Film w końcowej części mocno wzruszający, ale jako całość nie powalił mnie, a po wcześniejszych komentarzach naprawdę podszedłem do niego mocno zachęcony. Przypominał mi taki stary włoski miniserial "Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu". Pamięta ktoś?
No jak dla mnie to film szary, bury i ponury
Mało kumata matka boryka się z problemami i wychowała mało zaradne dzieci --- Patologia
Może od połowy zaczyna zaciekawiać ale niestety dalej w klimacie szarości ot bez radości - Ja takich klimatów nie lubię w PL są na co dzień zatem Nie mój typ
Okładka wesoła i włoska a w opisie komedia --- no i to mnie zmyliło