Czy mógłby mi ktos wytlumaczyc zakonczenie? Ogladalam wczoraj, przysypialam juz i chyba czegos nie zrozumiałam..Po calej akcji policjant otwiera przyczepe w ktorej jest kasa, wiezien go zabija a potem jeszcze ktos sie skrada....skad ta kasa sie tam wzieła? To bylo ukartowane?? A ten trzeci skradajacy sie to kto?
To były resztki tych samych pieniędzy, które przez cały film próbowali wynieść skazańcy. Policjant pozwolił uciec temu więźniowi a ten go zabił, kiedy tamten spróbowal wziąść pieniądze, ponieważ sam chciał je zdobyć. Nie udało mu się to jednak, ponieważ zabił go jakiś mutant, nie wiadomo skąd się wziął, być może to trzypalcy, albo jakiś inny, który mieszkał w lesie, ale aię nie ujawniał.
tamten więzień wydawał się być spoko, więc po co miałby zabijać tego co go uwolnił? wyglądał na honorowego.
W tym tkwi cała przewrotność zakończenia. Zrobił to dla pieniędzy i sam powiedział coś w stylu " nigdy nie ufaj skazańcowi".
Trzypalcy przecież został rozczłonkowany, a jego głowa została wywieszona na jednej z pułapek, dla "nauczki", jak to powiedział latynos. Więc na 100% to nie był ten ;) Tak czy inaczej, naciągane, bo jeśli był tam jeszcze jeden, to czemu cały film się nie ujawniał, a jeśli był to ten sam, co dostał hakiem w głowę, to... no są granice wytrzymałości, nawet u superwytrzymałych mutantów :P