Bardzo przewidywalny, Charlie jest obrzydliwy, patrzeć na niego nie można, na miejscu jego brata dawno udusiłabym go, gra aktorska średnia - sztuczna. Nie marnujcie casu na to dno , "Czarny łabędż" jest 10 razy lepszy.
"Czarny łabędż" pokazuje do czego zdolny jest człowiek, żeby dojść do celu. Balet był dla Niny wszystkim, bardzo pragnęła dostać rolę, dążyła do perfekcji. Piękna niewinna dziewczyna stara się być zmysłowa, zła, kusząca, lecz nie jest w stanie. Lily jest zupełnie jej przeciwieństwem i idealnie nadaję się do roli tytułowego czarnego łabędzia. Film pięknie ilustruje stosunek Niny do Lily, Sayers jednocześnie jest o nią zazdrosna, boi się, ale też jest zafascynowana jej pewnością siebie, zmysłowością. Główna bohaterka traci kontakt z rzeczywistością , nie odróżnia dobra od zła, snu ( halucynacji ) od zdarzeń rzeczywistych. Najlepsze dwie sceny w tym dramacie to :
seks tancerek, udowadniający desperację Niny i jej pragnienia, którę okazują się snem, marzeniem oraz oczywiście scena końcowa - Nina "zabija" rywalkę, a póżniej dowiaduję się że ona jednak żyje i tak naprawdę dziewczyna sama pozbawiła siebie życia, ostatnie zatroskane spojrzenie matki i Nina zabija swoją największą rywalkę, którą jest ona sama.
Porównanie : "Czarny łabędż" dostał 21 nagród i 66 nominacji w tym Oscara i Złotego Globa
"Czarny baolnik" dostał 7 nagród i 5 nominacji.
Nadal sądzisz że "Czarny łabędż" jest " Zwyczajny, przewidywalny, mocno przereklamowany " ?
Tak, tak, dziękuję za analizę, ale oglądałam "Łabędzia" i dotarło do mnie, o czym jest. Przyjmij do wiadomości, że mi się nie podobał, możesz sobie pisać, co chcesz, a mojego zdania i tak nie zmienisz. Tak samo, jak fakt, że szara masa przyznała mu choćby milion nagród. "Requiem dla snu" też uważam za beznadziejny film, chociaż cały świat się nim zachwyca. A te "najlepsze" dwie sceny były tymi, które najbardziej mi się nie podobały- przesadzone i woniejące tanią patetycznością.
Więc tak, nadal sądzę, że jest zwyczajny, przewidywalny i przereklamowany.
Rozumiem, ludzie uważają niektóre filmy za cudowne, a inne za beznadziejne. Ty sądzisz że " Czarny łabędż " jest beznadziejny, a ja uważam "Czarny balonik" za okropny. Ja nie zmienię twojego zdania, a ty mojego. Jeśli chodzi o inne filmy .... "Pianista" według większości uznawany jest za świetny, dostał wiele nagród, a mi się nie podobał - nudny, sztuczny, zwyczajny, jest wiele innych dużo lepszych filmów wojennych niż ten.
No dobra, Chryste, ustaliłyśmy już wcześniej, że każdy ma swoje zdanie, przecież nie polemizuję -.-'
Chyba naprawdę nie masz gdzie się spełniać twórczo. Przestań wałkować w kółko jedną i tę samą kwestię, bo tym nie wnosisz niczego nowego do dyskusji.
Naprawdę? Nie twierdzę, że film pod względem realizacji jest jakiś wybitny, ale wydaje mi się, że reżyserowi udało się przekazać dokładnie to co chciał - film jest ludzki i porusza bardzo ważny temat. Twierdzisz, że gdybyś miała dziecko z autyzmem, albo miałby je ktoś z Twojej rodziny to byś je udusiła? W takim razie gratuluję takiego podejścia. "Czarny łabędź" to bardzo dobry film, ale w ogóle nie ma co go porównywać do "Czarnego balonika", bo to dwa różne światy, jedyne co może je łączyć to słowo "czarny".
Jakbym miała dziecko z autyzmem to oddałabym je do adopcji albo domu dziecka, nie wytrzymałabym psychicznie. Ten Charlie rujnował życie tamtemu chłopakowi, powinni go zamknąć w ośrodku.
Nie wiem czy masz dzieci ale jak nie to życze aby urodziło się zdrowe ,
Film Maska z Cher , też sunie o człowieku który ma twarz nie atrakcyjną - te filmy poruszają niewygodny temat jakim jest
życie z chorym dzieckiem . i nie skupiałbym się na tym kto jak wygląda ale na istocie problemu.
Film wg mnie przeciętny ale kilka scen jak najbardziej mocnych oddających schemat problemu .
Witam odniosę się do Pani wypowiedzi mimo,że od jej zamieszczenia minęło prawie 3 lata. Nigdy nie rozumiałam dlaczego ludzie piszą/mówią o filmie, że jest okropny nie podając żadnych konkretnych argumentów dlaczego. Ponieważ jest o autyzmie? Osoba z autyzmem jest tak samo wartościowa jak zdrowa i nikt nie ma prawa talk jak to pani określiła "udusić ją". To nie podlega dyskusji.
Taka osoba posiada uczucia tak samo jak każdy z nas i nie jest to jej wina, że urodziła się taka a nie inna.
Poza tym porównuje pani film "Czarny balonik" do "Czarny Łabędź". Oczywiście szanuje pani zdanie- nie każdemu podoba się to samo a o gustach podobno się nie dyskutuje ;) Jednak nie bierze pani pod uwagę,że "Czarny Łabędź" to film reklamowany, wylansowany i z gwiazdorską obsadą ponadto wyskobudżetowy. Po "Czarnym Baloniku widać, że jest to film raczej nie wyskobudżetowy, nie mówiąc o gwiazdorskiej obsadzie-której brak, nie był także reklamowany. W moim przypadku obejrzałam go na zajęciach z pedagogiki specjalnej. I nie żałuję tego. Uważam, że film świetnie przedstawia problemy z jakimi się stykają rodziny osób chorych na autyzm. Niesamowicie realistyczny.