Do momentu w którym Maleficent chce zemsty było super. Dlaczego tak nie zostało? Jak chciała zdjąć klątwę z tej laski, to odechciało mi się oglądać tego filmu...
Ok, ale mogli tylko ten początek zmienić. Na prawdę fajny pomysł. Przecież ukazali nam, że Czarownica była dobrym stworzeniem, ale została oszukana przez faceta i nikt nie miałby pretensji o to dlaczego pragnie zemsty.
To nie był wyraz oceny filmu, tylko odniesienie do tych pierdół jakie napisał Messi...
A skąd znasz tę bajkę?
Przecież to coś nowego. Do powstania "Czarownicy", historia Śnieżki była jedynie inspiracją. Historia nie była taka sama i chwała bogu - bo już tych wszystkich klasycznych wersji mamy wręcz zbyt wiele.
Historia Śnieżki? Oj ktoś tu pomylił bajki :P Śnieżka to ta od krasnali, a tutaj masz "Śpiącą królewnę".
Wiem -.-
Błąd, nie wiem jak mogłem pomylić te dwie baśnie. Pewnie gdybym przeczytał, zanim nacisnąłem Wyślij, bym się zorientował, a tak pozostaje tylko ... wstyd ;D
Zdarza się i najlepszym. Mój błąd. Oczywiście chodziło mi o "Śpiąca królewnę". Nie wiem o czym myślałem, jak pisałem to. No może o tym, że do tej pory wszystko szło według tego samego, przewidywalnego do bólu i beznadziejnego schematu. Tu mamy zmianę, moim zdaniem na lepsze.
Tak, czy siak. Byłoby jak dawniej, byłoby narzekanie, że to odgrzewanie kotletów. Jest zmiana, jest narzekanie, że zmieniono.
Niektórzy to są po prostu chorzy ;)