postac, która ratowała sandre bullock i bodajże zawiadomiła wczesniej policje o próbie podpalenia domu
McConageya?
Na pewno to jeden z klanu bo wiedział co się będzie działo. Stawiam na tego policjanta bo był na miejscu wśród strażaków. Mógł w ten sposób sprawdzić czy żona i córka są bezpieczne. Nie chciał ich w to mieszać. Mogę się mylić :)
Chętnie poczytam wypowiedzi innych osób.
Z całą pewnością nie był to policjant, gdyż w scenie uwolnienia Ellen Roast widoczna jest twarz tego człowieka, jest to inna postać nie przedstawiona bliżej w filmie, chodziło zapewne o to żeby pokazać, że wśród członków KKK też zdarzali się przyzwoici ludzie.
W książce było to dokładnie wyjaśnione. Był nim członek klanu, który był wdzięczny Brigancowi za obronę w procesie kilka lat wcześniej. Dodatkowo w książce Mickey Mouse został zdemaskowany przez klan i spalony.
Generalnie polecam książkę, wątki są zdecydowanie bardziej rozwinięte, ale to kwestia 550 stron vs. 2,5 godziny filmu ;)