Bardzo dobry film, może nie wiele się w nim dzieje ale trzyma w napięciu. Piękna i wzruszająca historia Ojca który chce dokończyć Drogę Życia za Syna. Muzyka nie zawsze pasuje do otoczenia ale za to gra aktorska Martina Sheena i podobieństwo jego prawdziwego syna jest niesamowita. Film zrobił na mnie wielkie wrażenie, a końcowa scena z ojcem wysypującym prochy syna wzruszyła mnie. Polecam film :)