PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=250272}

Diabeł ubiera się u Prady

The Devil Wears Prada
6,9 380 279
ocen
6,9 10 1 380279
5,9 32
oceny krytyków
Diabeł ubiera się u Prady
powrót do forum filmu Diabeł ubiera się u Prady

UWAGA! Spoiler dotyczący filmu i książki!



Zacznę od tego, że film jest dość dobrze zrobiony. Duża zasługa w tym zapewne Meryl Streep, jednak można śmiało powiedzieć że film jest raczej z tej wyższej półki.

Jednak jako ekranizacja czy tam adaptacja książki jest po prostu beznadziejnie. W gruncie rzeczy tylko główni bohaterzy są wzięci z powieści o tym samym tytule. W książce nie ma nawet słowa o przejęciu gazety przez kogoś tam innego, o rzekomym rozwodzie, Harry Potter zakończony w filmie sukcesem (a i tak prowadzony jakby książka była ledwo co napisana, a nie miała by mieć premierę następnego dnia) a w ksiażce nie do końca, bo ktoś jeden egzemplarz najprawdopodobnie podwinął. A postać Nigela też zupełnie jak nie z powieści.

Ogólnie podsumowując, film jako film jest na prawdę dobry. 8/10 w spokojności. Jednak adaptacją bym tego nie nazwała :)

Pozdrawiam
Anagda

Anagda

Zgadzam się z tobą w zupełności.
Film podobał mi się niesamowicie. Książkę pokochałam juz po paru pierwszych stronach. Uwielbiam "Diabeł ubiera się u Prady"!
Już dawno nie czytałam takiej lekkiej, interesującej i zabawnej książki.

Ale cóż, prawda jest taka, że chociaż uwielbiam i film i książkę i nie wiem, jak bardzo bym chciała poprostu nie moge nazwać filmu D. Frankela adaptacją filmową dzieła Weisberger. Nie mogę.
Jest tyle rozbierzności w fabule!
Po pierwsze, motyw, kiedy Andy dowiaduje się, że jedzie do Paryża zamiast Emily. Kompletnie inaczej. Emily w książce jest poważnie chora i prawie błaga Andreę, aby ta pojechała za nią. A w filmie dziewczyny się kłócą.
Po drugie, gdzie się podział wątek Juil i jej dziecka? A wypadek Lilly??

Oh, tyle tu niedomówień.
Ale tak, czy siak uwielbiam to!
A Miranda, Anne i Emily były genialne!!!

xoxo

Parilatte

Wiadomo, że w filmie nie da się pokazać wszystkiego, ale zgadzam sie z wyżej wypowiadającymi się... film i książka po za postaciami mają ze sobą niewiele wspólnego. A z tym Harrym to w książce w ogóle nie chodziło o rękopis... najbardziej rozdrażniła mnie diametralna zmiana chłopaka Andy, w filmie, był kucharzem czy kimś podobnym a w książce był nauczycielem, co jak co ale dla mnie to spora różnica. Wszystkiego nie ma sensu wymieniać. Dodam tylko ze i film i książka podobały mi się, aczkolwiek miałam wrażenie na końcu powieści, że jednak zrobiła się jakaś spokojniejsza... czułam niedosyt.

Wescik

Bo to jest film na podstawie książki, a nie jej dokładna adaptacja. Tak jak większość ekranizacji, tak i tutaj z książki wzięte są tylko najważniejsze wątki. Gdyby dokładnie odwzorowali książkę to komu kto najpierw oglądał film chciałoby się potem czytać identyczną książkę??

ocenił(a) film na 8
Parilatte

na tym polega adaptacja, jest na podstawie książki, ale luźno z nią związana. Za to ekranizacja to wierne odwzorowanie :D

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones