Zapomniałeś o najważniejszym , akcja filmu dzieje się na „głębokim” południu ...

No tak. Bo wiadomo przecież, że to kolebka cholernych konswrwatystów...

Znaczy tak: czarny zabija 2 białych i mowi, że go chcą skazać bo jest czarny. Inny biały udowadniając, że czarny może liczyć na sprawiedliwy wyrok, doprowadza do uniewinnienia choć nie było wątpliwości co do winy.

Zgoda, taka to czarno-biała nomen omen prymitywna propaganda. Istota amerykańskiego rasizmu nawet nie liźnięta. Źli biali i biedni szlachetni czarni. Niestety nie przyznają się nigdy, że taką cywilizację stworzyli. A tłum zawsze od wieków zachowuje się podobnie.