Dommsday poskładał supermana, więc Hulk też by mógł.

Ale tego nie zrobił. A miał trzy szansę.

Tylko, że crovery Marvel/ DC nie mają nic do wiarygodności i trzeźwej ocenie zdolności postaci, a główna rolę często ma widzmisie scenarzystów i tego kto jest bardziej popularny.

Tak samo głupie jest robienie Chucka Norrisa z Batmana, czego jedyną przyczyna jest niezwykła popularność pana- nietoperza. W ten sposób, gość który był herosem zszytym na miarę złoczyńców takich jak Joker, Bane, Pengiun, krzyżuje plany Braniacowi, Darseidowi, czyli postaciom z półki supermana.

Po coś te crossovery powstały. Zresztą tutaj scenarzyści nie mieli nic do gadania. Fani głosowali która postać wygrać powinna.

To się musisz przyzwyczaić, bo jeszcze przez kilka lat Batman sobie będzie dawał radę z trudniejszymi. Snyder to na całe szczęście mocno tonuje teraz, ale u Johnsa Bats to znowu terminator który dokopałby Wonder Woman czy Supermanowi bez problemu.

"Fani głosowali która postać wygrać powinna" No to chyba oczywiste, że Superman jest bardziej popularny od Hulka i stąd te wyniki.

Ja już się przyzwyczaiłem do tej wszechmocy Batmana, ale z cała sympatią do Gacka, to wynika z tego nie raz niezamierzony komizm ze scenariuszy ocierających się o totalny odjazd i to w niekoniecznie dobrą stronę . Po cholerę DC The Presence skoro Batman jest praktycznie omnipotentny xd

A na jego wszechmocy cierpią scenariusze niektórych komiksów. Kojarzę taki komiks gdzie batman dostał rykoszetem od ekstra pukawki z której strzelał do Darskeida, oficjalnie umarł a tu się okazało, że to był tylko klon a prawdziwy Wayne został podróżnikiem w czasie. O ile czegoś nie pokręciłem, to jest bzdurne do bólu.

Jestem w stanie przełknąć takie scenariusze gdzie bardziej takie odjazdowe rzeczy wynikają z istoty tego czym jest postać np kapuje, że Superman, który jest praktycznie niezniszczalny, może mieć za wroga karzełka z 5 wymiaru, który może praktycznie wszystko, bo to wróg na jego miarę.

Tylko, że Batman, to nie jest kosmita/bóg/ abstrakt/ postać magiczna, aczkolwiek rozumiem, że tutaj głównym wymiernikiem tych przygód niesamowitych jest fajność postaci i pokazywanie jak bardzo zaradna, a wręcz potężna jest- przez jej fajność i popularność a nie moce.

Co nie zmienia faktu, że czasem dla mnie scenarzyści przekraczają granicę, a komiksy trochę czytam rozumiem czym rządzi sie to medium, ale czasem co za dużo to niezdrowo.

Co nie zmienia faktu że Syn Kryptonu ma jednak większe szanse na zwycięstwo.


Komiks o którym piszesz to event Final Crisis który pisał Grant Morrison. Jego run w Batmanie przez wielu jest uważany za najlepszy w historii. Czemu? Bo łączy kicz srebrnej ery z dzisiejszą powagą. Mi to kompletnie nie odpowiada. Cieszę się że skończył już pisać Batsa bo to co robił przekraczało jednak wszelkie granice. Chociażby seria ,,Return of the Bruce Wayne''.

"Co nie zmienia faktu że Syn Kryptonu ma jednak większe szanse na zwycięstwo."

Dlaczego? Hulk skopał tyłek gościowi, który jest jak taki supermanX10000 Mam na myśli Sentrego- World War Hulk.

Poza tym nieograniczona siła, brak limitów, kiedy supek, czerpie moc tylko ze słońca.

Granta Morrisona bym nie hejtował w 100% za jego wkład w Batmana. Takie Arkham Asylum, jest bardzo, bardzo dobre. Strasznie psychologiczny i psychodeliczny komiks o gęstej atmosferze i bardzo specyficznej stronie graficznej- jak nie trawisz stylu Dave'a MCkeana, to za nic nie przekonasz się do tego albumu. Ja ilustracje i okładki jego autorstwa uważam za cacka, ale to już jest kwestia osobistej estetyki i wrażliwości, która u każdego jest inna.

Na pewno jest to coś jedynego w swoim rodzaju w medium komiksowym zupełnie innego od większości rysowników.

O boże, nie będe się kłócił która postać jest silniejsza bo to jest śmieszne. Dorzuce opinie Stana Lee na temat takich domysłów: https://www.youtube.com/watch?v=L4_zFYnnn2Y&feature=kp

Od siebie dodam jeszcze, że gdyby Superman miał być postacią która dostałaby po dupie od ogra z inteligencją mniejszą niż u dowolnego idioty z Marvela czy DC to gość z pewnością nie nazywałby się Superman. Co najwyżej Sucker Man. Tak, wiem że Hulk jest teraz o wiele bardziej inteligentniejszą osobą niż kiedyś, no ale to nie zmienia faktu że od razu dowaliłby Supermanowi. Bądźmy szczerzy, robienie postaci która jest typowo 10000x silniejsza od Supermana to po prostu absurd i kicz. To tak jakby nagle powstała kontynuacja ,,Pasji'' i opowiadałaby o Bogu 10000x silniejszym od naszego, który przecież według Biblii potrafi zrobić wszystko. Tak samo jest określany Superman w komiksach. Jako najsilniejsza żyjąca istota we wszechświecie( no, przynajmniej jedna z takich ). Nie ma sensu się wykłócać o to kto jest silniejszy, tym bardziej jako argument podając ,,pokonał osobę potężniejszą od tej o xxxx razy''. Coś takiego to tylko absurdy scenarzystów które mają podkreślać jak silną postacią jest ta czy ta osoba. Równie dobrze właśnie Grant teraz mógłby napisać komiks w którym Superman walczy z gościem którzy zniszczył wszystkie istniejące wymiary, a co najlepsze Kal-El by go w tym komiksie pokonał. Jako argument zaserwowałbym właśnie to. Byłoby fair? Nie sądze. Gdyby Hulk i Superman chociaż żyli w tym samym uniwersum, na tej samej ziemi to mógłbym się kłócić, ale tak to nie mamy pomiaru kto, i w jaki sposób jest silny.


A Granta w żaden sposób nie obrażam. Lubie jego zidiociały, skretyniały charakter, ale nie znosze stylu pisania. Tak, nie podobało mi się New X-Men, tak, nie podobał mi się jego Batman, tak, nie podoba mi się jego Superman. Szanuje go za to co zrobił, ale to nie jest gość którego będe całował po piętach.

Wiesz w sumie masz rację. Skoro nie masz ochoty na takie dyskusje to ok.

Ot temat, dotyczył tego, ty wyraziłeś swoje zdanie, więc ja wyraziłem swoje. Podałem ten przykład tylko dlatego, że był w kanonie Marvela i tyle. Za pewne znalazłby się jakiś komiks Sentry jest jaki jest, nie znam za dobrze tej postaci, więc więcej o niej nie napisze. Jeśli chodzi o Supka, jego siła jest niepodważalnie ogromna, ale on nawet nie zalicza się do Top 20 DC i jego boskość jest bardzo umowna.

Ok, rozumiem z tym Grantem. Ja tam się nie obrażam, o to, że ktoś ma inną opinię, słowa hejtowałem użyłem zwyczajnie bez jakiejś spinki.

Mnie mało obchodzą charaktery scenarzystów, a bardziej to co tworzą. Nie zaliczam się do ludzi, którzy lubią jakiegoś scenarzystę za to jakim jest człowiekiem, ale za to co tworzy. Ktoś może być wspaniałym człowiekiem, ktoś może być dupkiem, ale w kontekście scenariuszów komiksowych, interesuje mnie to jakim przede wszystkim jest scenarzystą.

W końcu to jest głównym wymiernik oceny scenarzysty, jak dodatkowe kryterium może być jego podejście do czytelników, ale reszta mało mnie już obchodzi.

Z charakterem Granta chodziło mi o to, że to po prostu, mówiąc internetowym językiem, troll do potęgi entej.

Zobacz se niedoświadczony kolego na wszystkie rankingi najsilniejszych herosów. W każdym rankingu Superman jest w czołówce i w każdym jest przed Hulkiem, więc twoje gadanie można między bajki wsadzić.

o naczelny fanboy się pojawił.
Tym razem nie umiejąc rozróżnić rankingów popularności od innych rzeczy.

Mówię o rankingach siły superbohaterów, wpisz sobie w google "the strongest super heroes" przygłupi fanboyku i skończ się ośmieszać.

Właśnie dlatego mówię, że nie umiesz rozróżnić popularności od czegoś innego...
Myślisz, że taki ranking jak wygląda? Wygrywa ta postać która ma najwięcej fanboyów.

Ale rzeczywiście idę stąd, bo jeszcze zarażę się od ciebie głupotą...

Aha, czyli twoim zdaniem Nova, Dr. Mannhatan, Silver Surfer, mają więcej fanów niż Superman czy Batman. Ale ty jesteś żałośnie głupi. Idź stąd i nie wracaj marny dzieciaku.

Superman najpotężniejszym z DC. wat? Przecież wszyscy wiedzą, że najpotężniejszy jest batman, który pokona każdego xd A tak zupełnie poważnie, rzeczywiście jak to pisała pewna osoba superman jest na szczycie rankingów http://www.comicvine.com/profile/elderfingolfin/lists/the-most-powerful-heroes-a nd-villains-in-dc/38398/

Jak widać mamy tu prawdziwego znawcę w postaci szejka.
Co prawda pomińmy, że w samym DC supek ma najwyraźniej 66 miejsce :D

Bredzisz. W każdym rankingu Superman jest silniejszy od Hulka, więc widocznie twoje fanbojstwo ci zaburza obraz, stąd takie bzdurki. Superman > Hulk - to fakt. Dante, mój niedoświadczony kolego, nie wiem o czym bredzisz, ale w rankingach jest Superman przed Hulkiem, pogódź się z tym. I to, czy od Supermana jest 10 czy 20 postaci silniejszych nie ma związku z tą sprawą. I ranking wyjątkowy którego szukałeś miesiąc nic nie zmieni.

to pokaż swoje rankingi dzieciaczku.
Takie gdzie to nie wynika z konkursu popularności postaci.

Ale fakt, ranking na comicvine (niejako jednej z najbardziej wiarygodnych stron o komiksach) jest słaby... brnij w bzdury trolu.

Ale co ma do tego ranking na comicvine, skoro tam nie uwzględniono postaci Marvela, intelektualna niemoto?

Co do rankingów, wszystko jedno, każdy pokazuje praktycznie to samo:

http://dailymisfit.com/2014/04/16/10-most-powerful-superheroes-of-all-time/
http://top10dat.blogspot.com/2012/03/top-10-most-powerful-superheroes-of-all.htm l
http://www.fiz-x.com/most-powerful-superheroes-of-all-time/
http://list25.com/the-25-most-powerful-superheroes-of-all-time/
http://www.clicktop10.com/2013/08/top-10-most-powerful-superheroes/

To nie są rankingi popularności, no chyba, że uważasz, jak już wspomniałem powyżej intelektualna niemoto, że "Nova, Dr. Mannhatan, Silver Surfer, mają więcej fanów (i są popularniejsi) niż Superman czy Batman", więc kompromituj się dalej żałosny hejcie, ostatecznie na większego kretyna wyjść już nie można, więc co ci szkodzi.

"To nie są rankingi popularności"

Tak to jest ranking popularności chyba, że uważasz, że Wolverine to podobny poziom co Flash, Hulk czy Superman.

No i to nie jest tak, że popularniejsza postać od razu wskoczy na pierwsze miejsce. Dla przykładu taka Jean Grey jest znana tylko z paru filmów o x-menach i dlatego dla niej miejsce w jednym czy dwóch tych rankingach się znalazło. Oczywiście nie jest to numer jeden, bo kto do cholery wie o tym, że ona mogłaby wciągnąć resztę z tego rankingu nosem. Łącznie nawet z Dr. Manhattanem.

A co do siły nie potęgi (bo nie zaneguje tego, że w takim składzie Avengers czy JL Superman byłby bardziej użyteczny od Hulka).
Zielony nie ma w przeciwieństwie do Supermana limitu. Ten drugi może podczas walki dotrzeć do swojego limitu, choć jeszcze się to chyba nie stało.
Poza tym siła Hulka rośnie bardzo nieproporcjonalnie. Kiedy sam Banner wkurzył się podczas WWH mieliśmy rozpierdziel, którego tak naprawdę nawet Sentry nie zatrzymał. Sam Banner chciał to skończyć.
Podczas Secret War na zielonego zrzucona została góra. niby 150 miliardów ton. Jego limit na wejściu to coś koło 100 ton, a chociaż tak się to uśrednia. W takim razie kiedy złapał górę jego udźwig wzrósł o prawie 150 miliardów ton. Innymi słowy nie ważne jaką siłą będzie supek dysponował an wejściu. Hulk może się do tego dostosować i następnie go przewyższyć.
Kolejna sprawa to wyzwalanie gniewu. Taka walka z Onslaughtem pokazała, że kiedy Hulk ma pełną kontrolę może wtedy stać się tak silny jak tylko zechce. Savage Hulk może zostać sprowadzony dosłownie w każdej chwili, zresztą tak samo jak World War Hulk. Tylko w tym drugim przypadku Banner musi mieć powód do zemsty i samemu się wkurzyć.

Tyle ode mnie. Nie patrz na jakiś tam ranking, bo samo postawienie na pierwszym miejscu Thora, kiedy w tych światach istnieją takie potęgi jak Living Tribunal, Dr. Manhattan czy Phoenix(pomijając już wszystkich wszechmogących) to czysty akt ignorancji.

Pozdrawiam

No tak, spisek wszystkich ludzi układających rankingi siły!

Nie podałeś żadnego rankingu SIŁY, tylko jakieś bzdurne rankingi gdzie w top najpotężniejszych postaci komiksowych znajduje się Wolverine...

Podałem, ale że to spisek dziejów, to ci nie odpowiada. Wolverine chyba jest tylko w jednym na 5 które podałem, no ale jakoś się trzeba tłumaczyć z fanbojstwa. :)

Oczywiście można też wyśmiać Flasha pojawiające się w tych rankingach, nawet samego gaciowego.

I znowu popełniasz błąd po czym zamiast się do niego przyznać tłumaczysz się rzekomym fanboystwem swojego rozmówcy.

Znajdź jakiś argument. Tylko niech to będzie TWÓJ argument, a nie link do czyjegoś zestawienia.

Pozdrawiam

Fanboyu drogi, to, ze Superman by wygrał z Hulkiem jest powszechnie znanym faktem, ludzie którzy prowadzą strony, układają rankingi i znają się 10 razy lepiej od ciebie. Nie mam zamiar marnować czasu na dyskusję z fanboyem do którego nic nie dociera, bo on wie lepiej i już. Podważaj sobie fakty dalej, ale to nie zmieni ich stanu rzeczy.

http://static.comicvine.com/uploads/scale_super/3/36657/1202421-supesvshulk18sq. jpg

Tyle w temacie chłopcze.

Oczywiście, że skoro nie potrafisz argumentować to bierzesz się za ad personamy. Jesteś już znany na filmwebie ze swojej ignorancji bądź po prostu głupoty. Nazwij mnie raz jeszcze fanboyem to może wygrasz w końcu dyskusję.
Wiesz jak określa się ludzi, którzy robiąc cały czas to samo oczekują różnych efektów?

Nawet w dyskusji kto jest silniejszy na siłę mi wciskasz, że superman pokonałby hulka. Przecież nie o tym rozmawiamy. Czyżbyś był aż tak zapatrzonym fanboyem supka, że non stop wciskasz w dyskusję z kim on by nie wygrał?

Ten skan jest niekanoniczny. Walki bohaterów z różnych universów są czysto teoretyczne. Dlatego ktoś musi argumentować, a nie patrzeć co jakiś przeciętny pisarzyna stworzył. Widziałeś reakcje fanów, na którykolwiek z tych crossoverów =)? Pewnie nie, ignorancie.

"Podważaj sobie fakty dalej" Czyli się zgadzamy?

Pozdrawiam

Tak się składa fanboyu, że ja też ciebie znam i pamiętam twoje różne hejty. Argumenty do ciebie nie docierają co pokazuje powyższa rozmowa.

No tak, skan niekanoniczny, rankingi ustawione, ten co zrobił komiks to też ustawiony, wszystko spisek. Filmy też nie pokazują prawdy, też niekanoniczne, też spisek, też kłamstwo, też nieprawda. Z fanbojstwem się nie da wygrać, dlatego nigdy nie dotrze do ciebie prawda, jesteś zbyt wielkim ignorantem.


http://static.comicvine.com/uploads/scale_super/3/36657/1202421-supesvshulk18sq. jpg

Tyle w temacie chłopcze.

www.whowouldwinafight.com/hulk-vs-superman/

Oddaj swój głos i zobacz wynik. Twoje nędzne wypociny zostały opalone.

Pozdrawiam ignoranta.

Nagle ankieta na stronie staje się wiarygodniejszym źródłem od artykułów. :D A przed chwilą marny fanbojku i ignorancie krzyczałeś o rankingach popularności. Co za hipokryzja i głupota. :) BTW, obczaj poprzednią walkę - Batman wygrał z Supermanem. Widać, że już totalnie z sił opadłeś i pozostała ci desperacka próba, ale wyjątkowo słaba. :)

Ależ ty musisz być mentalnie spaczony. Zastanawia mnie jedynie czy ty specjalnie robisz z siebie takiego imbecyla dla rozrywki czy po prostu jesteś imbecylem.

No i tam masz opinie fanów. W swoich rankingach masz jakieś przypadkowe zestawienia, zero wyjaśnień.

Kończę dyskusje, bo widać, że argumentacja u ciebie kuleje.

Przed chwilą mówiłeś o argumentum ad personam, a teraz wyzywasz innych od imbecyli. Kolejny przykład twojej hipokryzji, głupoty i niemocy intelektualnej. Jesteś jak komar, denerwujący, ale tak żałosny, że nie stanowi żadnego zagrożenia. Każda twoja wypowiedź przeczy wcześniejszej, zagubiłeś się we własnych założeniach. Wszystko to spisek, jedynie ankieta wśród fanów na jakimś serwisie, w którym wyszło, że Batman wygrał z Supermenem jest jedynie obiektywna. Najbardziej ewidentny ranking popularności, a ty się nim podpierasz, żałosny fanboyu. Jesteś fanboyem Marvela, hejtujesz Batmany Nolana, a jarasz się produkcjami Marvela. Takich jak ty się nie przekona, twoje zdanie zmieni jedynie czas, bo jak dorośniesz, przestaniesz chodzić do gimnazjum, to zmądrzejesz i zauważysz swoje błędy.

Nie nazwałem cie imbecylem bezpośrednio chociaż się o to prosisz. Czytanie ze zrozumieniem się kłania.

Co do spisku, bo właściwe tylko na to chciałem jeszcze odpowiedzieć. Co to za spisek na filmwebie, że każdy użytkownik, który się z tobą zetknął ma cię za pajaca, z którym nie ma dyskusji? Jesteś drugim katedrą, takie pośmiewisko forum. Jak przegrywasz to bierzesz się za powtarzanie w kółko tego samego aż twój rozmówca odpuści. Dlatego też wiem, że w następnym poście nazwiesz mnie fanboyem, napiszesz, że rankingi to jedyne źródło, z którego można czerpać wiedzę(to w skrócie znaczenie twoich słów) i walniesz coś o moich błędach. Innymi słowy nadal nie będziesz w stanie obalić czegokolwiek z mojego pierwszego postu.

A batman wygrywa, bo to batman. To taki smaczek, który pojmują tylko obeznani z tematem.

Pozdrawiam serdecznie.

"Kończę dyskusje"
Nie starcza ci inteligencji by pamiętać co mówisz i być konsekwentnym?

Tobie się kłania pisanie ze zrozumieniem, a twoje pokrętne tłumaczenia w stylu Leppera sobie zostaw dla kolegów z podstawówki marny fanboju. I czemu kłamiesz? Swoich słabych kolegów fanbojów nazywasz każdym na filmwebie? Faktycznie, ważne jest dla mnie co o mnie myśli banda głupich bachorów, naprawdę, zdanie kretynów ma dla mnie znaczenie priorytetowe! Pośmiewiskiem to jesteś ty, Spidey, Frieza i reszta tego szrotu który wypłynął po filmach Marvela, zajaranych nim młodzieży, i wielu innych na filmwebie myśli tak samo, więc przestań zaciemniać mały robalu. Ty jak przegrywasz to mówisz, że jest koniec dyskusji, po czym znów wracasz się dalej ośmieszać śmiesznymi linkami. W twoim poście nie ma czego obalać, obali to jeden obrazek:

http://static.comicvine.com/uploads/scale_super/3/36657/1202421-supesvshulk18sq. jpg

Z tego samego powodu z którego wygrywa Batman, w twojej śmiesznej ankiecie wygrywa Hulk - stado bezmózgich dzieci twojego pokroju głosuje pod wpływem fajoskich i coolerskich filmów Disneya z uniwersum Marvela.

No tak, nie obchodzi cie co ludzie myślą na filmwebie, a mimo to z takimi emocjami przeżywasz to, że wszyscy mają cie za idiotę.

Teraz tak naprawdę uciekam stąd, bo ktoś jeszcze mi zarzucić znęcanie się intelektualnym dnem.

Pozdrawiam.

srebny serfer chyba też by dał rade o galctusie nie wspomne

A Supermana napędza słońce, więc wystarczy że sobie wyleci na kilka sekund w górę i...no właśnie.

I... no właśnie co, bo nie łapię?:)

Sobie wlatuje z Hulkiem w słońce, Hulk się spala, Superman ma 200x więcej siły niż przedtem.

Święta racja dokładnie tak mógłby to rozegrać

Mam poważne wątpliwości czy Hulkowi stałaby się jakaś realna krzywda :)
Zresztą by wlecieć musiałby Hulka złapać a mam wrażenie, że jego kark by nie wytrzymał wkurzonego Hulka.

Hulk nawet by sie nie obejrzal a znalazlby sie na sloncu przy predkosci jaka potrafi osiagnac Supek,pod tym wzgledem kolejny atut przeciwko Zielonemu

supek doleci na słońce w czasie 2 min w tym czasie hulk by go zabił

;________;

?

Nie, nic nic. Pozdrawiam.

ja tez cie pozdrawiam

Hulk ma niesamowitego regena (w cholerę mocniejszego niż ten u Logana),

http://media.animevice.com/uploads/2/22019/371827-ufoesskinhealth1_super.jpg - tutaj Vector dosłownie zostawił z niego szkielet.

http://www.comicvine.com/images/1300-3332962 - tutaj Human-Torch zamienia się w super nową, ale Hulk daje radę.

http://www.incrediblehulkonline.com/reentryresistance.jpg - Hulk po przeżyciu w ekstremalnie zimnych warunkach bez tlenu, wraca na ziemię - przez atmosferę, płonąc całą drogę.

https://www.google.ie/search?q=hulk+vs+comet+man&rlz=1C1AFAB_enIE446IE446&espv=2 &source=lnms&tbm=isch&sa=X&ei=6nG3U8DYE6ve7AaX-IDQCA&ved=0CAYQ_AUoAQ&biw=1366&bi h=667#facrc=_&imgrc=xOM6dCxeOaXqbM%253A%3B3TApak2x-kJCqM%3Bhttp%253A%252F%252Fww w.incrediblehulkonline.com%252Fmedelectricityresistance.jpg%3Bhttp%253A%252F%252 Fwww.incrediblehulkonline.com%252Felectricityresistance.html%3B303%3B450 - Hulk obrywa 50 000 voltów, będąc w połowie Brucem.

http://www.incrediblehulkonline.com/nukeresistance.jpg - Hulk obrywa
atomówką.

http://www.incrediblehulkonline.com/planetsplit.jpg - Powstrzymuje planetę od rozpadnięcia się.

http://www.incrediblehulkonline.com/brokenneckhealth.jpg - Hulk potrafi wyleczyć nawet złamany kark.

Nie wiem czy wrzucenie Hulka w słońce, dało by jakiś efekt.