Jej wystające kości policzkowe wyglądają tragicznie.Najwyraźniej kobieta zagubiła się w udoskonalaniu swojego ciała bo coraz bliżej jej do Donatelli Versace.
Jej uroda jest podrasowana komputerowo, żeby bardziej oddać ten magiczny klimat, stąd te wystające kości
Z pewnością jest to efekt charakteryzacji, ale jej twarz jest mocno podrasowana i wcale nie wyszło jej to na dobre.
Nie miało to wyjść jej na dobre jako aktorce ale postaci jaką grała, od małego tak właśnie pamiętałem maleficent, tak widział ją Disney, twarz aktorki to komputerowy retusz i charakteryzacja, nie wiem o czym Ty człowieku teraz bredzisz, to tak jakbym napisał że Orlando Bloom pogubił się zapuszczając uszy elfa w Hobbicie.... to po prostu zamierzony cel aby Angelina tak wyglądała..
Dla przypomnienia:
http://images2.fanpop.com/image/photos/14600000/Maleficent-disney-villains-14612 658-1024-768.jpg
Widzę, że nie wiele wiesz na temat filmu, a zwłaszcza charakteryzacji. Jolie miała w tym filmie doklejone kości policzkowe robił to pan Rick Baker. Poczytaj o Prosthetics FX.
Nie jestem pewny czy autor posta to troll, czy po prostu mało rozgarnięta osoba..
O charakteryzacji napisane więc nie powtarzam.
Co to operacji plastycznych-polecam przejrzeć sobie internety za młodą Angeliną...raczej oprócz znaków czasu to nie widzę żadnych specjalnych zmian O.o' I też nigdzie nie widziałam żadnej informacji jakoby przeszła jakąś operację (jeśli takowa istnieje to proszę o podanie źródła),także tego...proszę nie wypowiadać się jak się nie wie. Pozdrawiam :)