ale podobała mi się tematyka - taka niestandardowa, bardzo dobrze. poza tym chyba wszystko średnie, no oczywiście oprócz roli de niro, którego zawsze bardzo ceniłam i, który i tym razem mnie nie zawiódł i z całą pewnością wybrał sobie ceikawą postać.
a mi sie podobalo, moze rewelacja to to nie jest, ale niezle kino: wazna tematyka (podjeta juz w 'allenowskim' Figurancie w konwencji zartobliwej) utrzymana w powaznym tonie, chyba jednak odpowiedniejszym dla tego typu filmu; no i wreszcie, po licznych bolesnych przejsciach, widze de niro w pelni formy. ciekawsza jednak od samych postaci jest historia, cokolwiek przerazajaca i niezrozumiala. taki kafka w wersji soft :)
bez zbednych fajerwerkow, ale na wysokim poziomie.