Niektórzy piszą że twórców za bardzo poniosła fantazja. Może i tak bo w filmie była "Armia Koszmarów" ( w której skład wchodzili między innymi : zombie , ogromne węże , wielkie pająki , klauni psychopaci , żywe strachy na wróble , straszne potwory i bestie i wiele innych ), nowoczesna technologia i przedwieczni bogowie którym składano ofiary . Ale jeśli by tak nie było to film nie był by taki zajefajny. Film zaskakuję. Gdy na początku zobaczyłem Martiego ze swoim wielkim bongo myślałem że zginie pierwszy a tu proszę ginie ostatni razem z Daną. Chociaż jedna uwaga. Skoro oni składali tych nastolatków w ofierze bogom to czemu tak naprawdę nie składali ich w ofierze tylko zabijali przy pomocy psychopatycznych zombie ?
to już konwencja ale tam chyba było coś o zasadach. W stylu takie są zasady, że sami muszą na siebie to sprowadzić. Muszą dobrowolnie przyjechać i sami wybrać rodzaj śmierci no i chyba mieć możliwość ocalenia siebie. Coś tam było w ten deseń
Też właśnie liczyłam, że na końcu wyjaśni się skąd ta dziwna forma składania ofiar, a tu dupa :(
Miałam wrażenie, że ktoś im to odgórnie narzucił, bo ktoś w tej centrali mówi w pewnym momencie, że "dawniej wrzucilibyśmy ją do wulkanu" czy jakoś tak.
No ale się nie wyjaśniło kto i dlaczego :(