O katastrofie powstało już wiele ciekawych filmów dokumentalnych w większym lub mniejszym
stopniu przedstawiające całą prawdę oraz fakty, dotyczące reaktora jak i skutków samego wybuchu.
Ale chyba jeszcze więcej jest plotek i opowieści jak to na skutek promieniowania rodziły się
dwugłowe dzieci czy psy 4x większe niż normalnie. I to mnie najbardziej dziwi w sferze filmowej.
Mamy gotowy projekt, gotowy temat do nakręcenia naprawdę świetnego horroru. Jednego z
najlepszych w swoim gatunku... Dlaczego jeszcze nikt się tego nie podjął? Nie ma na tym świecie
nic bardziej mrocznego niż Czarnobyl i jego tajemnice. Mam nadzieję że kiedyś się doczekam filmu
grozy z "Elektrownią" w roli głównej który mógłbym ocenić powyżej 7/10. Hollywood, czekamy...