coz, kazdy ma swoj gust. jednak, gdy ktos lubi sobie pojezdzic poprostu po filmie, i nudzi sie na jednym z najbardziej udanych filmow w historii calej kinomatografi... coz, mala rada, idz do kina, poszukaj jakiegos horrorka typu, "Klątwa" i daj spokoj, "niskolocie", my tu rozmawiamy o prawdziwych filmach, ktore sa dla ciebie "maksymalnie nieciekawe", pomimo tego ,ze twoja wypowiedz bardzo mnie rozbawila...

Rozbawiłeś mnie kolego. To już nie można mieć innego zdania niż ogół? Nie za dobre świadectwo sobie wystawiasz obrażając ludzi o odmiennych poglądach. Mi też film nie za bardzo przypadł do gustu. Momentami miałem wrażenie, że oglądam brazylijską telenowelę.

Jeden z najlepszych filmów w historii całej kinematografii. I ani słowa więcej.

Tak z ciekawości - znacie "historię całej kinematografii"? No to gratuluję, choć jednak powątpiewam. To, że bohaterka umiera i kilka łez się pokula, to jeszcze nie dowód, że film jest dobry. Mnie rozczarował. Przyjemny, wzruszający, miło się ogladało, jednak trudno zliczyć go do wybitnych. Ot, takie babskie kino do popcornu.

Dla Ciebie nie wybitny, dla mnie owszem. Dobrze, że są różnorakie opinie, świat przynajmniej nie jest nudny ;)

znowu padły baterie w wibratorze... może masz chociaż zapas czekolady?

Historia maksymalnie nieciekawa..poczulem radosc i ulge ze to juz koniec filmu...powiadasz, czym w takim razie wyjasnisz dosc wysoka swoja ocene 7 dla tego filmu ktory byles zmuszony ogladac, poza tym, jednak ta historia w jakis sposob pozytywny badz negatywny sposob, wplynela na Ciebie skoro postanowiles dac wyraz swojemu niezadowoleniu na tym portalu..