Ten z pozoru trywialny film pokazuje w ciekawy sposób proces, który popycha ludzi do tego by zabijali swych sąsiadów. Coś o czym słyszymy prawie codziennie. Właśnie ten bajkowy i naiwny sposób postępowania pokazuje pułapki, w które tak łatwo wpada ludzkość, czyli - każdy z osobna. Bardzo ciekawe spojrzenie. Polecam.
dokladnie!!! Najwiekszym walorem filmu jest ukazanie genezy konfliktow etnicznych wsrod sasiadow. Jednego tutaj zabraklo, tego czynnika ktory odgrywa najwieksza role w jatrzeniu takich konfliktow, to znaczy ingerencji prowokatorow z zewnatrz, manipulatorow ktorzy dolewaja benzyny do ognia. Ale jak widac z filmu, nienawisc jest wsrod nas zakorzeniona od lat i trudno temu zaradzic. Te starania kobiet aby zagasic jatrzace sie niesnaski sa troche zbyt groteskowe w tym swietle, ale ostateczny pomysl byl po prostu genialny. No i imam i ksiadz.... jest to przyklad ze ci ludzie ktorzy niby maja sterowac owieczkami, maja tak naprawde niewiele do powiedzenia. Co widac z historii nie tylko naszej ale innych krajow europejskich.
W moim przekonaniu film pokazuje coś jeszcze. Że sytuacja pokazana na filmie nie jest normalna - istnienie w obrębie hermetycznego środowiska jakim jest miasteczko, dwóch religii. Stan bardzo niestabilny i konfliktogenny. Rozwiązania tej sytuacji są dwa: konflikt zakończony eksterminacją jednej ze stron (wybicie, wypędzenie, izolacja, podporządkowanie), połączenie - czego początek pokazuje ten film. Choć w tym przypadku, rzecz bardzo trudna, w uwagi na to w jakiej skali umocowane są różnice. Gdyby to były jakieś lokalne religie, połączono by świątynie, obrządki, zasady, cmentarze i spokój.