Przez pierwszą godzine nie dzieje sie nic. Potem niejasne połączenie jakiejś czarnej magii z zaćmieniem księżyca no i grande finale - nieśmiertelna bohaterka przeżyła strzał w głowe z przyłożenia. Pogratulować fantazjii, po takim strzale nagle pojawia się u niej mocno podbite jedno oko i puls. Nie trzeba chyba dodawać że nie ma w nim żadnego dobrego momentu, w innym wypadku dałbym chociaż 2.
A zwróciłeś uwagę na ostatnie słowa w filmie? Ok, mnie też bardzo dziwi fakt, że ona to przeżyła ale użyj wyobraźni :D Normalna kobieta zmarłaby na miejscu, lecz nasz bohaterka była już po jakimś rytuale satanistycznym, więc może demon utrzymał ją przy życiu by zrealizowała jakiś jego cel. Ogólnie film pozostawia wielki znak zapytania, całą resztę historii musimy dograć sobie sami w głowach. Myślę, że można była nakręcić sequel od razu, ale teraz na to już za późno xD
Niedokończony rytuał, bo magicznie się wykręciła z więzów, a tamci chyba w tym czasie stali i tańczyli albo poszli na kawę żeby mogła swobodnie uciec, a potem to nie tylko jej złapać nie mogli a nawet ich wytłukła i to bez najmniejszego trudu :) każdy Demon byłby mega dumny z tak silnych wyznawców :D :D ;))