Dzieciaki, które nie wychowywały się na DB z RTL7 i takie, które w życiu nie oglądały żadnej kinówki ani speciala nie mają prawa głosu.
Kinówki nigdy nie były jakoś nadzwyczaj porywające, więc z góry było wiadome, że tutaj może być podobnie. Niemniej sam film bardzo mi się podobał, bo zawierał to z czego cały DBZ słynie czyli humor + akcja no i Goku, który pozostał tym kim wszyscy pamiętają go z anime. Postać Billsa mnie zaskoczyła na + nie jest taki jak poprzedni znani przeczywnicy, który chce tylko i wyłącznie dominować, mimo, że jest od nich stokroć lepszy, ma taką fuche i tyle, ale potrafi wyjść nie łamiąc danego słowa ;)
Jedynym powaznym mankamentem była dla mnie ścieżka dźwiękowa, jakoś tak średnio dla mnie się przyjęła.
Jak nie umiecie japońskiego, czekać na napisy
Jak nie umiecie angielskiego, czekać na polskie napisy
i dopiero wtedy oglądać i komentować
7/10
Jeśli mówisz o tych napisach ze strony animelegend.pl to osobiście ich nie polecam(ani polskich ani angielskich z tej strony). Gdy je zobaczyłem to po prostu parsknąłem śmiechem.
To jest chyba najgorsza kinówka dbz, i to w wiekszości przez te sceny robione komputerowo.
To jest przecież nieuniknione i nazywa się technologia...
A samych ujęc komputerowych nie było dużo, głównie przemieszczanie się lokacji :F
Daj spokój, ta scena jak walczyli w mieście to parażka, w ogóle ta aura goku czerwona....
No może dla młodszych widzów tak, ale jak ktoś wychował się na DBZ to nie podoba się to za bardzo.
Ha, i tu cię mam, popełniłeś dwa błędy, po pierwsze mam dopiero 12 lat, ale wychowywałem się na dragon ballu, może nie dokładnie jak ty, ale byłem mały kiedy zacząłem oglądać Dragon Balla, po drugie to, że wychowałeś się na Dragon Ballu nie znaczy że jesteś specem od efektów specjalnych.
Widzę, że się panu skończyły argumenty, skoro wyskoczyłeś z tą frazą.A poza tym jesteśmy idealnym argumentem, na to że wiek nie ma znaczenia. Przecież nawet w tym temacie popełniłeś więcej błędów ode mnie.
Co racja to racja, wiek w niektórych wypadkach nie ma znaczenia :D Szczerze mówiąc wychowałem się na DB i RTL 7 czyli wersja okrojona, francuska z polskim lektorem, mam swoje lata. Gdy dowiedziałem się, że wychodzi Dragon Ball Super postanowiłem odświeżyć sobie DBZ, ale nie oszukujmy się, jakość jest beznadziejna, całe szczęście, że jest DB KAI w świetnej jakość i bez zbędnych momentów. Wszyscy tak narzekający na postęp w tworzeniu DB, to po prostu zatwardziali ignoranci, którzy tylko z zasady i sentymentu będą negować każdego nowego dragona, bo wszystko co dobre to tylko te stare ;) Co do Bitwy Bogów, fabuła mnie nie porwała ale fajnie się zaczyna zobaczymy co z tego będzie :)
Ja mam 21 i mi się podoba, w końcu nie mamy przeciwnika który jest niewrażliwy na ciosu naszych herosów i nie zostaje pokonany specjalnym ciosem czy formą, fabuła jest ciekawa i nowatorska no i poziom SSJG całkiem odpowiada, taki unikalny i jedyny w swoim rodzaju.
końcówka nie powala, czekałem na cos innego:) ...ale z drugiej strony zostawili sobie otwarte drzwi by powstała jakaś kontynuacja do tego:) na to licze
Z odcinków specjalnych czy kinówek najlepszy był film o Bardocku który bardzo lubię. Z reszty spodobało mi się raptem kilka np o Brollym, Coolerze, Yanembie czy special o Trunksie. Zaraz sobie włączę ten specjal i go ocenię. W pierwszej chwili podjarałem się, że wyszedł nowy odcinek DB ale za chwilę zacząłem się obawiać, że może wyjść z tego wielka kupa.
Bills mówił, że jest 12 bogów a on jest 7 więc myślę i wydaje mi się, że powinna być kontynuacja. Jak myślicie ?;p
Szału ni ma. Te efekty komputerowe wyglądały tragicznie. Fabula lekka nie ma za wiele dramatyzmu. Na pewno ta część jest lepsza niz ostatni specjal.