Ad 1. Jak policja ma duze przypuszczenia co do sprawcy to moze cos takiego zorganizowac. Pozatym to tylko sen, a wiadomo ze w snach moze byc wszystko.
Ad 2. Mozesz spac 10 min, a jesli Ci sie cos w tym czasie przysni to moze sie wydawac ,ze trwa to godzine. Co do szczegolowosci tez sie mylisz. Sam wiele razy miewalem takie sny, ze moglbym wiele szczegolow opisac. Na to co snimy ma wplyw wiele rzeczy. Jak Ci sie bedzie kiedys nudzic to poczytaj troche o tej tematyce, polecam.

Slabe argumenty kolego. Film nie dla kazdego to fakt, widocznie takze i nie dla Ciebie.

Argumenty bardzo mocne. No ok spać 10 minut i śnic godzinę,nie ma sprawy.Ale spać całą noc (i to nie wiemy czy spał cała noc,czy się zdrzemnął pop prostu na kilka chwil) i śnić cały scenariusz ? Nie no błagam,nie bądź naiwny. Nie,policja nie może nic takiego zorganizować,jeszcze nigdy o czymś takim nie słyszałem, bo byłoby to ośmieszenie każdej policji na świecie.Przecież wystarczyło ,że nasz straszny morderca antonio nie zabrałby podróżnego z drogi i co ? Wystarczyło ,że zrobiłby jeden ,mały błąd,którego policja nie przewidziała a ze względu na szczegóły "akcji" ,prawdopodobieństwo wystąpienia takiego błędu wynosi 95 % jak nie 100 %. To nie jest morderca,który zabił 30 kobiet i jest ścigany na całym świecie, by robić taką szopkę. Realizm mój drogi,realizm,który w tym filmie nie istnieje. I to już się nie rozchodzi o to czy film był dla każdego czy nie. Tu się kłania tylko logiczne myślenie i dedukowanie.

Ale napisałem co ze to był sen a w snach możesz nawet latać. Nie patrz tu pod kątem realizmu. Usłyszał w radiu o zaginionych kobietach i mu się historia przysnila.tak ciężko to zrozumieć?

Otóż zrozumieć jest dziecinnie prosto. Nawet jeżeli założymy, że mu się to wszystko przyśniło w szczegółach, to kto by mu kupił tak naciaganą powieść? To bardziej gatunek fantasy. Wydaje mi się, że mnie nie rozumiesz. Nie mam czasu i ochoty wdawać się w głupie spory, prowadzące donikąd. Pomyśl tylko, czy ta historia miała by jakiekolwiek odzwierciedlenie w życiu. Heh, jak powieść mogłaby się komukolwiek w ciągu jednej nocy z tyloma szczegółami przyśnić. I jaki jest procent, że to co mu się przyśniło ,mogłoby się kiedykolwiek zdarzyć... Oczywiście możemy to wszystko zrozumieć, ale to już inny gatunek filmu. Gatunek dla naiwniaków. Pozdrawiam.

Spoko, czyli film nie dla ciebie, proste. Ciągle idziesz swoimi argumentami. Kto by kupił taka powieść? A przeczytałeś chociaż jedna książke w swoim życiu nie wliczając w to lektur? Szukasz logiki w filmie w którym na dobrą sprawę nie o to chodzi. Film wprowadza widza celowo w błąd by na końcu okazało się co się okazało. Wytłumacz mi w takim razie gdzie była logika w filmie 2012 któremu notabene dałes 10? Beznadziejny film katastroficzny dla dzieci w którym nic nie trzyma się kupy a główny bohater zawsze jest górą. Nie mam na celu cie obrażać czy coś, chce ci poprostu pokazać że źle rozumiesz ten film bo jest zwyczajnie nie dla ciebie i tyle.

Czy Ty masz jakieś kompleksy? Zakończyłem dyskusje. Jeżeli Twoim zdaniem brak logiki w filmie o gatunku thriller jest ok, to gratuluję. A porównywanie gatunku katastroficznego, gdzie absolutnie nic nie musi się trzymac kupy z filmem o gatunku gdzie jednak tego się wymaga ... Nie no, spoko. Jeszcze raz pozdrawiam.

Aha, rozumiem. Czyli w filmach z gatunku thriller logika zawsze musi istniec bo Ty tak chcesz, a w kazdym innym gatunku moze to byc zlepek bzdur, wazne by byl efekciarski? Pokaz mi choc jedno zrodlo gdzie jest tak napisane ze w filmach z gatunku thriller wymaga sie logiki. W jednym musze sie z Toba zgodzic, ze ta dyskusja prowadzi do niczego. Ogolnie masz prawo do wyrazania swojej opinii, po to ten portal jest. Wiesz dlaczego zaczalem te dyskusje? Bo ludzi, ktorym sie ten film byc moze podoba nazywasz naiwniakami. Jak nazwie Cie ktos, kto zobaczy, ze dales 10 takiemu gniotowi jak 2012? Sam sobie odpowiedz. Pozdrawiam i zycze wiecej pokory dla siebie.

Brawo. Można kulturalnie kogoś zagiąć. Film ok, bez fajerwerków, trochę historia o niczym i bez zakończenia tak naprawdę. Pisarz się uchlał i miał sen, który posłużył mu za historię do książki, którą nie wiadomo czy napisał i czy miała powodzenie. Ale raczej nie to główną osią filmu. W każdym razie Antonio na starość ogląda się lepiej, a Myers powinien grać więcej psycholi, dobre role. Takie mocne 6,2/10. Pozdrawiam

Pozwolę sobie ustosunkować się do tej śmiesznej wypowiedzi ;)

Gdzie zostało spisane prawo, że sny MAJĄ być realne? Cała zabawa polega na tym, że w snach może zdarzyć się WSZYSTKO (kiedyś śniły mi się czarownice a one nie istnieją ;c )
"Okazuje się,że jest to sen.Który sen trwa tak długo i jest tak szczegółowy by go przenieść na papier ?" No to jest wyjątkowo głupi argument, sen był inspiracją do napisania powieści. Wiadomo, że nie zapamiętał każdego słowa, jako pisarz miał tło (historię ze snu) i w powieści zapewne pojawiły się opisy i szczegółowe dialogi.

Jeśli tak bardzo czepiasz się realizmu to uważam, że historia z filmu (sen pisarza inspiruje go do napisania powieści) JAK NAJBARDZIEJ MOGŁOBY ZDARZYĆ SIĘ W RZECZYWISTOŚCI i nie byłoby to nic szokującego.

To, że coś jest naciągane nie oznacza, że zasługuje na określenie FANTASY. Mylisz pojęcia, a niby taki jesteś logiczny. Gatunek FANTASY to cały kompleks cech gdzie o naciąganiu nie ma mowy ponieważ wykreowany świat rządzi się innymi prawami aniżeli nasz realny.

gdyby jakiś thriller nie wydawał się naciągany czy fantasy, to byłby prawdopodobnie już bardzo powtarzalny.

Można spać 10 minut, ale dlatego, że podczas snu mózg pracuje INACZEJ niż na jawie możesz po przebudzeniu mieć wrażenie, że trwało to dłużej, że historia ze snu długo trwała. To fizjologia, biochemia mózgu kolego od logiki - z wyraźnymi jak widać brakami w wiedzy. Poza tym pomyśl logicznie ( od innych tego wymagasz ):to, że film trwa około 90 minut nie musi oznaczać, że pisarz w swoim śnie odczuwał taki sam czas jak my.To tylko taka forma opowiadania tej historii, równie dobrze pisarz mógł wyśnić tylko urywki opowieści. Generalnie rzecz biorąc jak Ci się film nie podobał do czego masz prawo to przynajmniej nie pouczaj innych o logice czy naiwności.

I tak właśnie wyśniła się nowa powieść. 6/10 !!!

Zdecydowanie zgadzam się z wypowiedzią Lucasa, a film jak dla mnie bardzo dobry, ciekawy.

Film bardziej pokazuje proces tworzenia książki :)
Pomyśl co dzieje się w głowie np. Stephen Kinga? Nikt nie wierzy w duchy itd.. Natomiast sam proces twórczy jest niesamowity. Są w śród nas ludzie których wyobraźnia wykracza poza ramy. Dzięki temu mamy potem dobrą lekturę. Bazą jest tu coś z życia wzięte a potem w około tego jest budowana akcja. I o tym jest według mnie ten film.

Zgadzam się. Ponadto film nie emanuje atmosferą, a zwykłą pyskówą, zaś pomysł zerżnięto ordynarnie z "Sekretnego okna" z J. Deppem.

... raczej remake francuskiego thrillera "Papillon Noir"

Nie widziałem jeszcze "Papillon Noir", a tytuł francuskiej produkcji wskazuje wprost na bezpośrednie "uamerykanizowanie" tego pomysłu. Wobec tego, zdecydowanie preferuję "Sekretne okno".

2.Okazuje się,że jest to sen.Który sen trwa tak długo i jest tak szczegółowy by go przenieść na papier ?

what? film nawet nie mial poltorej h, a Ty mowisz o dlugim snie? :D i dlaczego sen musi byc szczegolowy zeby przeniesc go na papier? sen moze byc inspiracja do napisania czegos ... Koles nie wskazuj brakow w logice kiedy sam nie potrafisz logicznie myslec.

Przy ocenie tego filmu nie skupiałbym się na realizmie lecz na samych rozwiązaniach fabularnych. Zrobienie z głównego bohatera psychopatę było dość przewidywalnym zwrotem akcji, każdy kto oglądał kilka thrillerów na pewno spodziewał się akcji tego typu. Gdy już to przełkniemy to okazuję się, że to wszystko było snem, co w mojej opinie jest już tandetnym cliché,obraźliwym dla widza.

Sama akcja faktycznie naciagana, ale mimo tego dla mnie film bardzo dobry i mu to nie umniejsza. Ja tutaj nie szukalam logiki w kazdej scenie, ale napiecia i psychologicznej gry postaci i to otrzymalam. No i dzieki temu ze nikt nie spodziewalby sie chyba tej policyjnej akcji, to oniemialam z wrazenia gdy zobaczylam ze o to chodzilo. Zmylili trop swietnie i nie spodziewalam sie mimo ze od dawna ogladam thrillery. Zrobili to bardzo dobrze i ostatnie czego podejrzewac to Banderasa. Tzn podejrzewalam inne rozwiazania ale nie to i na pewno nie to ze oni sa z policji. Natomiast jednak to byl sen i nie do konca mi to pasuje bo to tak troche splyca fabule ze ot sen i tyle. Tzn moze w innym filmie by to sie sprawdzilo i wyszlo dobrze, ale tutaj pasuje mi to pierwsze rozwiazanie. Jeszcze mogloby byc wyznanie Bandersa by lepiej poznac psychologicznie i dowiedziec sie wiecej o jego zonie. No ale film super i wciagnal mnie jak malo ktory ostatnio :-)

Co do powiesci to tak wiele ludzi kupiloby taka powiesc :-) W wielu thrillerach brakuje logiki ale ludzie ogladaja, czytaja i ja tez. Juz otaczajacy nas swiat jest wystarczajaco realny, wiec fajnie chyba przeniesc sie w troche inny swiat. Gdyby w filmach bylo wszystko do bolu realne, to mogloby byc nudno. Czasem warto wprowadzic cos mniej realnego. Nie chodzi mi o fantasy bo akurat ten gatunek mniej lubie. No ale cos innego co Cie zaskoczy. No a pisarz mial i tak napisac cos na co bedzie popyt a na takie ksiazki akurat jest. Moze to nie jest cos co od razu przyszlo mu na mysl, ale akurat slyszal o tym przysnilo sie i wena przyszla.

3/10 bo sen trwał za długo poważnie. ;)