Kawał z filmu:
Przychodzi facet do baru i mówi do barmana:
- Założę się z tobą o 300 dolców, że nasikam do tej szklanki nie wylewając przy tym ani jednej kropelki.
Barman patrzy na szklankę, która stoi jakieś 5 metrów od faceta. Po chwili zastanowienia mówi:
- Zgoda.
Facet wyciąga penisa i przez pięć minut patrzy tylko na szklankę. Potem sika na wszystko: na ladę, na stoły, na krzesła, na ściany i na barmana. W sumie na wszystko oprócz szklanki. Barman się zaśmiał:
- Płać teraz to 300 dolców i spływaj.
- Poczekaj chwilkę.
Facet podchodzi do kilku stojących koło bilarda facetów, a po chwili śmiejąc się daje barmanowi 300 dolców.
- Co się śmiejesz? Przecież przed chwilą ośmieszyłeś się przed całym towarzystwem i straciłeś 300 dolców.
- Widzisz tych ludzi? - mówi facet wskazując dziesięciu gości stojących przy bilardzie - Niedawno założyłem się z każdym z nich o 500 dolców, że nasikam ci na cały lokal i na ciebie, a ty się będziesz tylko śmiał! :D
A nie lepiej obejrzeć jeszcze raz "Desperado" i posłuchać tego kawału w wykonaniu Tarantino? ;)
bardzo mi przykro ale w Desperado ten dowcip opowiada Steve Buscemi a nie Tarantino ktory nie wystepuje w tym filmie ;] pozadrawiam...
faktycznie, masz racje. przyznaje sie do bledu, nie wiem skad mi sie ubzduralo hehe :) polecam obejrzec scene z Tarantinem z filmu Sukijaki Western Django ;]