PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=559065}

Dary Anioła: Miasto kości

The Mortal Instruments: City of Bones
6,5 93 955
ocen
6,5 10 1 93955
3,7 3
oceny krytyków
Dary Anioła: Miasto kości
powrót do forum filmu Dary Anioła: Miasto kości

Emocji tuż po seansie nie sposób opisać! Jeden z najlepszych filmów fantastyczno-młodzieżowych, jakie dane mi było obejrzeć. Intrygujący, seksowny Jace i słodka, odważna Clary to tak idealnie dobrana para, że nie sposób im nie kibicować. Zaczynając na świetnej fabule, zepchnięciu wątku miłosnego na tor poboczny, poprzez wybitną wręcz grę aktorską Collins i Bowera, a na cudownie dopasowanej do każdej sytuacji muzyce kończąc, ten film jest czystą perełką. Jasne, zapewne można by doszukać się kilku (nielicznych!) mankamentów, jak w każdym filmie zresztą. Jeśli jednak ktoś nie będzie patrzył cały seans racjonalnie, ale da się ponieść tej magii, która porywa od pierwszych początkowych minut, kiedy już wiemy, że to jeden z tych filmów, które zapierają dech, powstrzymują od pójścia po sok czy nawet do toalety, a na końcu zostawiają rozczarowanie tylko dlatego, że naprawdę się skończyły, jest wielce prawdopodobne, że zacznie te mankamenty niwelować, postrzegać jako coś nieistotnego, bo cała magia filmu przytłacza je tak bardzo, że stają się niezauważalne. A scena pierwszego pocałunku Clary i Jace'a - wspaniała, boska! Muzyka fest klimatyczna, sceneria przepiękna, napięcie wręcz namacalne między nimi dwoma - żaden film nie oddał jeszcze tych charakterystycznych scen aż tak jak "Dary...". Tu po prostu człowiek obserwuje to z uśmiechem i ogromnym podziwem dla pracujących przy filmie, nie złoszcząc się, że główny wątek fabularny jest czymś zupełnie innym, ale wręcz ckliwie zazdroszcząc i kibicując ich uczuciu. Wielkie brawa, że w 2013 roku, który już był rokiem, gdzie większość filmów była z gatunku typowych "odmóżdżaczy", ktoś był jeszcze w stanie nakręcić tak cudowny film. I za to wielkie brawa!

ocenił(a) film na 7
elena_1028

Film to mieszanka wielu wcześniejszych motywów (jak np. świątynia w centrum miasta) do tego z romansem w tle. Bardzo udana przygodówka młodzieżowa z elementami fantasy. Seans mija bez chwili znużenia, spokojnie zasługuje na 7/10

elena_1028

Szanuję twoje zdanie i nie zamierzam na ten temat rozmawiać, ale chciałbym ci uświadomić że ten film również należy do "gatunku typowych "odmóżdżaczy"", ponieważ ten film na oscara to raczej nie ma szans.

ocenił(a) film na 7
Shyai

Nikt nie mówi, że jest to kino wysokich lotów, niemniej osobiście uważam, że w porównaniu do innych ogłupiających "dzieł" ten się wśród nich zdecydowanie wywyższa :-)

elena_1028

Szanuję twoją opinię, sam akurat filmu nie oglądałem, ale czytałem książkę na podstawie której powstał film i nie przypadła mi do gustu, a czytałem różne opinie, według których, a także na podstawie własnych doświadczeń, mogę wysnuć wniosek , że książka jest lepsza od filmu. W najbliższym czasie zapewne go obejrzę, ale podchodzę do niego jak do filmu który ma na celu dostarczenie rozrywki i który w zamyśle powstał tylko po to aby zarobić ogromną ilość pieniędzy, ponieważ nie oszukujmy się powstanie książki jak i filmu wynikło z wielkiej popularności cyklu zmierzch.

ocenił(a) film na 7
Shyai

Jedyne, co mogę Ci poradzić dla umilenia przyszłego seansu, to podejdź do niego z przymrużeniem oka, niekoniecznie sprawdzając każdy wątek pod kątek logicznym, bo wtedy na pewno Cię nie zadowoli ;-) Ja byłam sama zdziwiona, że mi przypadł do gustu, bo na ogół przy filmach z wątkami miłosnymi (a do tego młodzieżowych, to już w ogóle) przewracam oczami i układam w myślach ostrą krytykę na ich temat.

elena_1028

Przyznam się, że gdy zostałem zmuszony do obejrzenia "Igrzysk Śmierci" też tak miałem, szukałem logiki w zachowaniu bohaterów jednak nie mogłem jej znaleźć, jednak jako wielki fan gatunku fantasy rozumiem że logika w takich filmach często trzeba przyjąć to, co pokazuje film, lub książka, jako pewnik inaczej osoba która ma do czynienia z tym gatunkiem odbije się od niego, jedyne czego ja wymagam od dzieł fantasy to logiki w obrębie wykreowanego przez siebie świata.

ocenił(a) film na 7
Shyai

Ja dosyć podobnie, a co do "Igrzysk..." to myślę, że nawet "Dary..." miały większy porządek wewnętrzny niż druga część Hunger games (mimo, że też była na książce, więc tu nie wiadomo czy o idiotyzmy oskarżać reżysera czy pisarkę) ;-)

elena_1028

ja akurat oglądałem pierwszą część, książki nie czytałem, a film raczej do tego nie zachęca, po prostu zachowanie bohaterów wydawało mi się głupie i nie pasujące do konwencji "Battle Royale" z którego inspiracje wzięła książka i pod tym względem, czyli porządku wewnętrznego, zgodzę się że "Dary Anioła" przewyższają "Igrzyska Śmierci", o ile adaptacja "Igrzysk" jest wierna książkowemu pierwowzorowi.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones