Benicio Del Toro zagral rewelacyjnie (zreszta nie widzialam jeszcze filmu by zagral zle), Halle Berry byla taka jak zwykle, czyli placzliwa i krzykliwa. Co do filmu to troszke za dlugi, ale ogolnie nie byl zly. co prawda liczylam na cos lepszego, ale rozczarowana zbytnio nie jestem tak wiec polecam