Studenci na uniwersytecie w Salamance są brutalnie mordowani przez zamaskowanego Minstrela. Policja czuje się bezsilna, szczególnie gdy zdaje sobie sprawę, że ich główny podejrzany może nie być mordercą. Grupa studentów, których liderem jest Alex i z która Minstrel komunikuje się przez Internet, zaczyna śledztwo. Jednak ich dochodzenie wymaga szybkiego działania po tym jak dowiadują się, że mają zostać następnymi ofiarami zabójcy.
Takim to hasłem reklamuje się ten film i takie to słowa wypowiada nasz zabójca po koniec filmu. To dość ironiczne, biorąc pod uwagę fakt, iż "Tuno negro" to nic innego, jak typowy post-scremowy slasher, tyle, że wydaniu hiszpańskim. choć jest to raczej Hollywood wannabe, to jednak nutkę tej hiszpańskości da się w...