PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=31892}

Doktor Żywago

Doctor Zhivago
7,4 16 193
oceny
7,4 10 1 16193
6,7 10
ocen krytyków
Doktor Żywago
powrót do forum filmu Doktor Żywago

Dzieci:
Doktor Żywago D.Leana zasługuje na jedną ocenę-10. Wiem, że ktoś wychowany na techno, Ekipie z New Jersey i nadużywający żelu do włosów może tego filmu nie zrozumieć, ale niech go wtedy nie ocenia, ani co gorsza-nie wypowiada się na jego temat, a zostawi sobie ocenianie tego na czym się zna,np....listy na RMF Maxx, czegoś w tym stylu w każdym razie.

ocenił(a) film na 10

Takie , które mają więcej niż naście lat ;D

Może wyrażasz się zbyt obcesowo, ale... masz rację. 10/10

ocenił(a) film na 10
andrzejk_filmweb

obcesowo? W takich przypadkach nie mozna mowic ze obcesowo tylko nazywac rzeczy po imieniu!
A ze glosuje tu tez tzw: "pokolenie brawo" to ocena nizsza niz byc powinna

Takie które nie lubią romansideł?

ocenił(a) film na 10
Grajcz

a czy to jest o"romansidle" tylko?

Lipiniorz25

Romansidło w tle historycznym.
Uwierzcie że sporo ludzi mdli na widok melodramatów, wiek tu nie ma nic do rzeczy.

PS. Słucham takiej muzyki która mi się podoba a nie danego gatunku.
Szufladkowanie dopiero świadczy o płytkości intelektualnej, autor tematu nie jest lepszy od pozerskich dzieciaczków o których pisze.

Grajcz

"Słucham muzyki, a nie gatunku" - najmodniejszy tekst ostatnich czasów.

Hej, tu nie chodzi o szufladkowanie, ale o ujęcie w ramy pewnego zjawiska. I jasne, że ktoś może się w tym zjawisku nie mieścić, choć spełnia sporo kryteriów. Nawet całe tuziny ludzi mogą niby pasować, a jednak się różnić.
Tak czy inaczej - to zdecydowana większość decyduje o tym, jak dane środowisko, dane zjawisko, dana rzecz jest postrzegana.
Ot.

Cameron_2

Nie wiem czy modny, rzadko rozmawiam na temat muzyki bo wychodzę z założenia że o gustach się nie dyskutuje.

A autor pisze bzdury bo co ma techno czy żel na głowie do gustu filmowego?
Nie ma takiego zjawiska.
Bardziej mógłby szukać tu nawiązań do wykształcenia, inteligencji czy płci bo akurat te cechy mają wielki wpływ na zamiłowanie do tego typu filmów.

Grajcz

Żel na głowie do gustu? Zazwyczaj nic. Jednak jeśli jest oznaką stylu życia i bycia, to ma dużo wspólnego nie tylko z gustem filmowym, ale też z postrzeganiem rzeczywistości.
Gdyby nawiązywał do inteligencji, jaki miałoby to skutek?
1) to film dla ludzi inteligentnych, więc nic dziwnego, że go nie rozumiecie! -> autor to wyniosły bufon, a poza tym cham, bo niby w czym jest lepszy?
2) to film dla głupków -> cóż, nic dodać, nic ująć.

A o gustach jak najbardziej się dyskutuje! Cały filmweb to "filmy w Twoim guście", gustopodobni i inne takie. Coś nam się podoba, a coś nie i jest to świetnym zaczątkiem do dyskusji i głębszemu przyjrzeniu się sprawie.

O gustach się nie dyskutuje chyba tylko z kimś, kto mówi "tak, bo tak" i "nie, bo nie".

Cameron_2

1) Melodramat dla ludzi inteligentnych? Autor wyszedł by na idiotę, polecam poczytać historię i przyczyny powstania tego gatunku, ludzie inteligentni zdecydowanie nie są targetem tego gatunku.
2) Może nie dla głupków co osób przeciętnych.

Ja z filmwebu korzystam raczej dla informacji bo rozmowy na forach właśnie tak wyglądają, czasem tylko daję się sprowokować dzięki takim ignorantom jak autor.
Nie ważne czy wejdę w melodramat czy film psychologiczny pojawia się pajac z tekstem "każdy kto nie ocenia tego na 10 po prostu nie rozumie tego filmu".

O guście można rozmawiać w podobnym gronie, ja raczej unikam dyskusji o filozofii Nietzschego z kolegami których jedynymi zainteresowaniami są kobiety i samochody jak i nie rozmawiam o Beethovenie z kolegami który ostatnimi czasy zachwycali się "ona tańczy dla mnie".
I tak nie ma sensu dyskusja z autorem który jest kompletnym ignorantem w temacie "dzieci" o których mówi a nawet w temacie gatunku którego jest fanem.

Podsumowując - bez urazy dla fanów gatunku, każdy potrzebuje czegoś prostego dla relaksu (dla mnie to fantastyka) ale nie można narzucać innym swojego gustu jak autor tematu.

Grajcz

Zgadzam się, zgadzam.
Choć nie wiem do końca na jaki poziom arcydzielności czy inteligencji może się wznieść melodramat, a na jaki dramat psychologiczny. Poza tym - to tylko gatunki, prawda? Uśrednienie czegoś, by to nazwać.

Sam film ocenię, gdy obejrzę. Może to zdarzy się dzisiaj,
28.02.13, CBS Europa, godzina 20:00 - Doktor Żywago

Miłego : )

ocenił(a) film na 10

Co do oceny zgadzam się w stu procentach, jednak nie mieszałbym do tego muzyki techno. Zwłaszcza mówienie o niej w kontekście żelków i RMF Maxx, takie stereotypowe myślenie też świadczy o pewnej indolencji... (jak sam zauważyłeś lepiej nie wypowiadać się na temat, którego się nie zna)

ocenił(a) film na 10
hakuchi

Good obrońca wiechno techno

To Ty myślisz, że tacy ludzie oglądają takie filmy?

Słucham techno i nie wiem co to ma do rzeczy. Twoje "badania" na temat wieku użytkowników zostawię bez komentarza:)

klepak84

To sobie słuchaj. Rany, ludzie, podchodzicie do tego osobiście i oczywiście przekornie.
Widzisz, autorowi wątku nie chodziło o ludzi słuchających techno, ale o grupę społeczną, która charakteryzuje się najczęściej słuchaniem muzyki techno, żelem na włosach i czytaniem gazety Bravo.

Jak byłem mały, czytałem Bravo, ale teraz nie uważam się ani za jej czytelnika, ani za osobę należącą do tej grupy.

Cameron_2

Sorry ale inaczej jak osobiście podchodzić nie potrafię bo swoim zdaniem reprezentuję własną osobę.A co do autora to kieruje się stereotypami i oceną ludzi których nie zna

klepak84

No właśnie - swoim zdaniem! Nie musisz od razu utożsamiać się z tym, co mówi ktoś inny. Nikt tu nie ocenił Ciebie, a Twoja wypowiedź może świadczyć jedynie o tym, że sam odczuwasz przynależność do jakiejś grupy. Myślę, że niepotrzebnie.
A że autor wątku narzuca swoją ocenę innym, to też nie za dobrze. To od razu wywołuje sprzeciw, a więc nie jest skuteczną metodą nakłaniania do swojego zdania.

Pozdrowienia : )

Cameron_2

Nie podchodzę osobiście. Po prostu wykazał się małą inteligencja, infantylnością chamstwem i brakiem zrozumienia.

ocenił(a) film na 8

Trochę przesadziłeś z tą charakterystyką technożelową. Znam takich, którzy żel uwielbiają, słuchają techno i czytają Arystotelesa. Ale nieważne... Twój wpis jest interesujący, ale należy zadać pytanie: wg jakich kryteriów oceniamy tutaj filmy. Bo teoretycznie można na dwa sposoby. 1. - obiektywnie (na tyle, na ile jest to w ogóle możliwe); a w każdym razie analizując technikę, aktorstwo itd. wg zasad nauki filmoznawstwa oraz 2. subiektywnie, czyli film MI się podobał w skali... Jeśli oceniamy wg 1. metody, to rzeczywiście trzeba być głąbem by ten film ocenić nisko. Jeśli jednak ocena jest subiektywna? Przecież nie jest tak, że z automatu każdy dobry film musi się wszystkim podobać. Ktoś może nie lubić danego gatunku, aktora, może nie znosić filmów długich, albo jest tak zakochany w książce, że żadna ekranizacja do niego nie przemówi. I trudno komukolwiek zabronić jego własnej oceny imputując na siłę, że MUSI to lubić i uznać za arcydzieło. Uwielbiam architekturę gotyku, ale rozumiem ludzi, dla których jest ona nudna i nieinteresująca. Mają do tego prawo. Może wolą renesans? Oczywiście głąbami będą Ci, którzy tylko dlatego, że nie lubią gotyku stwierdzą, że jest on nic niewart i kiczowaty. Wydaje mi się jednak, że na Filmwebie jeśli ktoś "Doktora Żywago" (czy inny film) ocenia np. na 2 czy 3, to niekoniecznie dlatego, że uważa film za generalnie i uniwersalnie zły, tylko dlatego, że go nie zainteresował, był dla niego nudny i woli inne. Czy robi to z kogoś głąba i głupca? Nie sądzę... Tak samo, jak z Ciebie nie robi głupca wystawienie najwyższej noty "Misiowi", oceny - zdawałoby się - zarezerwowanej dla największych arcydzieł sztuki kinematografii. Po prostu uwielbiasz ten film. Subiektywnie. I masz do tego pełne prawo :) Pozdrawiam.

A co Ty masz do muzyki techno człowieku ? Nie wiesz nawet o czym piszesz robiąc z siebie dziecko, które sam starasz się opisać. Tak, więc odrób lekcje i poczytaj o historii tej muzyki, a później się wypowiadaj na jej temat. Osoby używające w swoich wypowiedziach protekcjonalnego tonu, często wypadają w nich infantylnie, tym bardziej kiedy posługują się miałkimi argumentami. Pewnie słuchasz Shostakovicha w niedzielne popołudnia ? Wiesz co - ja też ! A wieczorami Techno, bo wtedy brzmi najlepiej. Te dzieci, które tu opisujesz nawet nie wchodzą na stronę z tym filmem bo nawet o nim nie słyszały. Film wciąż trzyma fason, choć trzeba przyznać, że nieco się już zestarzał.

Powracając do muzyki techno - to zapraszam kolegę 'ambitnego' do wysłuchania nagrania legendarnego twórcy muzyki techno - Jeffa Millsa z Montpelier Philharmonic Orchestra ( dostępne na you tube ) .Albo już bardziej z futurystycznego techno - 'Silent Servant - Utopian Disaster (End)'. Wjeżdżasz z butami w jeden z bardziej wysublimowanych, minimalistycznych i wizjonerskich gatunków muzycznych jakich ludzka ręka kiedykolwiek dotknęła.

CXH1437

Techno muzyką? Dla głuchych.

Gandalf70

Wypowiedź typowa dla prostaka. Idę o zakład, że nawet prawdziwego techno w życiu nie słyszałeś. A może Ty przyjacielu się pochwalisz jakiej muzyki słuchasz ? Rock - dla głuchych, nadpobudliwych. Jazz - dla głuchych homosiów. Blues - dla głuchych pijaków. Metal - dla głuchych brudasów. Mogę tak w kółko o wszystkim. Rozumiesz przesłanie ? Obawiam się, że zbyt trudne dla Ciebie. Nie pozdrawiam.

CXH1437

Gdybyś mnie pozdrowił, to obraziłbym się na siebie. Rozumiesz przesłanie CXHABCDEFGHIJKL...? Obawiam się, że... itd. itd.

ocenił(a) film na 10
CXH1437

O! Chyba jestem głuchym, nadpobudliwym alkoholikiem :)
A w ogóle te "nie pozdrawiam" jest niegrzeczne. Nawet jeśli jesteś obrażony. To brak klasy.
Natomiast jeśli chodzi o odbiór muzyki techno, no cóż, mnie nie interesuje, ale pogląd jaki ma statystyczny polak na temat techno już znasz. Ale to nie jest ani wina autora tematu, ani Gandalfa70. Nie wiem czego. Jak słyszę termin techno, to kojarzę to z muzyką z jakiś klubów czy dyskotek. Może jestem w błędzie, może nie znam się na muzyce(to na pewno), ale takie mam skojarzenia. Tylko czyja to wina, że jest ona tak w Polsce odbierana?

10/10. I w ogóle nie ma o czym mówić. Siedzieć, oglądać i się zachwycać.

Gandalf70

Jest o czym mówić, nie jesteś tu żadną wyrocznią. Dla mnie 7/10.

ocenił(a) film na 6
CXH1437

Dokładnie film na wysokim poziomie nie powiem, kawał przyzwoitego kina ale nie arcydzieło chyba was ponosi 8\10

ocenił(a) film na 10
norania0

Arcydzieło totalne, tak jak kiedyś futbol totalny "Made by Jacek Gmoch" :P

ocenił(a) film na 8
Hoodzielec

Made by Rinus Michels,a nie Jacek :)

ocenił(a) film na 9
Kamileki

No to Rinus Michels-Gmoch,, skoro nie Jacek

ocenił(a) film na 8
tomaszjozefowski2884

Michels był kochankiem Gmocha? Tego nie znałem :P

ocenił(a) film na 9
Kamileki

Zaraz tam kochankiem. Byli małżeństwem, ale nigdy nie doszło do pożycia. Byli Białym Małżeństwem.

CXH1437

Jestem wyrocznią dla siebie. Wolno mi. A że lubię prowokować... można ciekawych rzeczy się dowiedzieć o ludziach.

W dupie mam tego Twojego Zhivago, film jest nudny jak flaki z olejem, 3/4 max. Mówię to ja, Jarząbek, który z przyjemnością ogląda filmy przegadane lub umieszczone w jednym miejscu, typu "127" godzin, lub "pogrzebany". Pierwszą próbę podjąłem w wieku 12 lat i miałem dość , a po tych 23 kolejnych latach jest jeszcze gorzej. Film specyficzny, nie dla wszystkich, dlatego pisanie postów typu "dzieci, tu to tylko 10, bo ja tak powiedziałem" jest głupsze od tego filmu.

Darkonix12

Spadaj na drzewo, chłoptasiu.

ocenił(a) film na 7

Chyba jesteś trollem, nie?

A jeśli nie to .... chyba nie ma nawet jednego filmu, któremu każdy dałby 10. Ja na przykład jeszcze nie znalazłam filmu, który zmiótłby mnie z ziemi i sprawiłby, że zapominam o całym bożym świecie - a to jest dla mnie kryterium 10 - więc nie dałam jeszcze 10. Jeśli Doktor Żywago wgniata Cię w ziemię - super, ja natomiast bez wyrzutów sumienia mogę zapauzować i zrobić sobie przerwę na siku.

Baran jesteś i tyle.

crstw70

Sam jesteś baran.

Ale buc... Film słaby, nudny, za długi, połowę można wyciąć. A "wielcy krytycy i znawcy" niech sobie używają. Akurat ich opinia jest najmniej ważna, bo ja kieruję się własnymi poglądami, a nie cudzymi.
To tak jak z modą - głupi słucha i naśladuje, a mądry oceni po swojemu (czyt. tak jak mu się podoba, a nie wam).

vbazyl

Sam jesteś buc.

Gandalf70

Przecież to ty masz pretensje, że ludzie oceniają filmy inaczej niż ty.

ocenił(a) film na 8

Fakt. Na IMDb przy 61 351 głosów ocena 8.0. A tu przy 13 524-raptem 7.4. Na Rt 82%.

ocenił(a) film na 10

Zgadzam się 10.

Jesteś imbecylem? To absurd twierdzić, że ktoś jest debilem bo nie oceni danego filmu na 10. Są więksi filmoznawcy i wykształceni ludzie niż Ty którzy go tak nie ocenia. Więc mają Cię za to wyzywać?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones