Rozumiem, że jesteś wychowany na RTL7 i francuskim dubbingu, większość z nas jest, ale aż mnie skręca, jak ktoś mówi "Songo" ;)

Przepraszam co za błąd:( Jak oglądałeś dragon ball w dzieciństwie i rodzice się pytali co to za bajka ty odpowiadałeś to nie bajka to Anime Anime:D

JamesHunt - zgadzam się w chu*

Songo jest wporzo, razem z Szatanem Serduszkiem tworzyli udany duet.

mówi się "Goku" albo "Son Goku" i nie Szatan Serduszko tylko Piccolo :)

Mówi się kakarotto

Kakarotto to mówi Vegeta, większość osób zwraca się do niego po jego ziemskim imieniu czyli Goku. A co do dubbingu nie mogę się doczekać angielskiego, ale znając życie będą to głosy z Kai, a wolę te klasyczne. Angielski głos Goku jest świetny.

Francuski czy Japoński głos Goku też nie jest zły, najlepszy jest francuski Piccolo ;)

Zgadzam się. Francuski głos Picollo nie do podje***a

*Piccolo psia jego mać.

Głos pod Son goku podkłada kobieta, więc pewnie ciężko było trzeć jej jaja :D.A poza tym ten głos w japońskiej wersji jest jedynym słusznym.

Uwierz domyśliłem się o tym, że kobieta podkłada głos pod głównego bohatera:) Songo przepraszam Son Goku przepraszam Kakarotto brzmi jak prawdziwy mężczyzna. Każdy trzydziestolatek brzmi jak w dubbingu Japońskim:)

Francuski dubbing jest naprawdę dobry wszystko było by cacy z francuską wersją gdyby nie CENZURA.

Dragon Ball tylko i wyłącznie Japoński. Wersja angielska jest żartem. Japoński okrzyk Goku gdy zmienia się w SSJ jest kwintesencją tego anime.