PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=551232}
6,7 64 051
ocen
6,7 10 1 64051
5,3 14
ocen krytyków
Czarny Czwartek. Janek Wiśniewski padł
powrót do forum filmu Czarny Czwartek. Janek Wiśniewski padł

Film jest ok dośc poruszający wzbudzający litość może troszke wyciskacz łez. pokazuje wzasadzie jedna strone medalu. Nie obiektywne widowisko, ja tam widziałem bande lobuzów którzy wybijali szyby żucali kamieniami i podpalali, żadne państwo nie moglo sobie pozwolic na destabilizacje a do tego doszło. Milicja wojsko uży;i broni, tylko szkoda ze nikt nie postawi sie w roli tego milicjanta czy żolnierza, ktory nie jako stal na strazy porzadku publicznego a na przeciw niemu wyszly chordy łobuzów uzbrojonych w łancuchy prety itp. Wiec on miał prawo uzycia broni jesli osoby nie zaprzestały dalszego szturmu i nie odrzuciły niebezpiecznych narzędzi, nawet w filmie pokazane jest ze władza wzywa do zaprzestania strajków i ostrzega ze milicja jak i wojsko maja prawo użycia broni. Kwestia gdzie padają strzały należy zwrócić uwagę ze jest tu ubarwienie tego zdarzenia gdyż strzały oddawano ogniem odbitym od ziemi co powodowało rykoszety. Tak to wlasnie jest w tym naszym kraju ze rozrabiakom i prowokatorom stawia sie pomniki wynosi na piedestaly i filmy o nich kreci, a najwieksze porazki z histori Polski staja sie swietami narodowymi dziene nasz kraj ma zwyczaje

lukaszov20

Albo jesteś trollem albo czas wrócić do gimnazjum/liceum i powtórzyć lekcje historii. i chyba też języka polskiego.

ocenił(a) film na 7
scarlett05

Trolem to ojca nazywaj, a ja wyraziłem swoją opinie z którą ty nie musisz się zgadzać, ale szanuj zdanie innych. Pozdrawiam

lukaszov20

Gratuluje kultury osobistej, która jest na takim samym poziomie jak wiedza historyczna i znajomość ortografii. A żeby wygłaszać takie opinie, należy się najpierw dokładnie zapoznać z historią. Jak już to zrobisz, to przeczytaj sobie swoja "opinię" jeszcze raz. Każdy ma prawo do swojego zdania, ale zasługuje ono na szacunek, jeśli jest zgodne z faktami historycznymi. A twoje nie jest. Dzięki za merytoryczne argumenty. Pozdrowię mojego ojca trolla.

scarlett05

Co prawda nie zgadzam się z wypowiedzią lukaszov, ale to raczej tobie brak kultury osobistej, bo jak inaczej nazwać nieuzasadnione nazywanie kogoś trollem.

lukaszov20

Gratuluję kultury, która jest na poziomie wiedzy historycznej i znajomości zasad ortografii. Doucz się trochę i przeczytaj swoją opinię jeszcze raz. Na szacunek zasługują zdania i opinie, które są zgodne z historią,a tego nie można powiedzieć o twojej wypowiedzi. Dziękuje za merytoryczne argumenty. Pozdrowię mojego ojca trolla.

ocenił(a) film na 7
scarlett05

po-prostu ja jestem z drugiej strony barykady, a ty myślisz ze ta historia z tych podręczników jest prawdziwa i wierna faktom?? jeśli tak to się mylisz każda zmiana ustroju i władzy będzie mniej lub więcej manipulować historia. Dzis tych co strzelali się sadzi w tamtym ustroju by się ich nagradzało i nie pisz już do mnie bo i tak nie ma możliwości byś ty lub ja Ciebie przekonał do swoich poglądów

użytkownik usunięty
lukaszov20

Mózg wyprany i odwirowany przez "pracę" co nie ? Nie ma żadnej barykady, sam się tam umieszczasz z kolegami, bo nie rozumiesz, że kimś innym jest banda pseudokiboli, a kimś innym sfrustrowany rodak, który wyszedł na ulicę za godną płacą i chlebem, ale żeby to zrozumieć trzeba mieć wyższe iq od drzewa. Masz zadatki na potencjalnego, systemowego zbrodniarza. Bez pozdrowień.

ocenił(a) film na 7

Nie rozumiesz wielu spraw ale masz prawo, jak i prawo do własnego zdania i wiesz daruj sobie te obraźliwe teksty pod moim adresem bo mało to inteligentne jak na osobę jak sądzę z wyższym IQ, z pozdrowieniami.

lukaszov20

I to jest kultura! Szkoda tylko, że ludzie tak często nie zdają sobie sprawy z tego, że władza co chwila uprawia jakąś politykę i propagandę. Było tak zawsze, brudne interesy, szantażowanie, fabrykowanie dowodów, tematy zastępcze, żeby tylko utrzymać wizerunek. Chwyty polityczne i "porywanie" tłumów istnieją niemalże od początku istnienia cywilizacji. Rozmawiałem na te tematy z wieloma politologami, również ludźmi studiującymi psychologię i historię (sam jestem studentem II roku historii). Jeżeli ktoś zostaje nazywany polakiem-cebulakiem tylko dlatego, że krytykuje władzę i nie idzie w kierunku wskazanym przez publiczną propagandę, to ja nie wiem co się dzieje z dzisiejszym społeczeństwem. Więcej trzeźwego myślenia i obiektywności, a przede wszystkim mniej pochopnego oceniania (tak jak ocenili Cię tutaj użytkownicy tylko dlatego, że masz własne zdanie), tego potrzeba wielu Polakom. Film był dobrze zrealizowany, ale na pewno nie był w pełni niezależną produkcją. Dlaczego? Bo zawierał już przekaz, zinterpretowane fakty. A co z niszczeniem kartotek Biura C MSW w latach 1989–1990? Co z niszczeniem dokumentów? Do władzy trzeba podchodzić nieufnie, bo społeczeństwo uważa za pionki do gry i w ogóle najlepiej by było, gdyby ludzie za bardzo nie myśleli.

ocenił(a) film na 7
ocenił(a) film na 7

WIECIE POWIEM TYLKO TYLE WYGRANYCH SIE NIE SĄDZI, A TYCH CO KIEDYŚ BYLI BANDYTAMI I CHULIGANAMI DZIS NAZYWA SIE BOHATERAMI.

lukaszov20

Ale widzę, że generała darzysz generalnie szacunkiem?

ocenił(a) film na 7
Micman1995

tak ale również i Gierka. Jeśli chodzi o generała to uważam iż postępował dobrze w wielu sprawach, albo inaczej wybrał mniejsze zło

lukaszov20

Również i według mnie nie są to postacie prezentujące się w jednym kolorze i faktycznie nie da się ich ot tak jednoznacznie ocenić pod kątem historycznym. W ogóle badając historię z różnych punktów widzenia niezwykle trudno jest stwierdzić, kto był tym "dobrym", a kto "złym".

ocenił(a) film na 6
lukaszov20

Wprowadzenie stanu wojennego przez Gen. Jaruzelskiego było strategicznym, dobrym posunięciem, według mnie, jak i wielu troszkę interesujących się historią ludzi. Zresztą sam w wywiadach (bardzo mądrych zresztą) opowiadał, że jedyne czego nie żałuje, to wprowadzenie owego stanu. Pozdrawiam logicznie myślących, mam nadzieję, że jeszcze nas trochę jest :D

ocenił(a) film na 8
lukaszov20

Wytłumacz mi, proszę, czemu masz tego pajaca na zdjęciu, który nie wiem jakim cudem leży w Alei Zasłużonych?

ocenił(a) film na 7
tommogirl

Po pierwsze widać cuda się zdarzają, co do pajaca to raczej bardziej wygląda mi na generała, chyba ze coś masz ze wzrokiem. Po drugie generał Jaruzelski jest dla mnie pozytywną postacią, zarzuca się mu "stan wojenny" ze to nie potrzebne ze represje itp. Tylko trzeba pamiętać jedno kraj stał na skraju destabilizacji nie można było dopuścić do łobuzerskich zachowań demolowania budynków samochodów itp. Generał wybrał mniejsze zło i w mojej ocenie podjął dobrą decyzje.

ocenił(a) film na 8
lukaszov20

Twój generał jaruzelski (tak, napisane małą literą) jest odpowiedzialny nie tylko za masakry w kraju, ale również po za nim. Ma, a raczej miał, na swoim sumieniu górników z kopalni "Wujek", ludność Czechosłowacji, mieszkańców Gdyni po za tym zwalczał podziemie niepodległościowe. Nakazał Polakom strzelać do bezbronnego Polaka. Nie zapominajmy, że wprowadził stan wojenny tylko ze względu na niezależny ruchy związkowy, które zagrażał jego władzy. Jest skończonym zdrajcą. Nie zasługuje na szacunek. Szach-mat frajerze. :)

ocenił(a) film na 6
tommogirl

Gdyby nie Generał Jaruzelski, zginęłoby znacznie więcej osób, wystarczy popatrzeć na początkową sytuację Ukrainy itp. Ale tak ciężko myśleć ciemnogrodowi, który znalazł sobie kozła ofiarnego. Jakby ruscy w 81r wprowadzili swój porządek (bo burdel solidarność zrobiła niesamowity, specjalnie z małej) miałbyś drugą Ukrainę, albo i gorzej. Historia kołem się toczy i trzeba chyba wyciągać jakieś wnioski? Ale lepiej pierniczyć proste hasełka, ludzi którzy nie mają pojęcia jaka wtedy była sytuacja. Pozdrawiam Pana Łukasza, który myśli logicznie.

ocenił(a) film na 7
RIXIKON

dziękuje i również pozdrawiam:)

ocenił(a) film na 8
lukaszov20

Tatuś był SBekiem czy tzw oficerem zbrodniczego ludowego wojska polskiego ??

ocenił(a) film na 8
magik30

Daj spokój. Z takimi "ludźmi" nie da się dyskutować. Co tacy mogli wiedzieć o głodzie czy braku pracy. Jeden z drugim miał ciepłą posadkę w partii, milicji czy ZOMO i zajadał kawior popijając winem.

ocenił(a) film na 8
adamus0101

masz rację ale - ja nie mogę i tępię zdrajców Ojczyzny

ocenił(a) film na 7
adamus0101

Jakim głodzie??? jakim braku pracy ??? człowieku weź się troszkę otrząśnij. Pracy w tamtym okresie było pełno, a co do głodu, to powiem tak podziękuj SOLIDARNOSCI i reszcie łobuzerki i prowokatorom. Dlaczego było tak że sklepy były puste czy może z małym wyborem produktów, a to dlatego że kto miał produkować jak wszystkim się strajków zachciało, żadne Państwo nie mogło sobie pozwolić na destabilizacje. Człowiek w zasadzie wtedy więcej jadł i miał przydzielonej racji na osobę co nie jeden emeryt czy rencista dzisiaj bo z biedy ogranicza ich budżet... Z tego co piszesz Ty albo Twoja rodzina to musiały być niezłe "niedojdy" którzy w tamtym okresie byli bezrobotnymi i głodnymi obywatelami naszej socjalistycznej ojczyzny. Jeśli chodzi o "Stan Wojenny" było to mniejsze zło inaczej, mogłoby dojść nawet do wojny domowej i dopiero na ulicach Polskich miast polała by się krew. Jeśli by nie wprowadzono Stanu wojennego Radzieccy by nam pomogli porządek zaprowadzić, tyle ze wtedy byśmy tu mieli drugą Czechosłowacje. Jeśli chodzi o Gen. Jaruzelskiego poczytaj sobie jego życiorys kim był jak dochodził do władzy, wtedy zabierz głos i dyskutuj ty biedny pokrzywdzony człowieku przez socjalistyczny reżim i zbrodnicze LWP... :) pozdrawiam

ocenił(a) film na 8
lukaszov20

Otrząsnąć to powinieneś się ty z tych głupot, które piszesz i w których idealizujesz PRL. To że sklepy były puste to zasługa władzy, która wszystko wysyłała do swego "Pana z Moskwy" a Polakom zostawiała ochłapy. Strajki były następstwem braku towarów w sklepach mimo, że ludzie harowali jak woły. A stanu wojennego nie musiano by wprowadzać jakby "twoja wspaniała władza" nie zadłużała państwa i dawała ludziom to co powinna a nie kule w łeb. A historię to powinieneś przeczytać także napisaną przez ludzi opozycji a nie chłonąć tylko lektury propagandy PRL.
Nie musisz odpisywać. Nie pozdrawiam.

ocenił(a) film na 6
adamus0101

Ale to nie ładnie kończyć zdanie na "Nie pozdrawiam", mimo tego, że kolega wyżej napisał pozdrawiam. Możecie się nie zgadzać ze wszystkim, ale kulturą to Ty odstajesz.

ocenił(a) film na 8
RIXIKON

A dlaczego mam pozdrawiać kogoś kto wyzywa mnie i moją rodzinę od "niedojd"(przeczytaj JEGO powyższą wypowiedź) albo kogoś kto określa ludzi o odmiennym zdaniu słowem "tępaki"(przeczytaj SWOJĄ poniższą wypowiedź).Tak więc z kulturą to odstajemy we trzech i pozdrawiać się będziemy gdy się razem napijemy.

ocenił(a) film na 6
magik30

Nie macie innych argumentów, niż to, że jego ojciec pracował dla władz? Bądźcie tępakami dalej, nic nie czytając, nie mając jakichkolwiek informacji, poza tą z tvn'u i wyborczej. Wprowadzenie stanu wojennego było dobrym posunięciem, choćbyście nie ważne co zarzucali Jaruzelskiemu, to jedno trzeba mu przyznać, że owy stan, ocalił Polskę przed klęską.

ocenił(a) film na 8
RIXIKON

Wprowadzenie stanu wojennego może i faktycznie uchroniło przed wojskiem ZSRR ale to władza doprowadziła do takiego stanu, że musiała go w ogóle wprowadzać. A poza tym to dyskusja prowadzona jest o ofiarach roku '70 a nie stanie wojennym. Głównie chodzi o zachowanie władz partyjnych oraz mundurowych. Strzelanie do ludzi i pałowanie według ciebie było dobre? Bądź tępakiem dalej i broń SB-eków i UB-eków.

ocenił(a) film na 6
adamus0101

Generalnie było się czepianie do Jaruzelskiego, że wszystko robił źle, więc musiałem go wybronić. Nigdzie nie pisałem aby strzelanie do ludzi było dobre, także czuję się obrażony. Nie bronić SB-eków i UB-eków, tylko stwierdzać fakty. A że odskoczyliśmy od lat 70, to może troszkę mnie nie zrozumiałeś, bo strasznie się to miesza. Mi chodziło wyłącznie o stan wojenny, na który został zniesiony temat dyskusji. Na temat lat 70, nie posiadam wystarczających informacji, aby się w nim wypowiadać, pozdrawiam.

ocenił(a) film na 8
RIXIKON

Jak ja kocham te dyskusje z ludźmi którzy maja zerową wiedzę historyczną :) - ,, Bądźcie tępakami dalej, nic nie czytając, nie mając jakichkolwiek informacji, poza tą z tvn'u i wyborczej. Wprowadzenie stanu wojennego było dobrym posunięciem, choćbyście nie ważne co zarzucali Jaruzelskiemu, to jedno trzeba mu przyznać, że owy stan, ocalił Polskę przed klęską."

No wiec gdybym czytał wyborczą i oglądał tvn to bym stan wojenny wychwalał tak jak ty :-). Te media przeglądam aby wiedzieć jak byli komuniści kreują rzeczywistość a potem choruję od gównianej propagandy.
Kolejna sprawa co ma grudzień 70 do stanu wojennego ?? Jeśli chodzi o stan wojenny to faktycznie za dużo Michnika.. Zawsze mi serce pęka że są tacy ludzie którzy wielbią Jaruzela. Nie ma żadnych dowodów że groziła nam interwencja wojskowa. ZSRR był uwikłany w wojnę w Afganie, to Jaruzel prosił o interwencję ZSRR, które było zajęte Afganem, nie było pewne jak zachowają się oficerowie LWP oraz ludność cywilna bo Polacy nigdy nie dawali się pacyfikować i stawali zbrojnie do walki a przecież stan wojenny został wprowadzony bo się już gotowało. Do interwencji ZSRR namawiała Czechosłowacja bo chcieli odwetu oraz odwieczni wrogowie Niemcy. Wreszcie ZSRR nie mogąc przewidzieć co sie wydarzy w Polsce po takiej interwencji bał się reakcji świata. Prezydentem USA był wtedy Reagan, który posiadał jaja i nie miał oporów aby ZSRR okładać pałką przy kazdej okazji i to jego polityka doprowadziła do upadku ZSRR.

ocenił(a) film na 6
magik30

Jeśli miałbym zerową wiedzę historyczną, to nie widziałbym kim był Generał Jaruzelski, także zmień ton znawcy, historyka od siedmiu boleści... "Zawsze mi serce pęka że są tacy ludzie którzy wielbią Jaruzela" Nie wielbią, tylko patrzącym na fakty trzeźwo. A na wojska ruskich na granicy było mnóstwo dowodów, świadków, ale nie bd przytaczał, bo i tak powiesz, że do komunistyczna propaganda.

ocenił(a) film na 8
RIXIKON

na granicy ?? hmm ... wiem ze wikipedia to marne źródło ale wystarczy w tej sprawie:
,,Razem PGW czyli Północna Grupa Wojsk ZSRR stacjonująca na terenie prlu liczyła: siedem armii ogólnowojskowych, armię lotniczą, cztery korpusy pancerne (od lipca 1945 przekształcone w dywizje pancerne), korpus piechoty, korpus kawalerii, dziesięć dywizji artylerii – tj. około 300 tys. żołnierzy."

:-)

ocenił(a) film na 6
magik30

"Analiza dostępnych dokumentów oraz relacji świadków wydarzeń z lat 1980–1982 prowadzi do wniosku, że miały miejsce zarówno różnorodne naciski, jak i realna groźba interwencji i obawy przed obcą interwencją wojskową w Polsce były zasadne.
Prof. Jażborowska wnioskuje, że dopiero po wprowadzeniu stanu wojennego doktryna Breżniewa straciła moc, a wprowadzenie stanu wojennego uratowało kraj przed dojściem do władzy „zdrowych sił” i nieuchronnym rozlewem krwi, przed śmiercią setek, a może i tysięcy ludzi."

magik30

Nazywając "ludowe" Wojsko Polskie zbrodniczym faktycznie zrównujesz je z NKWD, SS, gestapo itp. Trochę obiektywizmu. Władze PRL usiłowały w jak największym stopniu upartyjnić wojsko i uczynić je narzędziem swojej polityki, co w niektórych momentach i przypadkach się udawało. Jednak nie oznacza to, że LWP było armią zbrodniczą. Mnóstwo ludzi zostało oficerami WP i MW, pozostając przy tym porządnymi ludźmi niezajmującymi się polityką. Ludźmi, których nie obchodził Bierut, Gierek, Gomułka itd. Żeby zostać oficerem LWP, nie trzeba było być komunistą ani draniem.

ocenił(a) film na 8
Trojden

Jako organizacja było jakie było - natomiast to że byli tam przyzwoici ludzie to też prawda i się z tym zgadzam w 100 % . W końcu Kukliński też był oficerem LWP a postanowił walczyć z okupacją. Ale były też mendy i szumowiny - zapewne tacy uważają że Kukliński zdradził. Chociaż ja rozumiem że jeśli ktoś przeżył 30 lat w PRLu to trudno mu zaakceptować że ten kraj to było bagno i nie nie był Polską bo przecież propaganda robiła swoje a i wielu ludzi wierzyło że swoją pracą zmienią coś na lepsze. Dochodzą jeszcze zdrajcy okrągłego stołu którzy z komunistami zrobili miękkie przejście z prl do III RP i nawet była ciągłość prawna jako tako :) i oczywiście w III RP zaden komuch nie poniósł odpowiedzialności a donosiciele SB są europosłami. W sumie.. UE przypomina mocno ZSRR wiec może tam dobrze pasuja.

ocenił(a) film na 6
magik30

Wiadomo, że w każdym środowisku znajdują się podli "ludzie". Każdemu władza uderza do głowy, ale właśnie wrzucanie wszystkich, do jednego wora, jest rzeczą karygodną. A o latach 70 chętnie poczytam, a oczywiście wiadomo, że wiedzę powinno się pozyskiwać z kilku źródeł, więc poczytam z obu stron konfliktu.

ocenił(a) film na 8
lukaszov20

Po pierwsze: za takie byki "chordy lobuzów" powinny "żucić" w Ciebie słownikiem ortograficznym, takie moje "nie obiektywne" zdanie.

Po drugie: jeśli władza "ludowa", każe milicji czy wojsko strzelać ostrą amunicją do ludu, to jest to władza zbrodnicza, a jej przedstawiciele i pachołki zasługują na odebranie jakiejkolwiek emerytury, orderów i więzienie z wyroku sądu RP.

Po trzecie: tym "rozrabiakom i prowokatorom" należą się pomniki i filmy.

ocenił(a) film na 6
Krytykant

Rabusiów się powinno wieszać, a nie nagradzać. Bo jak nazwać żądanie okupu, pod pretekstem wywołania destabilizacji w Państwie???

ocenił(a) film na 8
RIXIKON

Pełna zgoda, rabusiów się powinno wieszać, a nie nagradzać. Niestety, Gomułka i jego klika, która wywołała destabilizację w Państwie, już nie żyje i to nie z powodu wyroków śmierci, a szkoda.

lukaszov20

Podczas drugiej Wojny Światowej Niemcy nazywali polskich partyzantów bandytami. W czasach PRL Polska okupowana była przez obce państwo. W tamtych czasach tzw władza i ci którzy jej służyli byli zwykłym kolaborantami. Wszelkie ich działania były bezprawne ponieważ nie zostali wybrani przez społeczeństwo. Polska była krajem w którym panowało niewolnictwo. Jedyne czego bronili komunistyczni kolaboranci to swoje przywileje. Napisać że bronili porządku publicznego przed łobuzami to jak napisać że bunt więźniów w obozie koncentracyjnym godzi w spokój i dobre funkcjonowanie tego obozu. Robotnicy nie atakowali zwykłych ludzi, innych robotników, kobiet i dzieci. Walczyli jedynie o swoją godność ze zbrodniczą tyranią i jej sługusami. Używasz dokładnie tego samego języka którego używali mordercy z PZPR. A oto lista owych ,, łobuzów": Zabity w Elblągu[2]

Marian Sawicz, ur. 1 IX 1948, pracownik Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Elblągu, zm. 18 XII 1970

Zabici w Gdańsku[3]

Jerzy Matelski, ur. 14 III 1943, dźwigowy, pracownik Stoczni Gdańskiej im. Lenina, zm. 16 XII 1970
Stefan Mosiewicz, ur. 7 V 1948, pracownik Stoczni Gdańskiej im. Lenina, zm. 16 XII 1970
Andrzej Perzyński, ur. 12 I 1951, pracownik Stoczni Gdańskiej im. Lenina, zm. 15 XII 1970
Waldemar Rebinin, ur. 29 X 1944, kierowca-sanitariusz, pracownik Wojewódzkiej Kolumny Transportu Sanitarnego w Gdańsku, zm. 15 XII 1970
Kazimierz Stojecki, ur. 5 I 1912, piaskarz, pracownik Stoczni Gdańskiej im. Lenina, zm. 15 XII 1970
Bogdan Sypka, ur. 4 II 1950, student Wyższej Szkoły Rolniczej w Szczecinie, zm. 15 XII 1970
Józef Widerlik, ur. 13 X 1946, pracownik Stoczni Gdańskiej im. Lenina, zm. 15 XII 1970
Marian Zastawny, ur. 26 III 1946, pracownik „Techmetu” w Pruszczu Gdańskim, zm. 15 XII 1970

Zabici w Gdyni[4]

Brunon Drywa, ur. 20 VII 1936, ślusarz, pracownik Zarządu Portu Gdynia, zm. 18 XII 1970, pochowany na Cmentarzu Witomińskim w Gdyni
Apolinary Formela, ur. 18 X 1950, fileciarz w PPDiUR „Dalmor” w Gdyni, zm. 17 XII 1970, pochowany na Cmentarzu Witomińskim w Gdyni
Zygmunt Gliniecki, ur. 15 IV 1955, uczeń SP nr 7 w Gdyni, zm. 17 XII 1970, pochowany na cmentarzu Gdynia Leszczynki
Zbigniew Godlewski, ur. 3 VIII 1952, pracownik fizyczny Zarządu Portu Gdynia, zm. 17 XII 1970, pochowany na cmentarzu komunalnym w Elblągu przy ul. Agrykola
Jan Kałużny, ur. 27 III 1948, pracownik przeładunkowy Zarządu Portu Gdynia, zm. 17 XII 1970, pochowany na Cmentarzu Witomińskim w Gdyni
Jerzy Kuchcik, ur. 10 II 1950, spawacz w Stoczni im. Komuny Paryskiej w Gdyni, zm. 17 XII 1970, pochowany na cmentarzu w Broniszewie
Stanisław Lewandowski, ur. 7 V 1946, kowal w Stoczni im. Komuny Paryskiej w Gdyni, zm. 17 XII 1970, pochowany na cmentarzu w Skępem
Zbigniew Nastały, ur. 8 III 1953, uczeń ZSZ przy Stoczni im. Komuny Paryskiej w Gdyni, zm. 17 XII 1970, pochowany na cmentarzu Wejherowo Śmiechowo
Józef Pawłowski, ur. 16 I 1946, ślusarz w Stoczni im. Komuny Paryskiej w Gdyni, zm. 17 XII 1970, pochowany na cmentarzu Srebrzysko w Gdańsku
Ludwik Piernicki, ur. 4 II 1950, hydraulik w Stoczni im. Komuny Paryskiej w Gdyni, zm. 17 XII 1970, pochowany na cmentarzu w Goręczynie
Jan Polechońki, ur. 14 VI 1940, spawacz w Stoczni im. Komuny Paryskiej w Gdyni, zm. 17 XII 1970, pochowany na cmentarzu w Olszanicy
Zygmunt Polito, ur. 30 IV 1946, spawacz w Stoczni im. Komuny Paryskiej w Gdyni, zm. 17 XII 1970, pochowany na Cmentarzu Witomińskim w Gdyni
Stanisław Sieradzan, ur. 8 V 1952, uczeń Technikum Chłodniczego w Gdyni, zm. 17 XII 1970, pochowany na Cmentarzu Witomińskim w Gdyni
Jerzy Skonieczka, ur. 18 IV 1955, uczeń SP nr 32 w Gdyni, zm. 20 XII 1970, pochowany na Cmentarzu Witomińskim w Gdyni
Marian Wójcik, ur. 23 IX 1937, pracownik fizyczny Stoczni im. Komuny Paryskiej w Gdyni, zm. 18 XII 1970, pochowany na cmentarzu Wejherowo-Smiechowo
Zbigniew Wycichowski, ur. 13 II 1950, ślusarz, pracownik Stoczni Marynarki Wojennej w Gdyni, zm. 11 I 1970, pochowany na Cmentarzu Witomińskim w Gdyni
Waldemar Zajczonko, ur. 4 IX 1950, student Wyższej Szkoły Wychowania Fizycznego w Gdańsku, zm. 17 XII 1970, pochowany na cmentarzu katolickim w Sopocie przy ul. Malczewskiego
Janusz Żebrowski, ur. 31 X 1953, uczeń LO nr 2 w Gdyni, zm. 17 XII 1970, pochowany na cmentarzu Gdynia Leszczynki



Zabici w Szczecinie[5]
Eugeniusz Błażewicz, 22 lata, kierowca w Stoczni im. Warskiego w Szczecinie, zm. 18 XII 1970
Stanisław Kamać, 18 lat, kierowca-mechanik w Miejskim Przedsiębiorstwie, Komunikacyjnym w Szczecinie, zm. 17 XII 1970
Jadwiga Kowalczyk, 16 lat, uczennica Szkoły Przysposobienia Rolniczego w Szczecinie, zm. 17 XII 1970
Daniel Kućma, 24 lata, stolarz w Szczecińskim Przedsiębiorstwie Budownictwa Miejskiego nr 1, zm. 21 XII 1970
Roman Kużak, 23 lata, nauczyciel WF w SP nr 43 w Szczecinie, zm. 17 XII 1970
Stanisław Nadratowski, 20 lat, żołnierz służby zasadniczej WP, zm. 19 XII 1970
Henryk Perkowski, 20 lat, szklarz w Przedsiębiorstwie Budownictwa Miejskiego nr 1 w Szczecinie, zm. 17 XII 1970
Edward Prysak, 42 lata, cieśla, zm. 18 XII 1970
Zbigniew Semczyszyn, 23 lata, magazynier w Spółdzielni Pracy Transportowo-Przeładunkowej „Norma” w Szczecinie, zm. 17 XII 1970
Michał Skipor, 19 lat, uczeń zawodu w prywatnym zakładzie samochodowym, zm. 17 XII 1970
Stefan Stawicki, 16 lat, uczeń Zasadniczej Szkoły Budowy Okrętów w Szczecinie, zm. 18 XII 1970
Waldemar Szumiński, 22 lata, pracownik budowlany w Rejonie Eksploatacji Dróg Publicznych w Skoczowie, zm. 17 XII 1970
Julian Święcicki, 59 lat, rencista, zm. 17 XII 1970
Zygmunt Toczek, 23 lata, tokarz w warsztatach Zasadniczej Szkoły Metalowej w Szczecinie, zm. 17 XII 1970
Wojciech Woźnicki, 21 lat, ślusarz w zakładzie prywatnym w Pilchowie, zm. 19 XII 1970
Janusz Wrzodak, 27 lat, technik budowlany, zm. 17 XII 1970

ocenił(a) film na 6
derjak

Tą listę mogłeś sobie darować, bo tylko spamuje, dałbyś jakiś odnośnik, czy coś podobnego. Na samą tylko cukrzycę umiera ok. 6,5 tys. rocznie.

ocenił(a) film na 8
RIXIKON

Cukrzyca nie strzela do ludzi z karabinów ani nie pałuje na śmierć.

ocenił(a) film na 6
adamus0101

Chodziło tylko o to, żeby nie straszyć liczbami.

derjak

Owszem, można powiedzieć, że PRL była niesuwerenna, że jej władza została przywieziona na sowieckich bagnetach, że łamała prawo, gnębiła opozycję i przypadkowych ludzi itd. - jednak to nie zmienia faktu, że PRL była państwem uznanym na arenie międzynarodowym, również przez USA, W. Brytanię, Kanadę, Francję, Belgię, Holandię, Włochy. I ambasady tychże państw znajdowały się w PRL, tak jak ambasady PRL znajdowały się w tych państwach. A prezydent USA spotkał się i rozmawiał m.in. z Gierkiem i Jabłońskim, tak jak z przedstawicielami władz PRL spotykali się Jan Paweł II oraz król Belgii i prezydent Francji.

PRL była członkiem ONZ, tak jak inne państwa "demokracji ludowej".

Trzeba mieć na uwadze ówczesną sytuację międzynarodową. Ani USA, ani W. Brytania, ani inne kraje "zgniłego Zachodu", czy też "wspaniałego Zachodu", nie uznawały PRL-u za państwo okupowane przez ZSRR. USA uznawały za okupowane przez ZSRR Litwę, Łotwę i Estonię, i odmawiały uznania ich za integralną część ZSRR. Nigdy nie uznały ich aneksji. Jednak PRL-u USA nigdy nie uznały za okupowane. Najwyżej za niesuwerenne zewnętrznie.

Ładnie, że upamiętniłeś tu ofiary Grudnia '70, przy czym w kilku kwestiach napisałeś nieprawdę lub użyłeś zbyt wielkich kwantyfikatorów. Np.:

"W czasach PRL Polska okupowana była przez obce państwo" - w latach 1945-1956 panowała, można powiedzieć, półokupacja, bo o ile armia ZSRR stacjonowała w Polsce, o tyle Polska posiadała własne funkcjonujące: armię, sejm, rząd, administrację, i miała własne granice. A w sprawach wewnętrznych władze PRL miały pewien margines niezależności, mimo obecności sowieckich "doradców" w wojsku i bezpiece.

Po 1956 Sowieci nie odgrywali w Polsce istotnej roli. Żołnierze sowieccy byli głównie straszakiem dla władz PRL ze strony ZSRR.

Jakoś w grudniu 1970 protesty na Wybrzeżu zostały zdławione wyłącznie polskimi rękami, bez udziału Sowietów. Podobnie podczas stanu wojennego, to Polacy strzelali do swoich rodaków. Popiełuszkę też zabili Polacy.

"Wszelkie ich działania były bezprawne ponieważ nie zostali wybrani przez społeczeństwo" - to akurat nie jest argument, bo Mieszko I, Bolesław Chrobry czy Kazimierz Wielki też nie zostali wybrani przez społeczeństwo, a jednak ich działania trudno nazwać bezprawnymi.

Notabene w XVIII wieku Polska stała się bardzo słabym państwem właśnie dlatego, że jej królowie byli wybierani, zamiast dziedziczyć tron. I było tak, że jedni do Sasa, drudzy do Lasa, zawiązywały się konkurencyjne konfederacje i stronnictwa. Ale to temat na inną dyskusję.

"Polska była krajem w którym panowało niewolnictwo" - przesadzasz. Może w latach 1945-1956 występowały elementy państwowego niewolnictwa (karne obozy pracy przymusowej, do których zsyłano część więźniów), ale stwierdzenie, że panowało niewolnictwo, nie odpowiada prawdzie. Niewolnikiem można handlować, a w PRL handlu niewolnikami nie było.

"Walczyli jedynie o swoją godność ze zbrodniczą tyranią i jej sługusami" - oni walczyli o chleb dla siebie i swoich rodzin i o prawo dla wszystkich do niebycia aresztowanymi i katowanymi bez powodu. Wtedy raczej nikt na serio nie myślał o zerwaniu przez Polskę zależności od ZSRR, bo wiedziano, że to wówczas było niemożliwe, że ZSRR był zbyt silny i nie pozwoliłby na objęcie w Polsce władzy przez "kontrrewolucjonistów".

"W tamtych czasach tzw władza i ci którzy jej służyli byli zwykłym kolaborantami" - a co z pracownikami Ministerstwa Budownictwa, Ministerstwa Kolei lub Ministerstwa Energetyki oraz instytucji im podległych, którzy starali się, pomimo narzucanych im z góry absurdalnych rygorów i niepotrzebnych ograniczeń "socjalistycznej" gospodarki, przyczyniać się do poprawy bytu ludności i służyć mieszkańcom?

Poszczególnym ministerstwom PRL podlegały różne fabryki, montownie, kombinaty, zakłady przemysłowe i dystrybucyjne. Czy jak ktoś był w PRL dyrektorem fabryki odzieży lub jego zastępcą, to na pewno był zły, bo pracował dla władz? Wtedy niemal wszystko było upaństwowione, więc prawie każdy pracownik służył, pośrednio lub bezpośrednio, władzom PRL. Sytuacja była bardziej skomplikowana, niż może się wydawać.

Może niektórym trudno to zrozumieć, ale "władza" i "służenie władzy" to nie tylko bezpieka, wywiad, kontrwywiad, prokuratura i sądy mające za zadanie ścigać i karać opozycjonistów, ale cały szereg innych zarządców z różnych dziedzin, i ich podwładnych.

ocenił(a) film na 6
Trojden

Od razu widać kto jest oczytanym człowiekiem :D Aż z przyjemnością się Pana czyta twarde argumenty, a nie jakieś suche teksty, pozdrawiam serdecznie.

ocenił(a) film na 8
Trojden

Żal czytać - dobrnąłem do 4 zdania.... Świat zachodni uznał PRL że istnieje jako państwo - POWAŻNIE ?? WOWWWW. I Stany Zjednoczone też ??? no faktycznie to generalnie było całkiem sympatyczne państwo tylko taka mała dyktatura. Właściwie to jak za Piłsudskiego ?? :)

A kiedy ten świat uznał PRL ?? i te Stany Zjednoczone panie oczytany historyku jak kolejny ,,ekspert" nazwał. Czy to nie było w 1945 kiedy to Stalin strzelał do AK a tzw Zachód odwrócił głowę od Polaków bo tak podzielono świat - oddając Polskę pod okupację sowiecką. Właściwie można by dzisiaj wytoczyć kilku krajom procesy przed trybunałami gdybyśmy mieli silną armię i gospodarkę.
Co do ONZ :) :) to do tej śmiesznej organizacji należy też Korea północna a Chiny o których można by tu napisać książkę co robią niezgodnie z prawem międzynarodowym mają tam głos stałego członka rady bezpieczeństwa. Podsumowując gdyby Stalin miał kaprys palić Polaków jak robili to Niemcy w powstaniu warszawskim świat by nic nie powiedział i udawał że nie ma sprawy. Świat doskonale wiedział o zbrodni katyńskiej od samego początku i krył zbrodnie sowieckie. PRL to potoczna nazwa ziemi okupowanej przez ZSRR i niczym innym nie było
Jedynie z czasem to ewaluowało ale zarówno w 45 jak i 81 wojsko strzelało do bezbronnych cywili więc uważam że nie ma sensu się zastanawiać czy dochodziło na tych ziemiach do jakiś zmian.
. Proszę też nie mieszać świata z roku 45 i tego z lat 70 tych. Bo to dwa różne światy. Za jakiś czas Krym też będzie postrzegany jako rosyjski - to kwestia czasu bo świat tylko udaje ze coś robi chociaż USA wykazuje jakąś tam determinację. Ukraincy mimo że ich nie lubię to uważam że ginęli na marne na Majdanie - UE ich nie przyjmie bo nim tam się wyprostuje to UE już dawno będzie tylko w podręcznikach historii.

Kończąc jeszcze nawiążę do kwestii interwencji sowieckiej w Polsce. Moim zdaniem nie musieli tego nigdy robić ponieważ pachołki Moskwy zainstalowani w Warszawie bojąc się o życie sami represjonowali dość intensywnie Polaków. Jestem też przekonany że znając doskonale historię Polski i Polaków wiedzieli że takowa interwencja nie będzie gładka jak w Czechosłowacji czy na Węgrzech. Polacy stawiliby powszechny silny opór i mogłoby się zacząć domino. Prawdopodobnie wielu oficerów jak i żołnierzy lwp stanęłaby po stronie cywili... Moskwa w tym myśleniu się nie pomyliła bo od Polski zaczął się demontaż komunizmu w Europie .

magik30

To może doczytaj do końca, co? Czy jesteś na to zbyt leniwy?

Korea Północna jest suwerennym państwem. ZSRR też był suwerennym państwem. Suwerenność nijak ma się do panującego modelu ustrojowego. Księstwo Warszawskie było niesuwerenne, tylko zależne od Francji (formalnie od Saksonii), a jednak nie było tam jakiegoś strasznego reżimu gnębiącego polskich poddanych.

Można być państwem niesuwerennym o dużym stopniu wolności osobistej mieszkańców, a można być państwem suwerennym o najstraszniejszym reżimie totalitarnym.

Etiopia za rządów Mengistu, czy Chiny za Mao Zedonga też były suwerenne, choć były potwornymi reżimami.

Gdyby PRL była państwem okupowanym przez ZSRR, to nie zostałaby przyjęta do ONZ, protesty byłyby tłumione przez Armię Czerwoną/Armię Sowiecką, a Jan Paweł II, Gerald Ford czy de Gaulle przybywając do okupowanych ziem polskich spotkaliby się tylko z dowództwem Północnej Grupy Wojsk Radzieckich w Legnicy. A jednak żaden z nich się nie spotkał z tym dowództwem, tylko spotykali się z Cyrankiewiczem, Jaroszewiczem, Gierkiem i Jabłońskim. Dlaczego? Dlatego, że to oni rządzili krajem.

PRL prowadziła niesuwerenną politykę zagraniczną, nie mogła sama decydować o zawieranych sojuszach, a model ustrojowy musiał być "socjalistyczny" i nie dopuszczać do głosu opinii wrogich ZSRR, jednak w sprawach wewnętrznych PRL władze miały całkiem znaczny margines swobody.

To nie Sowieci kazali władzom powojennej Polski zamordować Fieldorfa "Nila", Siedzikównę "Inkę" i setki innych "żołnierzy wyklętych". Władze powojennej Polski same podjęły taką decyzję.

ocenił(a) film na 8
Trojden

Nie jestem zbyt leniwy lecz mózg mi się lasuje jak czytam tą twórczą wersję historii wg wyborczej. Jeśli chodzi o ONZ i przykład Korei płn to chciałem pokazać czym jest ta organizacja - NICZYM. Nie wiem czy mają jakiś statut i czy jest on postrzegany ale nie przypominam sobie aby ONZ zrobiło coś pozytywnego w swojej historii i generalnie to co uznaje ONZ a co nie jest bez znaczenia. Tak jak pisałem - USA sprzedało nas ZSRR i jest logiczne że firmowali ten podział. Churchill pomimo sprzeciwu nie miał nic do gadania, zresztą wcześniej wielokrotnie działał przeciwko Polsce, że o haniebnym traktowaniu polskich oficerów i kradzieży polskiego złota nie wspomnę. Napisze jeszcze raz - Polska była pod okupacją która do 1953 niczym się nie różniła od niemieckiej. Następnie bywały różne okresy co nie oznacza ze był jakiś okres wolności. Gierek nabrał kredytów i kupił trochę sprzętów do sklepów to Polakom się wydawało że mają wolność. Nie wiem co tobą kieruje - czy miałeś rodzinę komunistyczną czy nie żyłeś w komunie, czy nie ogarniasz że Gerald Ford kontynuował politykę Roosevelta. Był czas przed Gomułką że Marszałkiem Polski był Rusek - Rokosowski. Jak już pisałem Stalinowi nie były potrzebne kolejne powstania Polaków wiec dał im demokrację ludową. Tym bardziej kolejnym sekretarzom nie były potrzebne takowe powstania. Sytuacja Polski niczym nie róźniła się od Czechosłowacji czy Węgier i przypominam że tam armia radziecka strzelała do cywili. Tutaj marionetki wykorzystały własne siły. Jak już pisałem myślę że ZSRR mógł się bać strzelać do Polaków bo tradycję powstań zbrojnych mamy długą. Odpowiedzi na takie detale są zapewne w archiwach KGB. Cyrankiewicz, Jaroszewicz ani Gierek nie rządzili krajem. Byli tylko generalnymi gubernatorami - aczkolwiek należy zauważyć że Gierek chciał wykorzystać sytuację i się trochę uniezależnić np prowadził prace nad bombą atomową. Towarzysze z KGB którzy siedzieli w każdym urzędzie na tej ziemi lub mieli swoje wtyki szybciutko się o tym dowiedzieli i kierownik prac zginął w wypadku...

To nie Sowieci kazali władzom powojennej Polski zamordować Fieldorfa "Nila", Siedzikównę "Inkę" i setki innych "żołnierzy wyklętych". Władze powojennej Polski same podjęły taką decyzję.

Zastanawiam się co masz w tej głowie chłopie ?. Inkę i Nila zabiło żydowskie MBP/ UB (żydowskie gdyż pion dowódczy składał się praktycznie z Żydów). UB które działało na polecenie Moskwy. Wszystkie urzędy miały tzw doradców z NKWD - może zacznij od oglądania ,,Czasu Honoru" jest to tam mniej wiecej pokazane a potem obejrzyj film Generał NIL. W obu tych filmach jest pokazane jak Rosjanom zależało na wyłapaniu wszystkich wrogów rewolucji i kto sądził i skazywał Nila. Najlepiej jakbyś poczytał o tym no ale chociaż od dobrych filmów zacznij.
Wracając do wydarzeń 70 roku - komunistyczne marionetki wzorując się na tym co zrobiła Moskwa w Czechosłowacji i Węgrzech otworzyli ogień do bezbronnych ludzi.

magik30

Jakiej wyborczej? To, co napisałem, powie ci każdy, kto zna realia tamtych czasów. Śp. Paweł Wieczorkiewicz również stwierdził, że władze powojennej Polski w sprawach wewnętrznych miały całkiem znaczny margines swobody, nawet za Bieruta.

W porównaniu z okresem II wojny światowej po wojnie i w PRL życie codzienne toczyło się normalnie.

A co to twoim zdaniem jest "wersja historii wg wyborczej"?

Oglądałem film "Generał Nil", i oglądałem teatry telewizji o Pileckim i Ince.

"Polska była pod okupacją która do 1953 niczym się nie różniła od niemieckiej" - naprawdę niczym?
Pod okupacją niemiecką zamykano polskie szkoły i instytucje, miało miejsce masowe ludobójstwo Polaków i polskich Żydów, zrujnowano kraj bombardowaniami, masowo wywożono Polaków na przymusowe roboty do Rzeszy, założono obozy koncentracyjne i zagłady w Auschwitz, Brzezince, Treblince, Stutthofie, zmieniono nazwy miast i ulic na niemieckie, a gestapo, SS, niemiecka żandarmeria i Wehrmacht miały pełną swobodę działania, nie było jawnie działającej polskiej armii, tylko podziemna, nie było w kraju jawnie działających polskich władz, a Kraj Warty, Gdańsk-Prusy Zachodnie ani Generalne Gubernatorstwo nie były uznawane za państwa przez kogokolwiek, bo dla wszystkich było jasne, że to części składowe Rzeszy/pełne kolonie Rzeszy.

Po wojnie ponownie otwarto polskie szkoły, nazwy miast i ulic były ponownie po polsku, odbudowywano kraj, do "ludowego" WP przyjęto mnóstwo przedwojennych oficerów WP (choć w latach 1949-1953 wieku z nich usunięto z WP i aresztowano) oraz byłych akowców i bechowców, wrócił Stanisław Mikołajczyk. Nie było już ludobójstwa, tylko - okresowo - masowy terror, który jednak w 1956 znacznie zelżał. A zdecydowana większość Polaków chciała spokojnie żyć. Powojenna Polska została odbudowana olbrzymim wysiłkiem wielkiej części społeczeństwa. To naprawdę zupełnie inna rzeczywistość niż okupacyjna.

Wojciech Roszkowski, pisząc o rzeczywistości w Polsce na początku lat 50., stwierdził że w porównaniu z terrorem hitlerowskim "władza ludowa" wydawała się szerokim masom systemem znośnym, bo selektywny terror policyjny dotykał głównie działaczy niepodległościowych i ludzi "nieostrożnych", a o torturach UB chodziły tylko trwożliwe słuchy. I że "dla przeciętnego człowieka praca zawodowa, nawet w atmosferze hałaśliwej propagandy i ciągłych żądaniach władz, by dać dowody lojalności, przynosiła minimum środków do życia i poczucia stabilności materialnej. Że popularne było wtedy porzekadło "Przeżyliśmy okupację, przeżyjemy demokrację"."

"Nie wiem co tobą kieruje" - w czym kieruje? W odróżnianiu okresu II wojny światowej od okresu powojennego? Ja tylko stwierdzam fakty. Odbudowa, używanie języka polskiego, działalność polskich szkół i innych instytucji - to wszystko było niemożliwe w czasie II wojny światowej, a stało się możliwe po wojnie.

Oczywiście rządy komunistów były uciążliwe, sądy w latach 1945-1956 wydawały wyroki na zlecenie komunistycznych władz, nie było wolności słowa ani innych wolności obywatelskich, rolników indywidualnych władze nękały, tak samo prywatnych przedsiębiorców, trwała natrętna i kłamliwa propaganda rządowa, władze ciągle podlizywały się ZSRR - ale to nadal zupełnie co innego niż ludobójstwo II wojny światowej.

"Marszałkiem Polski był Rusek - Rokosowski" - Rokossowski to syn Polaka i Rosjanki, urodzony i wychowany w Warszawie. W ankietach personalnych i dokumentach podający jako swoją narodowość polską. Aresztowany i bestialsko torturowany przez NKWD pod koniec lat 30. pod zarzutem współpracy z polskim wywiadem (jego brat był oficerem polskiego wywiadu i rozpracowywał ruch komunistyczny). Do ostatnich lat życia prenumerujący polskie czasopisma. Najbardziej ludzki ze wszystkich marszałków ZSRR - jedyny spośród nich, który na froncie dbał o to, żeby straty wśród żołnierzy były jak najniższe. Który nigdy nie straszył swoich żołnierzy rozstrzelaniem, jak to robili inni dowódcy Armii Czerwonej. Autor zwycięstw pod Moskwą, Stalingradem i Kurskiem. Najzdolniejszy dowódca ZSRR z okresu II wojny światowej.

To już chyba lepiej, że marszałkiem Polski został on, a nie np. Wasilij Czujkow, jeśli już miał nim zostać któryś z marszałków ZSRR?

"Inkę i Nila zabiło żydowskie MBP/ UB (żydowskie gdyż pion dowódczy składał się praktycznie z Żydów)." - w centrali MBP w Warszawie 37% kadry dowódczej to Aszkenazyjczycy, pozostali to Polacy, Rosjanie i Białorusini.

A szefem wojewódzkiego UB w Gdańsku w 1946 był Polak, Józef Mrozek. Polakiem był też sędzia Adam Gajewski, który wydał wyrok śmierci na "Inkę", i prokurator Wacław Krzyżanowski, który żądał dla niej wyroku śmierci. Notabene Gajewski był absolwentem KUL-u.

Zresztą wyroki wydawano wówczas w imieniu Rzeczpospolitej Polskiej (tak jak teraz), nie w imieniu ZSRR.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones