PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=36286}
7,6 3 284
oceny
7,6 10 1 3284
7,6 7
ocen krytyków
Ciemność, światło, ciemność
powrót do forum filmu Ciemność, światło, ciemność

Moja interpretacja

ocenił(a) film na 10

Początkowo jest ciemność(nieświadomość). Jednak po chwili pojawiają się ręce - symbol pracy czyli proletariuszy. Po upływie kolejnej chwili ręce zyskują kolejne zmysły - zaczynają widzieć i słyszeć więcej. Więcej czują. Pojawia się samoświadomość a z nią cel - "budowanie siebie". Człowiek "buduje się" przez zdobywanie wiedzy i doświadczenia. Im więcej wie, tym jest "zbudowany" w większym stopniu ergo jest coraz to większy. Lecz to, co do tej pory wydawało się celem czyli wiedza absolutna, staje się nieosiągalne - ogranicza nas pokoik, w którym się znajdujemy (nasze granice poznania). Ponadto gdy zdamy sobie sprawę z tego że nauka nie rozwiązuje naszych problemów, a jedynie stawia kolejne, większe i trudniejsze; wtedy stajemy w obliczu takiej samej nieświadomości i niewiedzy jak na początku.
Być może bardzo niejasno przelałem tu swoje przemyślenia i opis wydaje się chaotyczny, ale trochę ukrytych znaczeń można by tu się jeszcze doszukać. Oprócz owego Sokratejskiego "wiem, że nic nie wiem" zauważyłem krytykę ustroju komunistycznego (ręce, które są na samym początku - bez oczu, uszu, mózgu - czysta praca, zero wrażliwości i myślenia) ale też i kultury zachodniej czy np zapędów niektórych naukowców, którzy posuną się do ostateczności aby osiągnąć swój cel, choć to da więcej pytań niż odpowiedzi...

ocenił(a) film na 9
agent_0700

Można także dodać, że im człowiek bardziej się rozwija, ewoluuje, staje się bardziej świadomy, a jednocześnie wraz z nim rozwija się cywilizacja i kultura, otaczający go świat (pokój) staje się dla niego klatką, więzieniem.

ocenił(a) film na 9
freaky_funk

ja się tu póki co nie doszukuję komunizmu.
moja interpretacja: nicość (ciemność), człowiek się rodzi (światło), zaczyna odczuwać dotyk, widzieć, słyszeć, wącha, smakuje, wydaje odgłosy, zaczyna myśleć, poruszać się (tylko na rękach, nie jest świadomy że może chodzić na nogach), dochodzą nogi (wykręcona głowa oznacza szok), w końcu zaczyna poruszać się na nogach. dochodzi coś nowego - seksualność, przed którą się boimy, ale jest nieunikniona, dopuszczamy ją do siebie ale jedynie czystą(?) (woda jako oczyszczenie albo zwykłe ochłonięcie(?) lub pierwiastek duchowy [seksualność powiązana z porządaniem, miłością]). większosć rzeczy, przed wejściem w nasze życie, puka lub po prostu wchodzi, jedynie seksualność się "dobija" i trzęsie cąłym życiem. nadchodzi masa, człowiek się kształtuje, formuje się jego osobowość, dorasta, aż w końcu pokój (życie) jest dla niego uciążliwy, bo przestaje się w nim mieścić i nie może wykonać żadnych większych ruchów. mimo wszystko gdy ręka chce zgasić światło, twarz się krzywi, bo nie chce umierać (ciało umiera/chce umrzeć, ale umysł nie), światło gaśnie, ciemność(śmierć), żadna namacalna rzecz po nas nie zostaje.

do mojej interpretacji nie pasuje kilka rzeczy: dlaczego pierwsza ręka zanim wejdzie puka? dlaczego uszy lecą do światła i wlatują przez okno? co symbolizuje okno?

zapewne się mylę, bo dopiero zacząłem się interesować twórczością autora, z historii sztuki jestem słaby, a interpretowaniu jej to już w ogóle ;) ale może ktoś z tej interpretacji, coś zaczerpnie do swojej. mimo wszystko, geniusz Svankmajera pokazuje iż nie trzeba interpretować tej animacji na jeden sposób. animacja śmieszna i dająca do myślenia. ode mnie 9/10

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones