sęk w tym że poszłam na ten film spodziewając się akcji w centrum Helsinek, w samych Helsinkach. i kompletnie innego klimatu tudzież innej atmosfery. nie lubię takich filmów całkowicie wiejących pustką, nudniejszych niż prawdziwe życie. już słowo 'surrealizm' w recenzjach mnie odstraszyło, ale nie posłuchałam intuicji i straciłam czas i pieniądze. tym bardziej że jeszcze ten aktor swoją fizjonomią nawet jako osoba widziana na ulicy wzbudziłby moją antypatię i niechęć.