Uwielbiam Jackie Chana i filmy akcji z Nim jednak ten mnie nie przekonał, początek zapowiedal sie obiecująco ale po chwili sceny zaczęły sie ciągnąć, wszystko wydało mi sie sztuczne. Johny K zagrał jakoś plastikowo i jeszcze ta denerwująca niepasująca do niczego muzyczka z tle. Mogliby nagrać lepiej godziny szczytu 4 z Chrisem Tuckerem. To zdecydowanie nie wyszło