PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=631979}
7,1 205 734
oceny
7,1 10 1 205734
6,8 34
oceny krytyków
Drogówka
powrót do forum filmu Drogówka

Jak dla mnie, to jest to kolejny patologiczny - nie mający nic wspólnego z rzeczywistością Polski gniot. Niestety. Kompletnie nie rozumiem takiej wysokiej oceny a może to jestem za głupi i nie rozumiem przesłania które niesie za sobą ten film?

Nie wydaje mi się. Film jedyne co nam przedstawia, to pełen patologii i wulgarności (typowe dla polskich produkcji) obraz totalnej degrengolady. Nic się w tym filmie konkretnego nie dzieje. Wszystko opiera się tylko na seksie, wulgarności i pokazywaniu tej całej patologii. Niby jest jakiś wątek kryminalny, ale przecież to jest żałosne, w ogóle nie ciekawe. Kilka scen było śmiesznych np. ta kopia 'Andrzeja' albo odgryzienie penisa. Ale poza tym to cholerne dno! Najgorsze, że takie gnioty kręci się z naszych pieniędzy. Czy w Polsce naprawdę nie może powstać jakiś ciekawy film kryminalny z ciekawie zarysowanymi bohaterami i historią?

Dosyć mam oglądania wiecznie tych samych - kiepskich aktorów. Dlaczego nie daje się szansy nowym twarzom? Dlaczego polskie filmy muszą być takie smutne - jednoznacznie nasycone tą patologią i seksem. To jest chore. Rzygam już tą całą naszą polską kinematografią i oczywiście poza kilkoma wyjątkami, to cały polski przemysł filmowy - zwłaszcza współczesny to jedno wielkie gówno lansujące ciągle te same beznadziejne twarze, od których oglądania robi mi się niedobrze. Dziękuję.

Grzegorz12820

Lepiej bym tego nie ujęła. Wszystko w "Drogówce" było niesamowicie przerysowane. Zatuszowanie gwałtu, picie na umór w czasie służbowego wyjazdu, korzystanie z usług prostytutek, odgryzienie penisa itd. Dialogi, w których co drugie słowo to wulgaryzm. Policjanci przedstawieni jako banda wykolejonych moczymord i kompletnych idiotów. I Król skaczący po dachach budynków niczym Jason Bourne próbujący udowodnić swoją niewinność ;) Warto by pociągnąć wątek Lisowskiego w jakiś ciekawszy sposób, ukazując tym samym korupcję i zepsucie bardziej realistycznie. Ten film to po prostu kolejne arcydzieło dla hipsterów.

ocenił(a) film na 10
Grzegorz12820

Jeżeli uważasz, że scena odgryzienia penisa była "śmieszna", to chyba rzeczywiście nie jest film dla Ciebie...

Krzys11991

Nikt tu chyba nie napisał, że w tym filmie było cokolwiek śmiesznego. A odgryzienie penisa podczas seksu oralnego wykonywanego w samochodzie - to rzecz zerżnięta z amerykańskiego filmu "Świat według Garpa".

ocenił(a) film na 10
Film_Polski

"Kilka scen było śmiesznych np. ta kopia 'Andrzeja' albo odgryzienie penisa"- Grzegorz12820

ocenił(a) film na 9
Film_Polski

Sięgajmy do źródeł... Świat wg Garpa powstał na podstawie (cudownej skąd inąd) książki. Tam było bardziej grubo, bo oprócz odgryzionego penisa kochanka w jednym samochodzie, równocześnie chłopak stracił oko w drugim...
Mnie rozbawił króciutki monolog w knajpie... "Jebłem ci, to ci jebłem. Nie drąż".
Reszta to bardziej groteska...

Nie zgodzę się z autorem wątku, że film to gniot, a polscy aktorzy są do niczego. Topę, Braciaka, Dziędziela (mimo nienajlepszej dykcji), no i oczywiście Jakubika - uwielbiam i uważam za jednych z najlepszych. Potrafią bardzo dobrze zagrać i role komiczne, i tragiczne.
A Smarzowski ma swój styl. Wbija w ziemię ciosem między oczy. Jego filmy są dołujące, przerysowane, uogólniające, ale kino to sztuka. Nie należy tych filmów brać w prost.
Myślę, że odnosi on sukces swoimi filmami, bo budzą one emocje (i pozytywne, i negatywne). Filmy zapadają w pamięć i o to chyba chodzi...

miggie

A widzisz!
Niby zdarzenie w "Garpie" - opisane sucho - wydaje się jeszcze bardziej tragiczne niż u Smarzowskiego. Choćby dlatego, że akurat dzieci najczęściej się w filmach oszczędza, a tam nie oszczędzono.
A jednak materiał literacki, na podstawie którego film powstał sam(a) nazywasz "cudownym". I ja się z tym osądem zgadzam. Dlaczego? Tam rodzinna tragedia staje się wstępem do ponownego zbliżenia się kochających (choć daleko nieidealnych!) małżonków do siebie. Tam widz ma intuicyjne odczucie, że reżyser (albo pisarz) zwyczajnie kocha ludzi. Nie, nie idealizuje ich ponad miarę, nie zapomina o niedoskonałościach i draństwach, ale jednak ich lubi, takimi jacy oni są. Taki punkt widzenia, to ja osobiście zwykłem przypisywać najlepszym czeskim (sic, to nie pomyłka: czeskim) tragikomediom i dramatom obyczajowym.
Natomiast pan Smarzowski jakoś tak ma, że on chyba nie lubi ludzi. Nie ja pierwszy wypowiadam to twierdzenie, ale się pod nim podpisuję.

miggie

ciekaw jestem ile zarobiło to twoje arcydzieło daj 10 ocene bedzie git jak dla mnie film polski padł po latach 1994 to tyle teraz graja jak by pierwszy raz cos czytali z kartek i to bez gry aktorskiej to tyle

ocenił(a) film na 2
Krzys11991

Bo to było śmieszne. Właściwie te dwie sceny w tym filmie były dobre. Chociaż obydwie są chamskimi zrzynkami bo jak widać Polski Reżyser nie ma nic ciekawego do zaoferowania od siebie. ;)

Grzegorz12820

Czytaj miedzy wierszami. To nie jest film o Policjantach pijakach biorących w łapę. To film o służbach które mogą zabić, zniszczyć każdego kto wejdzie im w drogę. Film o ludziach ponad prawem którzy tak naprawdę rządzą tym krajem. Autor umiejętnie przemycił ten wątek przykryty grubą warstwą wulgaryzmów i gorzały. Cenzura jest wszędzie. Jak za czasów komunistycznych reżyser nie może mówić wprost o co mu chodzi bo nikt tego projektu nie odważy się sfinansować.

ocenił(a) film na 2
ryhu13

Ja rozumiem, że są ludzie którzy doszukają się jakiegoś drugiego 'głębszego dna' nawet w Muminkach, ale to już jest przegięcie. x.X

Grzegorz12820

Maj 2011 - ginie Ryszard Kuciński, prawnik, przyjaciel Andrzeja Leppera
Czerwiec 2011 - ginie Wiesław Podgórski, prawnik, doradca Andrzeja Leppera
Lipiec 2011 - w Moskwie ginie Róża Żarska, prawnik, doradca Andrzeja Leppera,
Sierpień 2011 - ginie Andrzej Lepper
czyżby ?

ryhu13

Wrzesień 2011 - ginie Clifford Olson, kanadyjski seryjny morderca i gwałciciel

ocenił(a) film na 3
ryhu13

Litości! Jaka cenzura w Polsce?! ryhu13 - Chyba jeszcze żyjesz w poprzednim systemie albo ktoś Ci głupot naopowiadał (raczej więcej niż 30lat nie masz, a może masz?). Mamy wolność słowa w Polsce. Zapewnia Ci to konstytucja. Rany!Ludzie!Chyba Wam coś nie styka, kiedy wypisujecie takie bzdury. Sztuka, w tym sztuka filmowa, jest formą tak samo wolną od cenzury jak choćby internet (cenzurę to masz w Chinach, w Rosji). Podpisuję się pod tym, co napisał Grzegorz12820. Czyżby w polskim kinie nie można było stworzyć obrazu pozbawionego całej tej otoczki wulgarności, taniego dresiarstwa, przerysowanego naturalizmu, który nie ma nic wspólnego z rzeczywistością? Owszem, pewnie są i wyjątki od reguły, jak w każdej dziedzinie, ale nawet i tutaj można to było ubrać w choć odrobinę wyrafinowany sposób, taki, który zmusiłby widza do myślenia. A tak mamy bezmyślny, prostacki film o niczym. Po prostu "kołek w dołek" i po sprawie. Moczymordy, ryjobicie, ku...wienie się, ciągnięcie druta, rzucanie "kur...mi", "chu...mi" na lewo i prawo - taki tutaj mamy obraz polskiej pseudo-rzeczywistości rodem z najtańszego kryminału. Ciekawe, że niektórym to się podoba i nawet się z tego śmieją. Może to oznaka debilizmu? (sorry, Grzegorz, to nie do Ciebie, ale już tak zauważyłam, że jak w kinie na filmie lecą słowa zaczynające się na "k", "ch", "p", "s" to ryk na sali, kupa śmiechu i w ogóle onanizm na całego...o czymś to świadczy). Sianie całej tej propagandy brutalności, patologicznego seksu, wulgaryzmów na każdym kroku - nikomu to dobrze nie robi. A już na pewno dobrze nie robi polskiej kinematografii, która tym sposobem wystawia sobie negatywną opinię i stacza się na dno. No, ale jak wspomniałam...niektórym to się podoba. Mnie nie. Nie kupuję tego rodzaju polskiego kina, które w dalszym ciągu uważam za świetne...z "małymi" wyjątkami...jak w każdej dziedzinie ;)

ocenił(a) film na 9
Grzegorz12820

Tu nie chodzi o to, że ten film niesie, czy ma nieść przesłanie. Jeśli można się dopatrywać w filmach Smarzowskiego, w ich fragmentach, jakiejś diagnozy społecznej, to raczej niekoniecznie w "Drogówce". Choć i tam są chwilami takie "diagnostyczne" momenty. Jest to doskonale zrobione kino sensacyjne z nutką obyczaju i jakiegoś komentarza do życia polityczno-gospodarczego. I całkowicie rozumiem zgorszenie niektórych zbyt naturalistycznym, dosłownym pokazywaniem przez Smarzowskiego niektórych scen i zachowań. Ja to w jego filmach traktuję jako swego rodzaju zamierzoną hiperbolę, ale innych może to odrzucać. Fakt. Zwłaszcza zagorzałych poszukiwaczy romantyzmu w kinie. Sam ten romantyzm odnajduję, szukam go w filmach, ale wiem, że u Smarzowskiego go nie będzie ani na jotę. To, że czasami poszukuję romantyzmu w kinie, nie przeszkadza mi wcale w odbiorze takich filmów, jak robi Smarzowski. Natomiast niedocenienie takich stricte kinowych walorów produkcji Smarzowskiego, jak świetny montaż, oszczędna, oryginalna, doskonale współgrająca z akcją muzyka, niesamowite tempo, zdjęcia, logika akcji - naprawdę, nie rozumiem tego. Jak można dawać 2 gwiazdki temu filmowi jako produkcji polskiej ? To co trzeba by dać takim "Wyjazdom integracyjnym", "Kacowi Wawa", "Lejdisom", "Babom innym", Babom-Jagom, "Ochom Karolom" dwa, trzy, cztery ?? Zostawmy sobie pewną przestrzeń, starajmy się być obiektywni, mimo subiektywnego obrzydzenia, doceńmy dobrze zrobione, niebanalne kino, nawet, jak tematyka nas razi, a nasz romantyzm narażony jest na poobijanie. Jeśli nie lubię fantasy, to nie będę tylko dlatego, że ten gatunek mnie mierzi, dawał ekranizacjom "Władcy pierścieni" oceny 2. Jeśli ktoś nienawidzi kryminałów, filmów sensacyjnych, a poszukuje w kinie delikatności, nie będzie chyba dawał "Francuskiemu łącznikowi", albo "Casino" noty 2. Jeśli ktoś jest pacyfistą, to nie będzie "Czasowi apokalipsy", albo "Szeregowcowi Ryanowi" przyznawał 2 gwiazdek. Jeśli ktoś poszukuje w kinie piękna, romantyzmu i kocha słodkie historie, to ma prawo film "Co gryzie Gilberta Grape" subiektywnie "zjechać" na 2 gwiazdki ? Jak kogoś drażni kreskówka, to ma od razu "Shrekowi" dowalać 2 gwiazdkami ? A jak kogoś drażni kino czarno-białe, to koniecznie trzeba dać 2 gwiazdki "12 gniewnym ludziom" ? Czy naprawdę swojemu niezadowoleniu trzeba od razu dawać znać poprzez tak zaślepioną frustrację ??

ocenił(a) film na 8
Grzegorz12820

Gimby się nie znajo

ocenił(a) film na 10
Grzegorz12820

A musi mieć związek z rzeczywistością i nieść jakieś przesłanie?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones