Kupa kasy wywalona w efekty specjalne, w scenografię i tylko szkod,a że scenariusz składa się z pomysłu "jakoś to będzie". Otórz niestety nie jest.
Aktorzy dukają kwestie napisane chyba 3 minuty przed kręceniem, wyjątkiem jest Kot - który pewnie był szantażowany przez mafię, bo to jedyny sensowny powód dla którego mógł brać udział w tym filmidle.
Nie wiem ile trzeba wypić by uznać to coś za komedię.
Po cholerę ja na to polazłem?!!!
Też przypadkiem obejrzałem to DNO w środku tygodnia. Ale jest pozytyw. Od tego czasu dzielę filmy w kolejności na wybitne, bardzo dobre ...... złe, fatalne oraz disco polo i kac wawa (do której to półki skutecznie pretenduje również kilka innych polskich dziełek). Szkoda, ze trzeba dać jedną gwiazdkę. ten film w pełni zasługuje na ZERO.
pełna zgoda. Jestem przerażony poziomem tego filmu. Specjalnie dla takich gniotó Filmweb powinien wprowadzić ocenę "0".
sztywniak jesteś i tyle ;)
jak nie lubisz takich filmów to na nie nie chodź i nie płacz później , film był bekowy :D
Bekowy? Obok mnie w kinie siedział gość w dresie, prawdopodobnie wierny fan disco polo. Owszem bekał, ale to dla tego, że żarł jakieś świństwa z torebki. Jeśli więc o to chodzi o bekowość to może brakło mi chipsów lub popcornu.
Na moim seansie reakcja widowni a raczej jej brak jedynie potwierdzała niskość tej produkcji...
Owszem, dlatego piszę, że kupa kasy wywalona w błoto. Jeżeli brakuje scenariusza, a aktorzy grają jak na przedstawieniach przedszkolnych to nie pomoże nawet technika 3D i efekty.