Otóż trzecim epizodem filmu autor chciał oddać swoisty hołd polskiemu serialowi Świat wg Kiepskich a konkretnie odcinkowi 304 o tytule Piwniczka, w którym Marian Paździoch buduje schron aby ukryć się przed żoną Helenką. W filmie Dom obłąkanych dusz główny bohater znajduje jednak inny sposób by uchronić się przed natrętną drugą połówką i rozprawia się z nią metodą bij zabij natomiast pretektem do wybudowania schronu jest jakoby wyliczenie że wkrótce nasz układ słoneczny nawiedzi planeta Nibiru zwana również jak kto woli Planetą X. Pojawia się ona raz na kilka tysięcy lat w naszym Układzie Słonecznym pomiędzy orbitą Jowisza i Marsa powodując nieodwracalne zmiany na okolicznych planetach w tym Ziemi. Jako przykład może tu posłużyć biblijny potop (nie mylić z Potopem Sienkiewicza). Głosy, które główny bohater słyszy zza bunkra brzmią jak głosy słyszane zza bunkra. Myślę że prawda o trzecim epizodzie jest dla Ciebie akceptowalna??????????

Dopiero teraz wszystko stało się jasne. Jak dobrze, że polska kultura znajduje międzynarodowy poklask!

Trzecia historia jest najlepsza ale podobnie jak dwie wcześniejsze ma wiele słabych stron. Nudna, rozwlekła i naciągana. Fajnie opisałeś swoją interpretację i masz rację że scenarzyści chyba spartolili robotę i przekombinowali. Samo zakończenie z kolei w trakcie napisów to już w ogóle żenada.

Pod koniec jest scena, że koleś znika z celi w zakładzie psychiatrycznym, następnie budzi w schronie. Wydarzenia przedstawione w przypadku trzeciego pacjenta nie są ukazane chronologicznie dlatego też źle je interpretujesz (jeżeli jest w ogóle co interpretować). W trakcie akcji budzi się i mówi do dyktafonu, że jest dzień 643 czy 644, a na samym końcu filmu mówi "dzień 640". Koniec jego historii jest wtedy, kiedy facet bierze pigułkę i umiera, a żona jest tylko wytworem jego umierającego umysłu. On był w tym bunkrze, bo uciekł z psychiatryka i się tam zamknął. Skoki w czasie nie dodają według mnie napięcia, a jedynie uniemożliwiają co niektórym zrozumienie akcji. Mam nadzieję, że za bardzo nie namąciłam ;)