Bo wtedy jeszcze tak bardzo nie krwawiła - może po skoku odłamek przemieścił się i przeciął tętnicę. Tętnica brzuszna jest grubości kciuka, więc wykrwawiła się w ciągu kilku minut.

O Jezu! Nie szukalem cie. Nie wiem co mnie skusilo by tu zagladac. Udam ze cie nie widzialem.

Nic mnie nie obchodzi Twoja hejterka. Nic mnie nie obchodzi ponieważ kupiłam "Skyrim"...

Ja Ciebie nie hejtuje. Zdradzilo cie Twoje zolte urzadzenie, tak bym nawet nie zauwazyl choc jestes bardzo ladna. Nosek Ci troche wyszedl jak u Michaela Jacksona.

Nina wyciągnęła ten kawałek zanim weszła na scene więc dziwne że ani publicznośc ani nikt z tancerzy nie zauwazył że krwawi..

Tak, ale wyciąga bez czubka. Jak porównasz ten co wbija i ten, co wyciąga , widać wyraźnie, że odłamany jest kawałek...

A to ok, nie przypatrzyłam się tak dokładnie, dzięki :)

a ja mam pytanie w sprawie tej jej skórek, bo nie zrozumiałam. czemu jej ciągle tak krwawo odchodziły te skórki od paznokci?

To chyba zaburzenia kompulsywne dały o sobie znać. Robiła coś co pozwoliło jej przez chwilę nie myśleć o stresującej ją sytuacji. Ból był świetnym "odciągaczem", ale jednocześnie pojawia się tu watek Złego Ducha, bo ma omamy, które nie pochodzą bezpośrednio z nerwicy. Zauważ, że pojawiły się dopiero jak Leroy zaczął swoje balety. ;-) Matka wprawdzie była wymagająca, ale przynajmniej okazywała Ninie pozytywne uczucia w nagrodę. Leroy tylko wymagał - miał już na sumieniu Beth i potem Ninę. Założę się, że Lily mimo swojej nieokiełznanej natury byłaby kolejna... Znając twórczość Aronofskiego i jego zamiłowanie do przenikania się wątków, odczytuję ten film nie jako opowieść o chorobie psychicznej, ale jako horror zawierający element fantastyki jak poźniejszy "Noe". Tu jest nim duch Odylii - Czarnego Łabędzia. Nie bezpośrednio, ale korespondują ze sobą...