PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=401773}

Coś

The Thing
5,8 49 468
ocen
5,8 10 1 49468
5,6 5
ocen krytyków
Coś
powrót do forum filmu Coś

Dałem mocne 8 /10 [ wersja z 1982 r Carpentera 9 /10 ] . IMO to jeden z lepszych thillerow sf w ostatniej dekadzie, ale o gustach sie nie dyskutuje... ;)

Wielu pisze o masie błędów pomiedzy wersją z 1982 a 2011 r. Nawiazan jest mnostwo - zaczynajac od "dwuglowca".... na toporku w scianie, na identycznym helikopterze konczac.

Znalazłem nastepujące błędy:
- w wersji 1982 Norwedzy wysadzaja lód by dostać sie do statku , tutaj jest inaczej,
- w wersji 1982 powiedzaine jest ze jest ok 12 Norwegów, tutaj bodajze Carter wspomina o 10,
- w wersji 1982 [ sceny wycięte ] ostatni Norweg [ ten który dostarzał w głowe od Coopera] to Jans [ blondyn o normalnej budowie ciała ] tutaj to Lars, ciemne włosy i ma chłop trochę ciała

Co jeszcze znależliscie ?

ocenił(a) film na 8
MartwyPixel

Po pierwsze to jestem chłopcem, a nie dziewczynką :P A po drugie chodziło mi o to, że "bugi" w stylu np McReady niszczy komputer, a przecież nikt normalny w tamtych czasach by tego nie robił albo Blair buduje statek w ciągu kilkunastu godzin, to tak naprawdę żadne bugi czy błędy logiczne, tylko zwykłe nierealne założenia scenariusza, ale że to film s-f to może być nierealny. No bo jak ocenić choćby to czy można zbudować statek kosmiczny w takim czasie skoro nikt takiego statku nigdy nie budował, a tym bardziej żaden kosmita ;) Jedynie z tymi ubraniami mógłbym się zgodzić, bo to faktycznie niekonsekwencja.

ocenił(a) film na 8
anjinsanguy

Zakladając ten teamt miałem trochę inne zalozenia . Tak jak napisalem w pierwszym poscie obie wersje oceniam wysoko z przewaga dla wersji Carpentera.

Wiadomo ze od 1982 zmienily sie realia krecenia filmow, techniki, montaz efekty specjalne etc... Ni wspomne juz o postaci samego rezysera...

Kazdy film zawiera bugi, wiec nie chodzilo mi o to czy ktos ma te same ubranie przed i po asymilacji, czy na scianie wisza plaskie tv, czy na stacji Norwegow widzialem dzem sliwkowy, czy ktore "Cos" bylo agresywniejsze....

Bardziej chodzilo mi o bledy logiczne w wersji 2011 - np. jakby na koncu 2011 lecial bernardyn a na poczatku wersji 1982 mamy huskiego , jakby ostatni Norweg nie mial reki a ten w wersji 1982r jest "kompletny" itd

Kazdemu wersja 2011 moze podobac

ocenił(a) film na 8
chuck_d0

mnie rowniez, pewnie obejrze jeszcze raz :)

MartwyPixel

Dobre zakończenie roku. Jak dla mnie 8,5/10. Gdyby nie to, że przypomniałem sobie kilka dni wcześniej film Carpentera(10/10), byłoby może i 9/10.
A błędy jak to błędy. Trochę razić mogła szybkość z jaką "obcy" kopiował ludzi w końcówce (w starej wersji była mowa o 30-tu minutach). Ale to już zwykłe czepianie się.
Moja recenzja na blogu http://bloodmoon-horror.blogspot.com/

chuck_d0

Skoro w starym The Thing wspominają o około 12 norwegach a tu mamy 10 to mamy właśnie to "około". Około znaczy, że mogło być ich mniej lub więcej a w tym przypadku mamy 10 czyli zaledwie 2 mniej rozbieżność niewielka w granicach blędu.

ocenił(a) film na 8
chuck_d0

Moim zdaniem nie było sensu, żeby Sam ratował się ze statku i jeszcze pozwolił na jego uszkodzenie, jeżeli sam był tym "Czymś". To był dla mnie niezrozumiały wątek. Ode mnie i tak 8/10, brakuje takich dobryhc filmów S-F, nawet jeśli niespecjalnie "świeżych".

ocenił(a) film na 6
_Michal

Może on nie był obcym. Kolczyk miał z "Bravo" i nosił go raz na lewym raz na prawym uchu.

chuck_d0

Dla mnie największym i ewidentnym błędem filmu jest, że obcy nie może asymilować nie żywej tkanki w tej cześci...To jakim cudem wytwarza ubrania??!! Wypacza to całkowitą logikę. Plomb nie potrafi stworzyć a ubrania tak? Czy może przejmuję ciała ludzi i się w nich gnieździ?

ocenił(a) film na 9
snipershit

A czy Hulk też nosi ze sobą komplet ubrań na zmianę?

ocenił(a) film na 7
chuck_d0

a ja nic nie znalazłem.
Cieszyłem się za to nie skrępowanym oglądaniem filmu, a nie skupianiem się na niedoskonałościach scenariusza. ;-p

chuck_d0

Mnie tam dziwi to że Norwedzy w swojej stacji badawczej mają zaawansowany technologicznie sprzęt. Np. ten komputer na którym pokazują jak wirus atakuje komórki. Myślę że w 82 nie było jeszcze tak dobrej technologii :D (co widać na oryginale)

chuck_d0

Hmm a mnie zastanawia co na stacji badawczej 'na koncu swiata' robi Dżem śliwkowy hahaha, gdy 'cos' rozpoczyna polowanie w budynku i jest scena w ktorej chlopak z nozem w rece (chyba to byl bialy amerykanin), siedzi skulony w kacie spizarni, po chwili 'cos' zaczyna bieg w strone nieszczesnika ale dzielna dziewczyna go podpala i ten wypada przez sciane, to wlasnie nad glowa amerykanina wyraznie widac jakas puszke z napisem 'Dżem śliwkowy', czy to bylo krecone w polsce? :D dokladnie 1:20:11h filmu jakby ktos byl dociekliwy :]

altavadatras

Nie rozumiem tego czepiania sie o dzem. Naprawde, w bardzo odleglych zakatkach swiata mozna spotkac polskie produkty (wodke, kielbase i wlasnie slodycze/dzemy/konfitury), tymbardziej iz za komuny eksportowalismy duzo spozywki. Moj znajomy pare lat temu w jakims "schronisku" na totalnym odludziu pod himalajami znalazl w spizarni wlasnie polski dzem truskawkowy, jeszcze made in PRL :) )
Chociaz pewnie to taki ester eggs zrobiony przez jakis polakow na planie ;-)

menorzinho2

Ja się w ogóle nie czepiam o Dżem :d wręcz przeciwnie było to mile zaskoczenie :]

ocenił(a) film na 1
chuck_d0

ja coś znalazłem.... :P

ocenił(a) film na 6
novatio

Dobre.

ocenił(a) film na 6
chuck_d0

Błedem jest to że "Coś" przy dosyć wysokiej inteligecji (potrafił mówić, zachowywać sie jak człowiek, posiadał zaawansowaną wiedzę o statku kosmicznym) niepotrafił w prosty sposób zarazić członków ekipy polarników w prosty sposob dotknięcia/zatrucia pokarmu/wody.

eversman_4

no i ile wtedy film by trwał ? ;)

ocenił(a) film na 6
chuck_d0

zawsze mnie to zastanawia, dlaczego ludzie tak na siłę doszukują się elementów nie zazębiających z częścią pierwotną. Co z tego że w jednej wersji był blondyn a w drugiej brunet... przecież tu nie chodzi o kopię filmu. Nie rozumiecie tego? W zielonej mili jak ktoś czytał też nie zgadza się z książką kilka rzeczy, ale co z tego? twórcy lekko przerobili film, fabuła wciąż ta sama a jednocześnie przestaje być kopią kropka w kropkę. I dobrze bo film jest świetny. Co prawda nie oglądałem remake'u The Thing but uważam, że nie potrzebnie rośnie grono hejterów tylko dlatego że remake jest - tak samo, a inaczej podany.

ocenił(a) film na 7
chuck_d0

Też o wiele bardziej podobały mi się Batmany Burtona, może dlatego że czuć ten klimat komiksu, choćby samo intro http://www.youtube.com/watch?v=X4ydxgekFls

ocenił(a) film na 5
chuck_d0

Co do błędów w Wersji z 2011 roku, nie wiem czy to tylko ja i mi się wydawało, czy też Kate wraz z Larsem unieszkodliwi wszystkie pojazdy gdy tylko się dowiedzieli, że "Coś" może chcieć się z bazy wydostać i siać spustoszenie gdzie indziej.
Po tym jak potwór prawie wszystkich wyrżnął i udał się do swojego statku kosmicznego w ciele Halvorsona, Kate i Carter udali się za nim w pościg w... unieszkodliwionych pojazdach.

W wersji 2011 w sali, w której trzymali zamrożone w kostkę coś nie ma okien, w filmie Carpentera są dwa małe okienka w ścianie na przeciwko wejścia do sali.

Uczepił bym się różnic w wyglądzie Colina (tego, który podciął sobie żyły) i ciała w filmie Carpentera, które znaleźli MacReady i Dr Cooper :p
ale na pewno w filmie z 1982 na biurku przed samobójcą leżały pudła i komputer, nie radiostacja - jak w wersji z 2011.

Jest jeszcze kilka, ale się aż tak czepiał nie będę ;)

ocenił(a) film na 6
Rysioiwsio

Obejrzyj dokładnie to zauważysz, że w nowej wersji w sali z obcym są okna :)
Co rzekomych błędów.
- W wersji 1982 bohater grany przez Russela stwierdza, że Norwedzy wysadzaja lód by dostać sie do statku, no bo niby skąd miałby wiedzieć, że tak na prawdę odsłoniły go silniki statku.
- Słowo "około" nie znaczy "dokładnie" tak więc skąd Amerykanie mieli wiedzieć ilu "dokładnie" było ludzi w stacji. Nie mogli, więc się nie ma co czepiać.
- Wytykanie, że Norweg na końcu to Lars a nie Jans jest śmieszne. Jans był w scenach usuniętych, które nie weszły do ostatecznej wersji. W wersji kinowej to facet bez imienia więc równie dobrze może nim być Lars.

użytkownik usunięty
Rysioiwsio

ja jeszcze dodam od siebie że w momencie kiedy Kate z Carterem poszły po Sandera minęło troche czasu i w tym momencie naprawił pojazd tyle że to nie było pokazane,ale z kolei było pokazane jak Carter jakoś naprawił pojazd i ruszyli za Sanderem.

Rysioiwsio

Co do Colina to uzupełnię że w wersji z 2011 podcina sobie żyły w PRAWEJ ręce i gardło a w originale ma podcięte żyły w OBU rękach i ma za głębokie cięcie na gardle.Raczej nie mógł by sobie sam tego zrobić.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones