Jednak ciezko tu przyjąc wersję, ze film był metaforą, a te dzieci to uosobienie jego lęków z jakimi
musi się zmierzyć. Pokazane to było jakby to była rzeczywistośc. Ale przyjmując, ze to metafora -
bardzo dobry film.
<Spoilery> Z początku myślałem że to wszystko okaże się jakąś metaforą, jedynie wyobrażeniami i wyolbrzymionymi lękami głównego bohatera, ale tak nie jest z najbardziej oczywistego względu - "dzieci" krzywdzą też innych, nie koncentrują się tylko na facecie z dzieckiem, tak jak sam piszesz "pokazane to było jakby to była rzeczywistość". I nie uważam że spamujesz, tak jak napisał piotr_kucharski :)