Wystarczyło przykleić na powielaczu, w odpowiednim miejscu kawałek nieprzeźroczystej taśmy, tam gdzie wypadał napis 'Top Secret', i nie trzeba by się męczyć z odcinaniem nożyczkami kawałka z każdej kartki. Po za tym, nawet jeśli nie udałoby się pozostawić numeru strony, to należało je na bieżąco numerować na nowo. Oszczędziłoby to mnóstwo pracy.