Zgadzam się w pełni, tylko ciekawe kiedy ten film ukaże się wreszcie u nas na DVD? Hmmm....czekam i czekam i doczekać się nie mogę.

Oj, pewnie nie prędko się doczekamy u nas "Diabłów" na dvd. Raz, że jest to film wyklęty, do dziś szokujący śmiałością scen i dialogów (jak wiadomo, u nas ciągle panuje ciemnota, choć da się także zaobserwować nieznaczny, ale jednak, postęp), a dwa, polityka polskich dystrybutorów jest godna potępienia. Nasi kochani dystrybutorzy wydają mnóstwo badziewia, którego nie wziąłbym nawet za darmo, natomiast filmy na które każdy czeka nie zawsze zostają u nas wydane. Oczywiście można sobie "Diabły" sprowadzić z zagranicy, gdzie wydanie dvd dumnie zostało ochrzczone mianem "restored version", ale tak naprawdę jest to bujda na resorach - obraz ma jakość podłej kasety VHS, a może nawet jest jeszcze gorszy. Pozostaje więc nadal czekać na prawdziwą, porządną edycję "Diabłów" na dvd.

Ponownie muszę się z Tobą zgodzić.Mam wszakże nadzieję że polska wersja dvd DIABŁÓW zajrzy do nas prędzej niż póżniej.Takich filmów jest w światowej kinomatografi rzeczywiście niewiele...Przydałoby się też skrąbnąć jakąś recenzję:)Pozdrawiam.

Niestety, pozostaje piractwo.
A oprocz filmu widzialem gdzies w sieci "Sceny wyciete z Diablow". :-)

"Doskonale została odmalowana ówczesna epoka." Według Ciebie w tamtych czasach żyli tylko popaprańcy, ludzie chorzy psychicznie, ubóstwiający cielesność i rozkosz, walczący tylko o władzę i wpływy? Jeżeli by tak było (a to pokazuje film - wiem nie znam się na kinie "ambitnym") to wszystko skończyło by się kilka lat później. Ludzkość nie podniosłaby się po takim upadku.
Smutne, że filmy które z taką nachalnością i przerysowaniem (dla mnie obrzydliwym) pokazują ciemną stronę ludzkiej natury są chwalone i nazywane kinem ambitnym, wspaniałym itp, itd. Do mnie taka estetyka nie przemawia.

Niestety, film pod względem historycznym przerysowany nie jest. To, co my ludzie współcześni uważamy za przerysowane i kręcimy głową z niedowierzaniem, miało miejsce w tamtych czasach. Jest do udokumentowane i zachęcam Cię do lektury np. książki Levacka "Polowanie na czarownice" albo innej, (jest kilka niezłych) która przekrojowo ukazuje szaleństwo polowań tamtej epoki.
Pod tym względem film jest na pewno ambitny - próba jak najwierniejszego odtworzenia obłedu, który był kierowany przez albo prawdziwych fanatyków, którzy mieli swoją jedyną słuszną wizję (patrz: inkwizytor) albo ludzi władzy, którzy cynicznie wykorzystywali zarzuty o czary do realizacji politycznych planów (patrz: baron). Każda próba obrony była traktowana jako retoryka diabła (pamiętamy piekarza i karczmarza, którzy skończyli siedząc na procesie jako świadkowie, umęczeni po torturach, podpisawszy zeznania obciążające).
Zgodzę się z tym, że zdarzają się tu przerysowane motywy, takie jak wizje Joanny od Aniołów, moim zdaniem niepotrzebne (scena z Jezusem powaliła mnie). Film nie jest też piękny, są w nim sceny drastyczne, jest golizna. Uczucia religijne wielu widzów też dostaną w kość.
Ale nie wiem czego się spodziewałeś po estetyce filmu, który został zakazany w tak wielu krajach. Procesy o czary były jednym wielkim obłędem i moim zdaniem ten film doskonale wkomponowuję sie swoją estetyką w te niechlubne fakty historyczne.

Jeśli chodzi o mnie, to absolutnie nie przeszkadzały mi sceny z wizjami Joanny, a już na pewno nie odbieram ich jako niepotrzebnych. Wprost przeciwnie. Jedyne co uważam za zbędne to nadużywanie obrazków z tymi zwłokami pożeranymi przez robaki czy to skupienie się kamery na twarz kobiety męczonej przez "lekarzy" przy pomocy szerszeni. To wydaje się niepotrzebne i jakby świadomie, z wyrachowaniem skierowane na "prowokacje", w stylu: wrzućmy tu jeszcze ze 3 takie sceny to będziemy bardziej kontrowersyjni. Może to i szokowało 40 lat temu, teraz wydaje się już tylko śmieszne.

niestety, ale cała tzw "święta inkwizycja" to w większości ludzie bezkompromisowi i walczący o władzę i wpływy a historia kościoła w europie to historia zbrodni w imię jedynie słusznej wiary. Cała ta atmosfera skandalu wokół tego filmu, świadczy o tym, że większość wyznawców nie chce nawet przyjąć do wiadomości rzeczy, które rzeczywiście miały miejsce... Wszystkim zainteresowanym tematem inkwizycji polecam film Otakara Vávry z 1969 "Kladivo na čarodějnice"

Dzieciaku...poczytaj dobrą książkę o inkwizycji i pomyśl zanim coś napiszesz. Gderasz jak lewacki śmieć i nie boję się tego napisać. Inkwizycja w Europie została wyolbrzymiona przez propagandę po to, żeby sączyć ją do takich nieoczytanych ludzi jak Ty ćwikło ;) Tak naprawdę pochłonęła ona niezwykle mało ofiar. Spośród skazanych zostało spalonych 3...może 4 procent ludzi. Zazwyczaj kończyło się na mało uciążliwych karach. Jak nie znasz znaczenia słowa zbrodnia to jej k...a nie używaj. Przeczytaj ile ludzi zabił ateista Stalin to może coś Ci się poukłada w tym pustym baniaku. Wojny religijne zostały napędzane w największej mierze przez władców świeckich. Wykorzystywali oni religię do swoich celów.

To co ty tutaj piszesz to stek katolickich bredni niestety, jak mozna pisac ze wojny byly wszczynane w najwiekszej mierze przez wladcow swieckich przeciez to jest obluda w najczystszej postaci, ja bym ci radzil spedzac wiecej czasu nad ksiazkami a mniej nad wypaczaniem historii na forach internetowych. Cale sredniowiecze to rzady kleru nie bez powodu teraz nazywa sie ten okres ,,ciemnymi wiekami'' Znam takich jak ty i wiem, ze w polemike z toba sie nie warto wdawac, ale musialem odpisac na twoj komentarz bo siejesz tutaj propagande.

Gdybyś nie był takim durniem to byś wiedział, że "ciemne wieki" to tępy zwrot propagandowy zaniżający dokonania tej epoki. Dzięki klerowi powstawało elitarne szkolnictwo. Duchowni po upadku Rzymu przechowali bardzo cenne starożytne skrypty dzięki czemu między innymi powstała taka epoka jak renesans. Idź dalej synku czytać koszerne gazetki. I jeszcze jedno: średniowiecze to walka duchowieństwa z władzą świecką o wpływy. Szlachta i kapłani rządzili praktycznie po równo. Czytałeś jak skończył papież po Canossie? Najgorsze to nie być świadomym i czytać opinię gamoni.

Tak apropo: jeżeli kapłani budowali stosy i prowokowali krycjaty to tylko za zgodą władzy świeckiej :) Jeszcze pewnie powiesz, że noc św. Bartłomieja wywołali księża hahahaha.

chłopie, czytam Twoje teksty i Ci dobrze radzę - weź popracuj nad stylem wypowiedzi, bo Twój bezsensowny, obelżywy ton nie różni się niczym innym od "starego, dobrego" onetowego trollingu. Piszesz komuś, że jest nieoczytany, to proszę Cię bardzo - podaj rzetelne źródła, w których jest napisane, że polowanie na czarownice pochłonęły mało ofiar. Podaj też proszę liczby, a nie procentowe dane, które kompletnie nic nie mówią.

Przyznam Ci częściowo rację - za zbrodniami stali głównie ludzie świeccy, którzy pod tym pretekstem załatwiali swoje sprawy albo zwyczajnie, cynicznie zarabiali na czarownicach pieniądze (a, że bywało tak, że łowcy czarownic dostawali wynagrodzenie "od głowy", wiadomo skąd taka gorliwość w poszukiwaniu czartowskich sługusów).Po drugie, oskarżanie KK o całe zło i stosy to jest taka sama bzdura wierutna, bo protestanci tak samo dorzucili swoje 3 grosze (patrz: Niemcy). Ale nie piszmy, że chrześcijańscy duchowni to b ez wyjątków krzewiciele szlachetnych postaw i obrońcy humanizmu.

I go groma ciężkiego - inkwizycja i palenie czarownic to nie tylko średniowiecze!!! W czasach renesansu spalono chyba najwięcej czartowskich wyznawców ;)
Pozdrawiam

Jestem historykiem i jak jakiś głupek mnie poucza to krew mnie zalewa. Rozumiem, że ktoś może mieć sensowne argumenty, to wtedy jestem wyrozumiały, lecz jeśli ktoś pisze wierutne kłamstwa to krew mnie kurka mać zalewa. Wojny religijne, krucjaty, inkwizycje to były wszystko sprawy POLITYCZNE. Kieruje Cię do książki "Dzieje inkwizycji hiszpańskiej" Leszka Białego. Nie pamiętam czy są tam dane liczbowe. Polecam serdecznie tą książkę bo obala oba wszystkie mity. A co do trolli: nie jestem żadnym prowokatorem. Zawsze podaje argumenty.

Na historyka to mi ty nie wygladasz ale mniejsza z tym, co do dokonan sredniowiecza to nie umywaja sie one chociazby do dokonan starozytnych, prawdziwy rozkwit nauki i sztuki nastapil w renesansie kiedy ludzie w koncu przestali sluchac pierdol gloszonych w kosciolach i bac sie boga lubiacego trojkaty. Co do ksiazki to nie znam jej ani jej autora jednak smiem watpic w jej obiektywizm. Ogolnie zgadzam sie z toba ze obraz inkwizycji jest przejaskrawiony i wielu ludzi szczeka niewiele o tym wiedzac, ale tak czy inaczej inkwizycja byla zlem i wychwalanie teraz jej osiagniec budzi jedynie usmiech politowania na twarzy.
Podsumowujac: nie znam cie ale twoja etykieta internetowa swiadczy o tym ze jestes cham i prostak, na wiecej razy pomysl co chcesz napisac zanim to zrobisz , chociaz w sumie nie ma sie co dziwic takie plucie jadem i obrazanie innych ludzi jest typowe dla przedstawiciela bandy pedzonej co niedziele do kosciola, twoja chrzescijanska milosc da sie wyczuc w kazdym twoim poscie. Ciekaw tez jestem jaka uczelnia wypluwa takich magistrow jak ty.

hahahahahahaha :)

"Na historyka to mi ty nie wygladasz" - proszę pokazać co się nie zgadza w tym co piszę i skąd taki wniosek. Prawda boli chłopczyku?
"co do dokonan sredniowiecza to nie umywaja sie one chociazby do dokonan starozytnych" - tą wypowiedzią udowodniłeś że jesteś totalnym ignorantem , który lubi się wymądrzać na tematy o których prawie w ogóle nie ma pojęcia. Gdakanie typu: starożytność super a średniowiecze jest gorsze kompromituje Cie pod względem umysłowym. Średniowiecze zrodziło wspaniałych myślicieli , piękną architekturę , wielkich polityków , genialnych pisarzy itd , itd. Każda epoka ma swoje plusy i minusy.
"prawdziwy rozkwit nauki i sztuki nastapil w renesansie kiedy ludzie w koncu przestali sluchac pierdol gloszonych w kosciolach" - kolejny Twój intelektualny blamaż. Czegoś Ty się nawąchał synu? Co znaczy "prawdziwy"? Po prostu sztuka rozwijała się już w innym kierunku a sztuka średniowiecza ma swoje specyficzne piękno. Papieże w renesansie czego zapewne także nie wiesz byli także mecenasami sztuki. A nauka była wspierana przez duchowieństwo. Może podaj przykład "pierdol" gloszonych przez Kosciol? Takie sformulowanie świadczy o braku elementarnego wychowania oraz tolerancji w pewnych sprawach.
"tak czy inaczej inkwizycja byla zlem i wychwalanie teraz jej osiagniec budzi jedynie usmiech politowania na twarzy" - gdzie wychwalalem inkwizycje?
Co do ksiazki to nie znam jej ani jej autora jednak smiem watpic w jej obiektywizm - hahahahaha. Sens Twojej wypowiedzi: Nie oglądałem filmu "Pasja" ale śmiem wątpić w jego wartość duchową. Jesteś beznadziejny.
"Podsumowujac: nie znam cie ale twoja etykieta internetowa swiadczy o tym ze jestes cham i prostak" - tępie pseudointelektualistów , to moja misja :) Sprowadzam na ziemię takich cudaków jak Ty , którzy myślą że pozjadali rozumy a tak naprawdę jeszcze mentalnie nie wyszli z piaskownicy :) Fajnie że kogoś oceniasz nie znając go :) Może napisz co Cie do tego uprawnia? :) To dopiero chamstwo :)

To może teraz ja coś podsumuje: to co piszesz jest na poziomie Bravo Girl a Ty sam jesteś nieudolnym antyklerykałem :)

Madrz sie dalej katolicki pajacu, jaki sens rozmawiac z toba kiedy przeinaczac caly czas fakty i wieku zabobonu i ciemnoty widzisz piekno i wspaniale osiagniecia? Dla takich jak ty to ratunku niestety juz nie ma. Ciekawy jestem skad sie biora tacy jak ty, zapewne z jakichs malych zapyzialych wioseczek ;)
Koniec mojej dyskusji z toba fanatyku mam nadzieje, ze cie wiecej nie spotkam.
PS. Pseudointelektualista jestes ty internetowy historyku po zaocznych :D

Madrz sie dalej katolicki pajacu - proszę pokazać gdzie jest mowa o mojej religii :) Pajacu? Łooo. Niech żyje kultura :)
jaki sens rozmawiac z toba kiedy przeinaczac caly czas fakty i wieku zabobonu i ciemnoty widzisz piekno i wspaniale osiagniecia - ciemnotę to reprezentujesz Ty :) Nie masz kompletnie pojęcia o temacie a się udzielasz :) Żałosne :) Chrześcijaństwo a konkretnie katolicyzm uksztaltował kulturę europejską :) Historycy piszą opasłe tomiska na temat średniowiecznej filozofii oraz innych dokonaniach ludzi takiej epoki a dla Ciebie to po prostu kupa :) Rozumiem, że filozofowie bizantyjscy, włoscy czy żydowscy tamtego okresu nie zrobili niczego tylko upijali się do nieprzytomności oraz balowali. Wooow....wielki pan z miasta gardzi cywilizacją europejską :) Twoja głupota oraz brak elementarnej wiedzy którą mają dzieci po gimnazjum mnie poraża :)
Ciekawy jestem skad sie biora tacy jak ty, zapewne z jakichs malych zapyzialych wioseczek ;) - hahaha. I tutaj bije od Ciebie miałkość oraz prostactwo do potęgi entej :) Od niejednego człowieka ze wsi mógłbyś się życia nauczyć....mieszczuchu haha. Ci ludzie przynajmniej ciężko pracują a Ty co osiągnąłeś w życiu że gardzisz innymi? Ci ludzie zapierd...od rana do wieczora żebyś mógł żreć chleb oraz warzywa :) Rażący poziom Twojego umysłu bije od każdego Twojego zdania. Dla Twojej wiadomości ( domyślam się, że mamusia Ci tego kiedyś nie mówiła) - nie ważne skąd się pochodzi ale co się ma w głowie :)
Koniec mojej dyskusji z toba fanatyku mam nadzieje, ze cie wiecej nie spotkam. - i wzajemnie, bowiem lubię czytać jak ktoś pisze z sensem a nie bełkotliwie :)
PS. Pseudointelektualista jestes ty internetowy historyku po zaocznych :D - tak mi tym dopiekłeś, że mam łzy w oczach :) Nie wiem czy kiedyś do siebie po tym dojdę :)
Ciekawe skąd wniosek, że jestem po studiach zaocznych :)

Inkwizycja Hiszpańska to 2000 ludzi spalonych na stosach ( są żródła wspominające o 8000 ). Dziesiatki tysięcy innych wyroków ( tortury itp ) Najłagodniejsza kara to o ile pamiętam pielgrzymka.( mam nadzieję że nie na ziemie Maurów lub do Jerozolimy. Inkwizycja w tym kraju to również 400 000 Żydów wpędzonych z Hiszpanii którzy schronienie znaleźli dopiero na terenach dzisiejszej Grecji i Turcji. A gdzie reszta Europy. We Francji, Włoszech czy Niemczech też zabijano heretyków. Krucjaty przeciw Katarom, Waldensom i Albigensom były mordami na kobietach i dzieciach. Tam też ofiary liczono w dziesiatkach tysięcy.

Przepraszam za ewentualne błędy w tekście. Pisałem na szybko.

Lepiej ty wez pisz wolniej a wiecej mysl

Idź lepiej zajmij się czymś innym a nie będziesz tu zaśmiecał forum pierdołami :)

Powiedział to gość, który z góry stwierdza nieczytając i nie znając autora że książka opisująca prawdziwy (tj. łagodniejszy niż zwykło się uważać) obraz Inkwizycji jest nieobiektywna. Dobry żart:)

Czytając Ciebie nie dziwi fakt, że większość wojen ma podłoże religijne. Przecież jesteś gotów niemal zabić swojego przedmówcę, tyle w Tobie nienawiści. Do tego jesteś chamem i prostakiem nie wspominając, że wypisujesz kompletne bzdury. Zastanów się, czy Twoje zachowanie jest odpowiednie dla wartości których bronisz?

Nienawiść u niego? Dziecko - czytaj ze zrozumieniem czyjeś posty. Z takimi problemami w rozumieniu tekstu pisanego możesz nie zdać w swojej zerówce:).

"Gderasz jak lewacki śmieć i nie boję się tego napisać."
"Jak nie znasz znaczenia słowa zbrodnia to jej k...a nie używaj. Przeczytaj ile ludzi zabił ateista Stalin to może coś Ci się poukłada w tym pustym baniaku."
"Gdybyś nie był takim durniem to byś wiedział, że "ciemne wieki" to tępy zwrot propagandowy"
"Jestem historykiem i jak jakiś głupek mnie poucza to krew mnie zalewa"
WYSTARCZY TYCH CYTATÓW?
Prawdziwe miłosierdzie, miód się z tekstu leje. Ale tak to już jest u radykalnych katolików, że ateistę lub innowiercę zniszczyliby bez wahania. Współczuję.
Przy mnie raczej Ty jesteś dzieckiem. Ale dziękuję, miło poczuć się młodo.

Typowa propaganda żałosnego kmiotka ;) Wyciągasz co mocniejsze moje wypowiedzi z kontekstu :) Takie chwyty są typowe dla prasy brukowej :) Jak ktoś pisze bzdury i mnie prowokuje to nie mam zamiaru siedzieć cicho :)

Napisałem tak bo jesteś mentalnym gówniarzem nierozumiejącym co kolega Lisowczyk do ciebie pisze. możesz mieć zarówno 10 lub 90 lat - przy takim niezrozumieniu tego co tłumaczy niezależnie jakimi metodami pozostajesz mentalnym smarkaczem:)

Genialna dyskusja - kłótnia osób w temacie filmu który wszyscy ocenili wysoko od 8 w górę:P.

Ja doskonale rozumiem co kolega Lisowczyk pisze.
Pisze bzdury o "zaledwie" kilku procentach spalonych ludzi. Może mi wyliczysz ile to procent społeczeństwa irlandzkiego stanowi 30 tys. zgwałconych dzieci przez duchownych? To tylko niecały 1 procent. To może nie jest ważne? No ale jak się czerpie wiedzę z uniwerku Rydzyka to nie ma o czym gadaś.
Jest jeszcze jedna różnica między nami i polega na tym, że ja nazywam Go "kolegą Lisowczykiem" a on mnie "żałosnym kmiotkiem", Ty zaś "mentalnym gówniarzem". Pewnie nawet niezauważyłeś, że używa się gdzieniegdzie dużych liter. Proszę Cię nie rozśmieszaj mnie.

"Pisze bzdury o "zaledwie" kilku procentach spalonych ludzi. Może mi wyliczysz ile to procent społeczeństwa irlandzkiego stanowi 30 tys. zgwałconych dzieci przez duchownych? To tylko niecały 1 procent. To może nie jest ważne? No ale jak się czerpie wiedzę z uniwerku Rydzyka to nie ma o czym gadaś." - Pedofilia jest, była i będzie. Nie ma jej tylko w Kościele jakbyś zauważył. Skończ z lewacką polemiką. Wracaj do pokeballa.

http://www.google.pl/#hl=pl&biw=1680&bih=794&&sa=X&ei=0CMZTZnCItKs8QOH2JCDBw&ved =0CCIQBSgA&q=benedykt+xvi+przeprasza+za+pedofili%C4%99&spell=1&fp=a1e82c651317d0 57

Chyba mnie źle zrozumiałeś. W takim razie poprawka: Nie ma jej tylko i wyłącznie w Kościele.

Masz rację zafir ( Lisowczyk ) naraża się na śmieszność. Wszystkich obraża. To retoryka narodowców.

Nikt przecież nie twierdzi że średniowiecze nie niosło z sobą nic dobrego. Tyle że zła pod przykrywką służby dla Boga było zbyt wiele. Chodzi o religijną obłudę. Mimo niewątpliwych zalet blado to jednak wyglada na tle innych epok. I o to chodzi. 1000 lat zwolnienia, a w niektórych miejscach Europy nawet uwstecznienia rozwoju ludzkości.

Może pokaż gdzie napisałem coś niezgodnego z prawdą a jak nie......to idź dalej się bawić z kolegami w piaskownicy :) Może zbudujecie jakiś fajny zamek ;)

i znow temat o filmie zamienia sie w prywatna wojne wszelkiej masci egocentrykow. hehe , tez jestem jednym z nich wiec cieplutko pozdrawiam

Przerażający film!

Po śmierci Kena Russella przypomniałem sobie "Diabły" na nowo. To straszny film, bynajmniej nie z powodu zawartych odważnych scen. "Diabły" budzą grozę, bo Russell nie jest optymistycznie nastawiony w stosunku do kondycji człowieka. Reżyser nie ma złudzeń do jak podłych i okrutnych czynów może doprowadzić ludzka głupota. A tej w "Diabłach" mamy bezmiar, reprezentowany przez Kościół pod wodzą Richelieu. "Diabły" mimo iż powstały w latach 70-tych, są aktualne cały czas. Rozważania jakie snuje Russell w swoim filmie zawsze pozostaną ważne. Tak, ludzka głupota niestety trwać będzie wiecznie. Pewna ewolucja ludzkiego umysłu dokona się, lecz ciasnota umysłowa nigdy do końca nie ustąpi. Russell w "Diabłach" jest wielkim przeciwnikiem celibatu osób duchownych. Celibat, to nienaturalne hamowanie erotycznego pożądania, co jak widać na przykładzie sióstr z Loudun nie prowadzi do niczego dobrego. Można w tym miejscu także śmiało wspomnieć o coraz częściej docierających wiadomościach o kolejnych przestępstwach seksualnych jakich dopuszczają się księża. Trzeźwość i otwartość umysłu - za tym opowiada się Russell, w to wierzy.

Niestety w "Diabłach" zwycięża ludzka wola niszczenia. Ostatnie kadry filmu są wyjątkowo bolesne, odbierające wiarę w ludzi i nadzieję na lepszy świat. Pozostaje rozkład, zniszczenie i nieprzenikniona pustka. "Diabły", to kino wybitne i zarazem ponadczasowe. Wysokiej oceny tego obrazu nie jest w stanie zburzyć często obecny na ekranie kicz. Po prostu takim właśnie językiem filmowym posługiwał się Russell. Wytykać mu kicz, to tak jak mieć pretensję do Capry, bo specjalizował się w komediach, do Spielberga którego kino charakteryzuje się większym ciepłem albo do Bergmana ponieważ stawiał na chłód i nie popadał w tani sentymentalizm. Kicz u Russella czemuś służy, nie jest po to żeby tylko sobie tak być. Reed - nie widziałem jeszcze wielu ról tego znakomitego aktora, ale jego rola w 'Diabłach", to prawdziwa uczta dla widza spragnionego aktorstwa na bezbłędnym poziomie. Mało która aktorka zagrałaby tak, jak zagrała Redgrave. I pragnę zauważyć, że Russell w tym filmie w żaden sposób nie krytykuje i nie obraża Boga. Obłudę i ciemnotę Kościoła, owszem, potępia. Ale to akurat wolno, a nawet należy uczynić.

Ah, co się porobiło z dzisiejszym kinem? Dlaczego nie ma już takich odważnych wizjonerów, jak choćby Ken Russell? Dlaczego coraz mniej twórców decyduje się włożyć kij głęboko w mrowisko? Najwięksi mistrzowie albo nie żyją albo są starzy i nie mają już nic do powiedzenia.

Dwa pytania do widzów:

1) u mnie nie ma sceny w której siostra Jeanne onanizuje się za pomocą kości Grandiera, a u Was? Czy ta scena istnieje? Na IMDB podają, że tak, ale czy przypadkiem ktoś czegoś nie przekręcił? W wersji filmu którą oglądałem, Laubardemont po prostu rzuca na podłogę kość Grandiera i na tym koniec.

2) początek filmu, dwie siostrzyczki u boku Richelieu, niczego sobie, nieprawdaż? ;)


PS Dlaczego obce osoby, kłócą się w moim temacie? Załóżcie sobie oddzielny temat i w nim próbujcie nawzajem się nawracać.

Hell on Earth (brytyjski document telewizyjny z 2002 roku, 51'') pokazuje spore fragmenty owej "Rape of Christ" i "bone" scenes. Fakt, ze nawet dzis dla odbiorcow karmionych "torture porn" sa to dosc obrazowe sceny, nie mowiac dla osob o sklonnosciach religijnych.
Dokument rozszerza wersje z koscia o moment , w ktorym siostra bierze kosc do reki (ma ona wyraznie falliczne ksztalty), caluje ja i ewentualnie zaczyna sie nia "delektowac" ale w tym momencie pojawia sie osoba Vanessy R. z komentarzem, tak wiec trudno powiedziec jak ta scena wyglada do konca.
Istnieje kopia filmu (pelna, nieocenzurowana wersja), ktora pokazywana jest co jakies czas na specjalnych pokazach, czy przegladach kina Russella po obu stronach Atlantyku. Ale trzeba byc szczesliwcem by trafic na takowa projekcje, nie mowiac juz o dostaniu biletu.
Ponoc za kazdym razem trzeba uzyskac zgode na projekcje od amerykanskiego WB, ktora dzierzy prawa do pelne wersji dziela Russella.
Tak nawiasem juz wkrotce bedzie edycja DVD (BFI je wyda) brytyjskiej wersji kinowej, oczywiscie bez owych infamous scenes :-) ale w poprawnym aspekcie ekranowym (letterbox) i ponoc rewelacyjnej jakosci (jak na format SD).
Oczywiscie amerykanskie WB znowu sie nie zgodzilo by ukazalo sie to na BRD.
Z tego co wiem, to do tej pory najbardziej kompletna edycja na DVD jest bootleg (tzw. Angel Digital Edition), w formacie W/S i wkompowanymi ujeciami "Rape of Christ", ale bez "bone scene". Czas trwania to 108'' 23sec. wraz z napisami koncowymi).
Edycja hiszpanska z 2010r pomimo, ze najlepszej jakosci jak do tej pory i W/S jest oparta na US wersji kinowej i trwa tylko 103'' (PAL).
Zachecam do zakupu "Devils" edycji BFI. Jest na Amazon.uk za jedyne 12 funciakow. Jezeli sprzedaz bedzie zadawalajaca to isnieje szansa na wersje BRD w przyszlosci i byc moze w koncu w pelnej krasie, takiej jak to widzial Russell.

W wersji pobranej z sieci którą mam zgraną na płytkę dvd, scena "Rape of Christ" obecna, natomiast "bone scene" brak. Dodane są również ujęcia z orgią sióstr i to nawet od razu widać, bo zmienia się jakość obrazu. Tak nieudolnie jest to połączone, ale cieszyć się należy, że w ogóle te sceny uwzględniono, bo wiadomo jakie są perypetie z filmem Russella i jego dostępnością. Jakość obrazu, jakby to powiedzieć, jest, jaka jest, ale film zyskuje na telewizorze 32, choć nadal nie jest to szczyt marzeń. Zresztą, kiedyś były kasety wideo i nikt nie narzekał ;) A na serio, ludzie z Warnera powinni niezwłocznie wydać "Diabły" w wersji Criterion. Dzieło Russella bez wątpienia zasługuje na lepszą jakość obrazu i dźwięku.

Raczej na pewno masz wersje bootlegowa (ADE), czyli najpelniejsza jaka mozna znalezc w obecnej chwili (zapis cyfrowy).
Jestem bardzo ciekaw najnowszej wersji brytyjskiej, ktora dosc szybko powinna pojawic sie w sieci i pomimo, ze jest tez ocenzurownana transfer wyglada rewelacyjnie.
Osobiscie, raczej nie wierze, ze zobaczymy "Devils" na BRD od Criterion. Predzej wyda sie go w Europie (moze BFI). Chociaz, taka niespodzianka byla szwedzka edycja na BRD The Baby of Macon (1993) Greenaway'a. Film, ktory nigdy nie byl oficjalnie rozpowszechniany w USA ma rownie ciekawa historie jak "Devils". Mozna go uwielbiac badz nienawidzic ( i znowu, osoby o sklonnosciach religijnych powiiny go unikac), ale od strony wizualnej, scenografii to cos cudownego.
Oczywiscie mam na mysli edycje BRD.
W kazdym badz razie cos sie w tej materii ruszylo...

"Dzieciątko z Macon" jest okrutne i mocne. Ciężko mi się oglądało, ale dobrze, że reżyser pod koniec zaznaczył, że to tylko film. Mocna rzecz z bardzo odważną i dobrą Julią Ormond. Miejscami to było wręcz takie opluwanie ze strony Greenaway'a, czasami miałem wrażenie, że grubo przesadził, ale cóż począć, artyście wolno wszystko. Nie wiem jakie odczucia miałbym dziś oglądając "Dzieciątko", wiem natomiast, że te chore, sadystyczne pomysły Greenawaya z jednej strony odrzucają, a z drugiej, gdzieś tam w pewnym sensie fascynują. Czyli mamy do czynienia z prawdziwym artystą ;) A z jego filmów najbardziej cenię niezapomnianą muzykę Nymana.

Niedobrze, że wyklęte, ale artystycznie ciekawe filmy, jak "Diabły" i "Dzieciątko", są tak trudno dostępne.

"Czuć ciężar tamtych czasów, cały ten chaos i absurd. Kościół jest tu instytucją nie potrafiącą dokonać nieuniknionych zmian..." - LOL, gościu, chaos, absurd, patologię co krok, schyłek cywilizacji i zagładę białej populacji to mamy teraz, kiedy odrzuciliśmy naszą dawną kulturę.

Akurat "tamte czasy" trwały sobie szczęśliwie i twórczo przez wieki.
Poglądy można mieć różne i dowolnie głupie, nie będę więc polemizować, ale naprawdę nie jarzysz nawet tyle, że to jest film przesiąknięty ideologią i pod pozorem (ogólnie słusznej) niechęci do celibatu, patologiczną nienawiścią do pewnej instytucji? Zadziwiająca ślepota.

Amen.

Najlepsze filmy z wątkiem satanistycznym jakie znam to
Maska szatana 1960, The Devils 1971, Twins of evil 1971, Alucarda 1978,
Poison for the Fairies 1984, Miasteczko z Salem 1996, The Witch 2015.
Ale najbardziej kontrowersyjne z nich i to zdecydowanie to The Devils 1971 i Alucarda 1978.