Z tym ostatnim zdaniem bym polemizowała, bo Eurythmics, Depeche Mode, David Bowie, Duran Duran :-)
"Pride" jest znakomitym, zaskakującym filmem, grającym na emocjach, ale nie czułostkowym. Aż szkoda, że w Polsce mieliśmy wówczas inne problemy i przegapiliśmy okres, kiedy na Zachodzie ludzie uczyli się tolerancji.

To prawda. Nie jestem I nie bylem gejem I z pewnoscia sie nie stane, ale przyznac musze ze w liceum non stop sluchalem muzyki gejowskiej, nawet nie wiedzac ze to geje. Wychowalem sie jimmy Somerville, Frankie Goes, ale oczywiscie sluchalem wszystkiego od Marillion z Fishem po wszystko z 4AD I geniuszem Dead Can Dance.
Przyznac musze Tobie, ze przegapilismy czas tolerancji ale dlatego ze katolicyzm, doktryny kosciola byly wowczas prirytetem w walce z komuna. Komuna nasmiewala sie z homo bo byl to element imperialistycznej dewiacji, wiec ci biedni geje mieli przechlapane z obu stron.
Ale na szczescie muzyka wowczas nie byla u nas tak upolityczniona, wiec dobrze dla nas.
Teraz wiem ze jest inaczej mimo ze nie miszkam w Polsce od niemalze 2 dekad.
A tak nawiasem mowiac, David Bowie zdeklarowal sie w latach 70 ze jest gejem. A raczej biseksualny. Poza tym Depeche Mode jest laczony z muzyka gejowska bo otwarcie popierali ten ruch I grali na wielu imprezach gejowskich. Nawet Gore powiedzial ze w ich skladzie sa geje ale nie powiedzial kto, dlatego bylo wiele spekulacji.
Ale szczerze mowiac, who cares?

Seksualizm Bowiego wykracza poza etykiety :-) A co do hipnotyzującego Jimmy'ego oraz Boya Georga, Georga Michaela, Eltona Johna i kogo tam jeszcze - exactly, who cares...
Właśnie uświadomiłam sobie, że pierwszy koncert, na jakim w życiu byłam, to występ UK Subs. Brytyjska muzyka lat 80. to cały sznur pereł.

Przeciwko jakim prawom dla gejów jesteś i dlaczego ?

Szczerze, nie widze roli dwoch mezczyzn gejow wychowujacych male dziecko, np dziewczynke. Co innego dwie kobiety. Znam taka pare I ich doroslego syna, super ludzie, chlopak swietny, wcale nie zwariowany, bardzo straight hetero, znam tez duzo par gejowskich I widzac ich zachowanie nie wyobrazam sobie ich jako rodzicow. Mowie o ludziach wyksztalconych. Takie jest moje doswiadczenie, ale rzeczywistosc moze byc inna, ja trzymam sie opinii tego co doswiadczylem.
Pewnie sa wyjatki, ja niestety poznalem 3 pary meskie, jedni nawet po slubie w uk I powiem tak....olaboga....ehhh, glupszych I bardziej drazniacych ludzi nie poznalem

Apropos tych par męskich,to może jeszcze nie dojrzeli, wiele par hetero też tak ma ;) Poza tym nie każda para chce mieć dzieci, nikt do adopcji ich nie przymusi na szczęście. A jeśli 2 kobiety są ok, a 2 facetów nie przy wychowywaniu, to może po prostu kwestia uprzedzenia,którego nie miałeś okazji zmienić :) Kiedyś byłam przeciwko adopcji, ale teraz wychodze z załozenia, że lepiej mieć dwóch tatków niż nie mieć nikogo i siedzieć w domu dziecka - to spacza bardzo mocno samo w sobie, już nie mówiąc o przemocy i patologiach jakie mają miejsce w takich ośrodkach... ale jeszcze długa droga przed nami zanim ludzie zrozumieją i zaakceptują, niektórzy nigdy tego nie zaakceptuja ale jakim szarym miejscem byłby ten swiat gdyby nie różnorodność wśród ludzi i ich poglądów :)

Na kurdupla, kaczego pedrylka glosujesz zgadlem ?

Co dla Ciebie oznaczaja "pewne prawa" dla gejow? Nie placenie podatkow? Prawo do bycia bezkarnym? Prawo do jazdy pod prad? Sam juz nie wiem. Geje nie chca dodatkowych praw! Chca tylko takich jakie masz Ty! Wiec nie a bardzo rozumiem.

Geje maja przeciez identyczne prawa jak kazdy inny, chodzi mi przede wszystkim o adopcje dzieci...z tym zgodzic bym sie nie chcial, zwlaszcza jesli chodzi o meska pare, zyjaca na przyklad w zwiazku partnerskim a nie malzenskim. Chociaz aby byc w porzadku, powinno to tez dotyczyc zwiazkow lesbijskich.
Dlaczego?
Narazie adopcja dotyczy zwiazkow malzenskich, ale wkrotce zacznei sie tak, ze zwiazki partnerskie tez zaczna sie tego domagac.

Kilka innych powodow: jeden najwazniejszy, ze dziecko powinno zyc w rodzinie z zbalansowana rola meza i zony, wzor meski i damski, co jest zgodne z natura. Rodzimy sie ze zwiazku seksualnego dwoch plci, i natura domaga sie aby te plcie dzielily sie wychowaniem. W naturze nie ma takich przypadkow aby dwa samce wychowywaly potomka bez ingerencji matki... Przypominam, jestesmy ssakami, nie wyjatkami w naturze.

Jesli chodzi o Polske to wiadomo, takie dziecko mialoby przechlapane w szkole, bo wiemy jak jest z tolerancja. Jest lepiej niz dawniej, ale wciaz kiepsko. Wiem, bo w UK spotkalem rodzine (lesbijki) z zadoptowanym chlopcem... mimo ze Anglia jest tolerancyjna to spotyka sie wciaz nietolerancyjnych ludzi. Krotko, chodzi mi o to, ze te stereotypy moga uczynic takie dziecko nieszczesliwym, co nie znaczy ze tak ma byc, ale ryzyko jest wielkie.

Teraz wielu powie, ze lepiej miec w rodzinie dwoch homo, niz byc dzieckiem z rodziny alkoholika badz brutala badz byc z rozbitej rodziny. Ale zapominamy, ze zwiazki gejowskie wcale nie sa bardziej trwale niz heteroseksualne, i ryzyko rozbicia jest rownie wielkie jak i ryzyko dewiacji w rodzinie.
Jest wiele spraw o separacje w zwiazkach homoseksulanych w UK, oczywiscie mniej niz heteroseksualnych, ale po prostu takich zwiazkow homoseksualnych jest mniej.
Wiec prosze nie argumentujcie typowym : co jest lepsze, pijak czy pelna rodzina gejowska.

Inna sprawa to rownouprawnienie. Fakt, legalizacja zwiazkow homoseksualnych jest nowym tematem, tolerancja rosnie, ale rosnie tez niebezpieczenstwo rozwoju innych zjawisk, ktore beda dazyly do legalizacji podpisujac sie tolerancja.

Juz naturysci zadaja swoich praw. Ja nie mam nic przeciwko, ale ciekawe, czy bedac na plazy z malym dzieckiem, bylbys zadowolony, ze nagle jakis wielki spocony grubas z kielbasa na wierzchu, bedzie eksponowal sie przed twoim dzieckiem. Dlaczego nie, przeciez ma prawo tak jak i ty do tego miejsca.

Chodzi generalnie o eskalacje 'tolerancji' powolujac sie na prawa gejowskie. Tak, to sa prawa, bo jesli dochodzi do legalizacji pewnych praw ktorych wczesniej nie bylo, to znaczy ze ktos chcial dodatkowych praw, a nie jak napisales
' Geje nie chca dodatkowych praw! Chca tylko takich jakie masz Ty! '

Temat rzeka, kazdy ma swoje zdanie, to bylo moje.

Na początek zaznaczę, że punkt dla Ciebie za umiejętność wyrażania zdania kulturalnie, z szacunkiem do ludzi innych od Ciebie. To rzadko spotykane.

Teraz postaram się odpowiedzieć na Twoje argumenty:
''Narazie adopcja dotyczy zwiazkow malzenskich, ale wkrotce zacznei sie tak, ze zwiazki partnerskie tez zaczna sie tego domagac.''
1. Nie a różnicy w wychowywaniu dzieci przez pary żyjące w małżeństwach a konkubinacie, serio.
2. W Polsce od dość dawna samotny rodzic może adoptować dziecko.

''ziecko powinno zyc w rodzinie z zbalansowana rola meza i zony, wzor meski i damski, co jest zgodne z natura. Rodzimy sie ze zwiazku seksualnego dwoch plci, i natura domaga sie aby te plcie dzielily sie wychowaniem. W naturze nie ma takich przypadkow aby dwa samce wychowywaly potomka bez ingerencji matki... Przypominam, jestesmy ssakami, nie wyjatkami w naturze.''
1. Badania mówią, ze dziec w rodzinach jednopłciowych rozwijają się tak samo dobrze, jak te w różnopłciowych.
2. Z tym wzorcem męskim i żeńskim to totalna bzdura. Przede wszystkim dziecko ma jeszcze wujków, ciocie, babcie, znajomych rodziców. To też są ''wzorce''. W domu dziecka ich nie otrzyma. Poza tym: ilu rodziców, przede wszystkim matek, samotnie wychowuje dzieci?
3. Homoseksualizm jest tak naturalny, jak woda czy powietrze. Bo występuje w naturze.
4. Zapoznaj się z homoseksualnymi zachowaniami zwierząt, choćby łabędzie są ciekawym przypadkiem: ''Prawie jedna czwarta potomstwa łabędzi czarnych wychowywana jest przez pary jednopłciowe. Żyjące ze sobą samce łączą się z samicą tylko w celu posiadania młodych. Kiedy samica zniesie jaja, odpędzają ją i wysiadują je samodzielnie, a następnie wspólnie opiekują się pisklętami''

''legalizacja zwiazkow homoseksualnych jest nowym tematem, tolerancja rosnie, ale rosnie tez niebezpieczenstwo rozwoju innych zjawisk, ktore beda dazyly do legalizacji podpisujac sie tolerancja.''
Masz na myśli pedofilię, zoofilię i inne dewiacje? Rany, a już wzięłam Cię za kulturalnego w miarę inteligentnego człowieka. Naprawdę nie widzisz różnicy pomiędzy związkiem dwojga dorosłych ludzi a człowieka i dziecka? Dodam jeszcze, że kiedy legalizowano małżenstwa mieszane (czarny i biały), pojawiały się dokłądne te same argumenty o zoofilii i nekrofilii. No tak, bo po uzyskaniu przez kobiety praw wyborczych, dostały je też zwierzęta. Fantastyczny argument, nie a co.

''bylbys zadowolony, ze nagle jakis wielki spocony grubas z kielbasa na wierzchu, bedzie eksponowal sie przed twoim dzieckiem. ''
Co tu ma do rzeczy to, czy będę zadowolona? Grubas ma takie samo prawo przebywania na plaży co i Ty. Ma prawo również do oddychania tym samym powietrzem, którym oddychasz Ty i ma prawo robić zakupy tam gdzie Ty. Ale zastanawia mnie na ''kiełbasa na wierzchu''. Takie rzeczy to tylko na plażach dla nudystów, przecież na plaży publicznej zaraz zostałby zaaresztowany. Pytanie: kto przy zdrowych zmysłach zabiera dziecko na plażę dla nudystów?

Na koniec chciałabym dodać, że jeśli naprawdę komuś zależy na dobru dzieci, to będzie za prawnym przyzwoleniem na adopcję przez LGBT. Dlaczego? Otóż załóżmy, że osoba, która jest prawnym opiekunem dziecka (nieważne czy z poprzedniego hetero związku, o ile jest biseksualna, z n vitro czy z adopcji jako samotny rodzic) umiera. Wtedy dziecko trafia do domu dziecka, bo partner/-ka nieżyjącego rodzica nie ma żadnych praw do dziecka. Dochodzi jeszcze taka kwestia jak choćby alimenty. Bo związki homoseksualne ie różnią się tak bardzo od tych hetero, również pary jednopłciowe się rozchodzą, zdradzają, porzucają. Jeśli adopcja nie będzie prawnie regulowana, wtedy oficjalny rodzic nie może domagać się alimentów od drugiej strony.

Dzieki za wyjasnienie. Nie wiem wiele o prawach rodzicielskich w Polsce, generalnie nie jestem w tym temacie. Wyrazam swoje zdanie bazujac na moich odczuciach niz prawie, ktore zmienia sie ciagle, jak rowniez rozni sie w roznych krajach.
Moje odczucia, moje zdanie jest wyrobione na bazie tego co widze, co przezylem czy relacjach innych. To tyle odnosnie moich wynuzen.
Nie wiedzialem o tym ze w Polsce moze nastapic adopcja dziecka przez osobe samotna, wnioskuje ze moze to byc tez facet, nie tylko kobieta. Dla mnie nie jest to normalne, takie moje zdanie.

Fakt, zgodze sie ze nie ma roznic w wychowywaniu dziecka jesli chodzi o malzenstwo, badz konkubinat.

Odnosnie badan dotyczacych rozwoju dzieci w zwiazkach jednoplciowych, ciekawe jak to ma sie do dwoch ojcow vs dwie matki. Wybacz, ale ile bylo takich badan, od kiedy prowadzone na jakiej grupue badawczej. Fakt, znalazlem publikacje z univ of Cambridge propagowana przez lgbt, ale pamietajmy ze troche za wczesnie na wnioski, skoro legalizacja adopcji pojawila sie w wiekszosci krajow swiata w ostatnich 5-10 latach, a prawdziwy boom nastapil w tym roku. Kanada jes pionierem, 20 lat temu, ale wiekszosc to ostatnie lata, wiec wstrzymajmy sie z tym co badania wskazuja.

Odnosnie wzorcow, to zgoda. Nie tylko rodzina ale I szkola daje wzorce. Chodzilo mi wzorce pierwszego kontaktu, bo malo jest cioc czy wujkow ktore wychowuja czejes dziecko od malenkiego przez cale dziecinstwo.

Co do homoseksualizmu, oczywiscie jest to naturalne zjawisko w naturze. Aha, przyklad ptakow nie jest najlepszy bo nie nalezymy do tego samego krolestwa, lepszy przyklad to szympansy.
Naturalne jest szukanie piersi matki kiedy jestes infantem, naturalne tez jest instynkt samoobrony czasami bez zahamowan, naturalne tez w naturze jest zabijanie slabszych czy chore jednostki, co generalnie nazywa sie pozytywna segregacja genow....wiele jest takich naturalnych instynktow czy zjawisk, co nie znaczy ze wszystko musi byc akceptowalne, zwlaszca to ostatnie. Takie moje zdanie.

Odnosnie zagrozen, nie mialem na mysli pedofili czy nekrofili, bo zyjemy w cywilizowanym kraju. No tak, zapomnialem, przeciez wiele krajow czy obyczajow, ktorych ekspansja na Europe trwa od wiekow, toleruje malzenstwa z nieletnimi dziewczynkami. No tak, tyle ze w Polsce pedofilia to kojarzenie z ministrantami...ironizuje troche.

Moim zdaniem, gwaltowna ekspansja tolerancji prowadzi do zguby, ale nikt nigdy nie bedzie uszczesliwiony na 100 %, bo taka nasza natura, aby zawsze szukac bledow czy wypaczen bez wnikliwego spojrzenia w lustro. Ale moge sie tu mylic.

A co do kielbasy na wierzchu, mialem ta nieprzyjemnosc dwukrotnie, gdy wlasnie taki spasluch z kielbasa na wierzchu awanturowal sie ze nie ma przeciez zakazu bycia nago. I mial racje, bo tylko lezal goly, nie zachowywal sie ordynarnie dopoki matki I ojcowie nie zaczeli po nim jechac, a poza tym dobrze zauwazyl, ze jakwczesniej lezala komletnie gola laska, to nikt nic nie mowil. Tak, to bylo wPolsce.
Poza tym, w uk czesto organizowane coroczne nude bike rides, widzialem to dwukrotnie, zawsze przez przypadek. Wszystko ok, zabawa przednia, ale jak spacerowalem w Londynie z moja kolezanka I jej dizeckiem, I nagle na zatrzymuje sie przed nami kilku rowerzystow z wyjatkowa erekcja, tomatka tak naprawde nie wiedziala jak sie zachowac w stosunku do corki....bylo to zabawne I irytujace, na szczescie trwalo sekundy. Z drugiej strony, zastanawiam sie, jaka w tym momencie jest roznica miedzy takim cyklista a eksybicjonista. W sumie to nie moje dziecko ale matka, zreszta bardzo tolerancyjna kobieta, byla mocno zszokowana. Dla mnie bylo to zabawne, ale czy byloby tak jesli chodziloby o moje dziecko.
Zdrugiej strony, traktuje to jak anegdote niz ostrzezenie, bo rozne rzeczy nas spotykaja. Tyle, ze takie rajdy robia sie coraz czestsze.

Zbaczam z tematu, ale generalnie chce raz jeszcze powiedziec, to moje zdanie, szanuje zdanie innych dopoki mi ktos przed nosem mojej corki nie zacznie erektowac sie .... zgodnie z prawem. Na szczescie wtedy tez mam prawo sprzeciwic sie temu prawu...ale tego co sie stalo nie da sie juz wymazac.