Nie sądzilam nigdy,że tak bardzo spodoba mi się film animowany. Moja osmiomiesięczna córusia wciąga go nosem- dwa razy dziennie :D nie zna innych bajek i nie interesują ją inne,ja znam już na pamięć. Ulubiona scena- gdy kapitan zaczyna przemawiać z ruchomego podestu i gdy wskazuje fioletowego do odpowiedzi :D