sympatyczny film, drzewo faktycznie ogromne i robiło wrażenie, takich szkoda wycinać, temat gdzie dzieci mają problemy z zaakceptowaniem straty jednego z rodziców i przyjęciem do rodziny kogoś obcego nie jest nowy, tu pokazany przekonywająco, mała bohaterka umiała postawić na swoim, a matka dziecka zbyt mu uległa, mogli by stworzyć całkiem udaną kochającą się rodzinę z poznanym przez matkę dzieci gościem
Mi było bardzo przykro że ktoś ma ściąć takie fajne drzewo przynoszące tyle radości ptakom no wiadomo dzieci nie mogą rządzić dorosłymi to mnie nawet denerwowało w filmie czasem głupio wybieramy i jesteśmy nielogiczni nie wiem czemu się z nim nie dogadała ale gość mógł być nie ten? bardzo melancholijna muza w tym filmie i ten film jest trochę taki.