http://www.marvunapp.com/Appendix3/earthcrossoverall13.jpg - tutaj Hulk który nie potrafi nawet tknąć Supermana.


Tak, myślę że to wystarczy.

http://www.google.ie/imgres?imgurl=http%3A%2F%2Fi182.photobucket.com%2Falbums%2F x264%2Fcalebstarks%2Fhulk4.jpg&imgrefurl=http%3A%2F%2Fwww.comicvine.com%2Fforums %2Fbattles-7%2Fhulk-vs-superman-3406%2F&h=730&w=552&tbnid=7LeCQoJq5BEJjM%3A&zoom =1&docid=uMUFNhqz4d1HnM&ei=qJy4U4ujNMOY0AWS9YDgBw&tbm=isch&ved=0CCAQMygYMBg4ZA&i act=rc&uact=3&dur=669&page=6&start=111&ndsp=25 - tutaj Hulk, który nie POTRAFIŁ nawet tknąć Supermana, sprzedaje mu bombę w gębe tak, że eS wylatuje na kilkaset (jak nie tysięcy) metrów. Wniosek = siła Hulka rośnie wraz z czasem walki = czym dłużej walczy z Kentem, tym większe jest prawdopodobieństwo jego przegranej.



Tak, myślę że to wystarczy.

W tym samym komiksie Hulk dostał od Clarka w dupę. Pozdrawiam.

http://www.comicvine.com/images/1300-2956677 - A w tym komiksie Hulk dostał w dupe od Gacka. Kto zleca, tego wynik.

http://static.comicvine.com/uploads/original/8/84205/1758922-hulk_beats_superman _l.jpg - a tutaj `alternatywne` zakończenie drugiego komiksu. Liczę że się spodoba :)

Pozdrawiam.

Nie dziwi mnie to. Batman to Batman. Może załatwić Galactusa jednym palcem bo to Batman.


Doszło trzy razy do walki Hulk vs Superman i zawsze wygrywał Superman. Wszystko zależy od scenarzysty. Nie ma co się zastanawiać głupio.

WOW

aha mialem dodac na poczatku w temacie: a jak myślicie kto jest silniejszy Superman czy Hanock?

Superman według mnie jest silniejszy

zależy wg. którego filmu... W jedynce czy dwójce superman okążał ziemię szybciej od światła żeby cofnąć czas. Przy takich możliwościach obawiam się, że hulk nie ma szans...

Poza tym umiejętność latania przekracza próg wytłumaczalności. Logicznie rzecz biorąc nie wiadomo dlaczego superman latał. Umiejętności SM przekraczają nasze pojmowanie. SM nie należy do naszego świata.

hm, apropos latania, to wytłumaczenie z filmu Man of Steel uważam za sensowne. A przynajmniej zostało podane w taki sposób, że wydaje się być sensowne. Pamiętacie pierwszą scenę, kiedy Kal El dowiaduje się od "ducha" ojca kim jest? Nie lata wówczas, a jedynie oddaje olbrzymie skoki na wielkie odległości. Moim zdaniem na tym to się własnie opiera. Dalekie, dalekie skoki świadczyłyby o wielkiej energii, tak wielkiej, że odpowiednie ukierunkowanie jej sprawiło że El po prostu mógł de facto latać. Makes sense. Nie umiem tego wytłumaczyć, ale mam nadzieję że w miarę jasno to wyłożyłem hahah. Inna sprawa, że jeśli ta teoria byłaby słuszna, to niemożliwym byłoby żeby supcio unosił się w powietrzu w miejscu (scena, gdy rozmawia z wojskiem i oddaje się w ich ręce). no ale to już nieważne.

Ja również nie czytałem komiksów i to nawet nie z braku chęci, a po prostu dlatego, że nie mam pojęcia jak do takowych komiksów się, że tak powiem, dobrać. Moja wiedza również ogranicza się do filmów. Przy czym nawet nie widziałem Hulka z 2006 roku, mogę tylko wypowiedzieć się na podstawie Avengers, gdzie pojawił się Hulk i MOS, gdzie pojawił się supek. Patrząc na t e dwa filmy...

Nie wiem, kto by wygrał.
Kiedyś gdzieś na youtube ktoś zrobił bardzo ślamazarną, ale i interesującą animację obrazującą pojedynek Hulka z Supermanem. Mimo że wieje amatorszczyzną, rozkminy są trafne. Niestety nie podam linku bo nie mogę tego znaleźć...