Nie bede sie rozpisywal ale chcialbym goraco namowic do ogladania. Trzyma w napieciu do
samego konca i na szczescie nie przekombinowany!!! Naprawde polecam!!
Ja również,jestem pod wrażeniem :) Szkoda że więcej takich nie produkują,do tego świetna rola Rusell'a Crowe.To po prostu trzeba zobaczyć!
Film super:-) Uwielbiam takie kino,a Russel Crowe w takim wydaniu znakomity.
http://przetestuje-sprobuje.blogspot.com/2013/11/kiedy-jestes-gotowy-zrobic-dla- niej.html
A mnie się właśnie nie podobał. Na początku mnie wciągnął, ale potem się skiepściło i z bólem dociągnęłam do końca. Niby sensacja, a jakoś nie odczuwałam napięcia. Może pod koniec, jak oni wiali, a policja ich goniła i szukała. Wkurzała mnie ta żona. Co to za typ zachowania: wyskoczę z samochodu, żeby dać mu do zrozumienia, że warto zawrócić po dziecko? :P Łatwej było powiedzieć. Bezpieczniej. Poza tym, on się poświęcał, kombinował, a ona jeszcze opór stawiała i miała pretensje. Zwłaszcza, że była niewinna. Głupia jakaś. ;) A hollywoodzki happy end był wisienką na torcie rozpaczy. Nie mój typ. Jak ktoś nie lubi dłużyzn to nie polecam. :)