Bardzo podoba mi się Twoja wypowiedź.

Muszę przyznać że kilka z tych rzeczy też zauważyłem i wziąłem pod uwagę. Na mnie jednak przede wszystkim podziałała ta piosenka. Rewelacyjny i można by powiedzieć historyczny zabieg reżyserski:)

Dekalog zacząłem i skończyłem oglądać dopiero teraz, mając 21 lat, ponieważ wcześniej jakoś nie miałem okazji, ale uważam, że dopiero w takim wieku można czerpać z niego pełnymi garściami i zauważyć jego cały kunszt. Nie obrażam wcale ludzi młodszych, bo tak na prawdę wszystko zależy od podejścia do życia i dojrzałości każdego z nas.

Widziałem przed Dekalogiem tylko trzy filmy Kieślowskiego, ale po seansie wszystkich części jest wg mnie wzorem do naśladowania, osobą, którą z dumą możemy się chwalić za granicami, a dla mnie osobiście najwspanialszym i niedoścignionym reżyserem.

Ukłony dla Niego...

zgadzam się. te filmy oprócz niesamowitego bogactwa symboli są też na tyle głęgokie, że można je odbierać i przeżywać bardzo osobiście w jakimś sensie. obejrzałem film ponownie po 5 latach i z tej perspektywy też mogę powiedzieć, że "zaczerpnąłem" więcej niż poprzednio, choć i wtedy byłęm w pełni zachwycony! może będę sobie odświeżał Dekalog regularni co 5 albo 10 lat :)

W ósmej części jest dwa razy rozmowa etyczki Zofii (Maria Kościałkowska) z jej samotnym sąsiadem filatelistą. Jest bardzo zadowolony bo właśnie wrócił ze Szczecina skąd przywiózł kolekcję trzech niemieckich Zeppelinów z 1931. Potem Zofia opowiada Żydówce Elizabeth, że znaczki znaczą dla niego więcej niż własne dzieci.
W tym samym domu mieszkają jeszcze bohaterowie z "Dwójki" lekarz (Bardini) i małżeństwo (Janda i Łukaszewicz).

Główni bohaterowie całego cyklu mieszkają na tym samym osiedlu.

Ano...
Jest nawet adres tego osiedla, w VI gdy tomek dzwoni do gazowni podaje adres domu Szapołowskiej - Piratów 4.
Z tym, że nie ma takiej ulicy w Warszawie :)

Tutaj, moja refleksja o całej serii/cyklu bo tak na Dekalog patrzę.Reprezentacyjny produkt polskiej tv w najlepszym znaczeniu tych słów.Kieślowski i Piesiewicz zmierzyli się z arcytrudnym zadaniem i wyszli z tego zwycięsko.W życie współczesnego człowieka wpisali mniej lub bardziej metafizyczne zdarzenia, przy czym ta metafizyczność jest nienachalna(może z wyjątkiem I) i pokazali możliwe reakcje tegoż.Czasem, choć rzadko, wiarygodność zachowań bohaterów lub niekonsekwencje scenariuszowe zostają poświęcone głównemu zamysłowi tj. konfrontacji religijnego dogmatu ze współczesnością.
Kieślowski to reżyser, który lubi widza, wierzy iż ten dotrze do wszystkich warstw a czasem odnajdzie kolejne.
I zdaje się mówić : Bóg istnieje, istnieje w człowieku i dlatego wcale nie jest taki dobry!
Good night and good luck, esforty.
8/10

W pierwszej części widać kościół, chyba dopiero co budowany. Według mnie jest to kościół na Ursynowie, przy stacji metra Stokłosy. Charakterystyczna brama. Więc wszyscy bohaterowie całej serii mogli tam mieszkać.

Chyba poza bohaterem z V części.

Oja, nawet tego nie zauważyłam ;), a to także ma duże znaczenie. Wszyscy bohaterowie byli całkiem przeciętnymi ludźmi, każdy mógłby być naszym sąsiadem, znajomym. A przytrafiały im się tak niesamowite historie, choć takie ludzkie i prozaiczne. Skończyłam 10 i jestem pod tak wielkim wrażeniem, że wciąż rozmyślam o każdej obejrzanej części. Ostatnio tylko "przypadek' i "tramwaj zwany pożądaniem zrobiły na mnie tak wielkie wrażenie jak "dekalog". Uświadczyło mnie to w przekonaniu, że dziś wysoka kultura filmowa praktycznie nie istnieje ;(

Ile Pani ma lat? Pytam z ciekawości, chcę wiedzieć czy istnieje młode pokolenie, na którym nie robi wrażenia popkultura, które potrafi myśleć, wyciągać wnioski, oceniać świat, ogląda takie filmy jak ten:) itd.