało niczego sobie ale ogólnie jakiś taki niedojrzały. Może inny aktor w tej roli bardziej by mnie ujął...nie wiem.

ocenił(a) film na 2
gabriell79

Powiem ci, że w drugiej części widać po Dornanie, że mu nie pasuje taka rola. Po pierwszej części na pewno nie chciał zostać aktorem, który dostał złote maliny będące na półce u niego w domu, bądź na strychu. Ale złapał się w pułapkę i wygrzebać się z niej nie mógł. Na jego szczęście już dawno pewnie skończyli zdjęcia do trzeciej części i szybko zapomni o tej trylogii pretensjonalności ;). Jeszcze przetrzyma premierę i niech szuka lepszych ról by nikt go nie kojarzył z Greyem. Hollywood teraz idzie takim tokiem myślenia, że trudno im wybrać aktora, który grał w takiej miernocie i oczekuje, że będzie rozchwytywany przez znanych reżyserów. Prawda jest bolesna i czuję, że długo się nie pozbiera po tej roli, smutne ale cóż "dawali to brali".
Mnie na pewno by urzekł Matt Bomer i zdecydowanie inna aktorka grająca Anastazję.

ocenił(a) film na 3
maran_hand

Tez jestem kobieta i owszem, jestem w stanie powiedziec, ze Grey to wspolczesny ksiaze z bajki. Skads sie to szalenstwo wzielo przeciez. Mam wrazenie, ze autorka ksiazki nie zrobila sobie planu i w pewnym momencie odplynela za bardzo, razem z akcja. Spokojnie moglaby zostawic sam watek nachalnego szefa, bez nawiedzonej kochanki Greya i awaria helikoptera,czy rozprawienia sie z Elena. Za duzo akcji w tak krotkim czasie. Mam wrazenie, ze chciala jak najszybciej dobrnac do konca i wyszlo to zbyt chaotycznie. Bylo to tez widac w ekranizacji, bo skoro ksiazka miala przyspieszona akcje to w filmie zostala ona jeszcze bardziej przyspieszona.

maran_hand

Właściwie to mogę się zgodzić w 100% z Twoją oceną i opisem, nawet swojej opinii nie muszę pisać bo byłaby tożsama :)

ocenił(a) film na 3
maran_hand

Marand Hand -rozśmieszyłeś mnie..Brawo..

ocenił(a) film na 4
maran_hand

Dokładnie takie samo odnoszę wrażenie.

maran_hand

o niczym film nie ma sensu

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones