Film był absolutnie wspaniały, nie mogę powiedzieć że najlepszy jaki w życiu oglądałam, ale był naprawdę dobry. Jestem dopiero po przeczytaniu książki którą polecam naprawdę wszystkim i jedyny aspekt który teraz mi się nie podoba w filmie to to że Christian został w nim tak źle przedstawiony gdzie podczas czytania książki też był on arogancki ale było w nim coś takiego że w pewnych momentach bardzo chciałam aby Andy go wybrała. W filmie jego postać w ostatnich scenach przedstawia go jako skonczonego dupka, co nie było tym kogo przedstawili w książce. Oczywiście rozumiem, że reżyser miał swoją wizję tylko szkoda, że akurat to musiał zmienić.