PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=681141}

Dunkierka

Dunkirk
7,3 181 731
ocen
7,3 10 1 181731
7,7 46
ocen krytyków
Dunkierka
powrót do forum filmu Dunkierka

Bo w kinie raczej znużenie i to od pierwszej sceny, zamiast poczucia zagrożenia, wiszącej w powietrzu klęski, ewakuacji z ostatniego przyczółka mamy puste ulice z dosłownie jedną barykadą i frywolnego żołnierza który zresztą gubi karabin. Gdzie te tysiące porzuconych samochodów, motocykli, dział, amunicji a nawet czołgów? Brak, jest za to plażka i parę kolejek a Anglikami czekającymi jakby na herbatkę. To nie jest nabrzeże z Szeregowca Ryan'a, bo to i film od lat 13. Tu raczej świeci słońce i jeśli nawet spadnie bomba to więcej strachu narobią werble Hansa Zimmera. Statyści grzecznie położą się na piachu i jak opadnie dym, po prostu paru nie wstanie. Parasole przy tym nietknięte. Nolan próbował poszatkować narracje w sekwencje plaża - woda - powietrze. Ale szybko robi się z tego ciapa lapa, coś jak english breakfast - w menu widzisz wyraźnie jajko, bekon, parówki i pomidory po czym przychodzi talerz składników upieprzonych w fasoli i sosie.
Był taki film Znaki Shyamalana, gdzie przez 1,5h Mel Gibson z dziećmi chowa się przed obcymi. Ale tych obcych ani razu nie widać, nic. Taki szkolny teatrzyk gdzie udajemy że coś tam jest i z braku środków nie zamierzamy pokazać co. W Dunkierce jest podobnie z Niemcami. Ponoć gdzieś tam są za wydmami, bo przecież ktoś te ulotki z informacją o otoczeniu rozrzucił. Ale kto?
Jedna z ciekawszych zagadek WW2 mogła stanowić oś filmu, dlaczego ten Adolf nie zaatakował mając na widelcu największego wroga. Dogadywał się za plecami z Churchilem, pakt, zdrada, sabotaż, nieudolność Goeringa który ponoć obiecał załatwić sprawę atakami z powietrza? Nic na ten temat nie wiemy. Poznajemy za to brytyjskiego Admirała dowodzącego molem (rodzaj pomostu) i jest to najgorsza rola Kenneth'a Branagh'a ever. Rażą nawet niezgrane kadry kiedy w czasie jednej akcji pokazywanej z różnych ujęć mamy inną pogodą, temperaturę barwową a nawet stan morza.

Scen batalistycznych jak na lekarstwo, praktycznie wszystkie gdzieś już były i to w dużo lepszym wydaniu:
-smutny kapitan obserwujący tonący okręt, oczywiście Das Boot
-sekwencje na plaży, wspomniany Ryan
-podtapiani żołnierze, bombardowane okręty, Pearl Harbor, Bitw o Midway a nawet Titanic (cywile)
-pojedynki samolotów, Bitwa o Anglię, Tora Tora Tora

Do zapamiętania jedynie popis Toma Hardy'ego który pomiędzy Calais a Dunkierką szybuje do dziś...nieoficjalnie, bo rekordu uznać nie można. Naturalnie dopóki nie wyląduje...

Cóż, to przeciętny film wojenny, a raczej thriller bo choć emocji i jakiś bohaterów brak to muzyka buduje pewne napięcie. Do obejrzenia, z tym że Nolanowskiej epickości komplenie nie ma co oczekiwać. 5/10

btw 390 tyś. biorących nogi za pas portretuje sam Nolan
prawie 200 tyś. z całym miastem rzuconych na pożarcie historii wciąż bez filmowego spełnienia ;(

ocenił(a) film na 6
rauf1

Nie bede sie dlugo rozwodzic, ale masz generalnie racje. Oprawa audio-wizualna wysokiej klasy, ale reszta absolutnie nie.

ocenił(a) film na 6
Qjaf

Zgadzam się z wami w 100%.
@Qjaf Dałeś i tak dosyć wysoką ocenę.
@rauf1 Ta scena z Hardy'm to śmiech na sali..... 1/4 filmu latał bez paliwa i dodatkowo wylądował gdzieś w p***u daleko, żeby dać się złapać Niemcom.....

ocenił(a) film na 6
suvereign

Ocena oceną, ale jak u diabla mozna ten film nazwac arcydzielem skoro bez problemu mozna wymienic z 5 lepszych filmow wojennych i to na poczekaniu.

Qjaf

Np?

ocenił(a) film na 6
ArturChlebowicz

Lowca jeleni
Czas apokalipsy
Szeregowiec Ryan
Cienka czerwona linia
trylogia Stone`a

I to tylko te najnowsze. Z lat 50. i 60. tez sa fajne klasyki

Qjaf

Ja przez łowcę jeleni nie mogłem spokojnie przejsc. Ale dzięki.

ocenił(a) film na 3
Qjaf

Dodam
- Pluton
- Patton (jak dla mnie absolutnie mistrzostwo)
- Most na rzece Kwai
- i jeszcze co najmniej kilka.

ocenił(a) film na 5
Wielkot1

Właśnie!

Potwierdzam opinie przedmówców i sam jestem (mocno) zdziwiony zachwytami nad Dunkierką. Był mocno chaotyczny, bez wyraźnego motywu przewodniego, bez mocno zarysowanego głównego bohatera i w dodatku o bandzie tchórzy uciekających "do domu" z pola bitwy...
To już tych kilku pokazanych cywili miało więcej odwagi, każdy z osobna, niż ci wojacy wszyscy razem wzięci.
Film zły nie jest, ale brak mu męstwa i bohaterstwa ja w wyżej wymienionych, a tak to tylko świetnie nakręcony film o . . . boidudkach.

ocenił(a) film na 5
ZSGifMan

Dokładnie, zgadzam się w 100%

ZSGifMan

Ale to film historyczny w oparciu o fakty - skoro uciekali i sami w sobie czuli się tchorzami, to po co chcesz tam wciskać na siłę bohaterstwo rodem z Szeregowca Rayana czy innych

ocenił(a) film na 5
dewille

Wcale nie chcę, nawet pisałem, że cywile byli tymi dzielnymi na tle żołdaków i może o to własnie chodziło? Nie wiem, może trochę bardziej trzeba było zaakcentować tych obywateli, co ich ratowali i wtedy sprawa byłaby jasna, bo tak to byłem mocno skołowany o czym ten film miał w sumie być...

ocenił(a) film na 3
ZSGifMan

To nie do końca tak. Oczywiście film tego nie wyjaśnia, ale ci żołnierze stali w oczekiwaniu na ewakuację, bo taki dostali rozkaz. Dowództwo angielskiego korpusu ekspedycyjnego po prostu uznało, że nie będzie walczyć i wycofa się. Ci żołnierze nie uciekali z powodu strachu. Uciekali, bo ich dowódcy uznali, że tak będzie lepiej z angielskiego punktu widzenia. Co nie znaczy, że któremuś w kolejce nie puściły nerwy (w końcu jak na głowę lecą bomby, a nie ma się gdzie schować, to można się zdenerwować). Gdyby jednak dostali rozkaz do walki, to poszliby walczyć, a nie pływali przez Kanał. Oni jednak dostali rozkaz ewakuacji i wypełniali go z całą angielską skrupulatnością.

ocenił(a) film na 5
rombra

Ooo! Widzisz?! I to jest bardzo dobrze merytorycznie napisana odpowiedź, kontr opinia! Żeby jeszcze tylko w filmie skupiono się i dokładnie pokazano, to o czym dokładnie napisałeś... A tak, to wyszło jak widzieliśmy.

ocenił(a) film na 3
rombra

Dokładnie, nie można oceniać żołnierzy wypełniających rozkaz.... Ich ucieczka to setki błędów dowództwa przeświadczonego o swej wielkości. To była lekcja pokory, z której po kilku ponownych błędach wyciągnięto właściwe wnioski. Film niestety w sposób tragiczny zniekształcił wszystko stając się przeciętnym "dziełem".

Wielkot1

Od siebie dodam mało znany, ale genialny film "Kiedy ucichną działa". Co do Dunkierki to mnie najbardziej raziła w oczy ta pusta plaża z Anglikami czekającymi jak na herbatę. Znacznie lepiej wyglądało to w melodramacie "Pokuta" niż w tym, pożal się Boże, filmie "wojennym".

ocenił(a) film na 7
wolv52

Faktycznie, scena ewakuacji z Dunkierki w Pokucie miała większe połacie dramatyzmu niż cały film Nolana...Gdyby okroić film z doskonałej muzyki to byłby dramat.

ocenił(a) film na 5
Wielkot1

full metal jacket

ocenił(a) film na 3
Qjaf

STALINGRAD!! vilsmaiera !!

ocenił(a) film na 6
Abatoniki

Tez prawda

ocenił(a) film na 5
Qjaf

Dokładnie,to też moje ulubione kino wojenne

ocenił(a) film na 10
Qjaf

Nolan w wywiadzie mówił, że Dunkierka nie jest filmem wojennym, lecz filmem o walce o przetrwanie. Po za tym cieszy mnie, że Nolan uniknął patosu, który w dzisiejszych produkcjach wojennych wylewa się wręcz z ekranu (np. Przełęcz ocalonych, przy której nie rozumiem skąd te zachwyty). Jak dla mnie najlepszy film wojenny od czasu Wroga u bram z 2001 roku (nie licząc dramatów wojennych). Po za tym mimo, że uważam Anglików za tchórzy w tym filmie naprawdę wzruszyłem się pod koniec.

ocenił(a) film na 6
kamil67_filmaniak

Dla mnie to dosc szokujace stwierdzenie:)

ocenił(a) film na 10
kamil67_filmaniak

mi się tez podobał, i znowu nie rozumiem skąd takie niskie oceny.

suvereign

suvereign chyba źle oglądałeś film. Jakie 1/4 filmu? Cała sekwencja w filmie z Hardym trwa godzinę, czyli odkąd po raz pierwszy się pojawił na ekranie, aż do momentu jak wylądował. I nie spadł w pi. zdu daleko, tylko gdzieś w okolicach gdzie pewnie stał ten kuter, co był ostrzelany. Niemcy byli blisko plaży, więc logiczne, że wpadł w ich sidła.

ocenił(a) film na 6
Snajper_21

Ej, no z tą 1/4 to ja oczywiście świadomie mocno zaokrągliłem, chodzi mi o to, że ta ostatnia scena była dosyć mało realistyczna. Możliwe, że czegoś nie rozumiem przez to zostało, że przestawione z różnej perspektywy, ale timeline był taki:
skończyło mu się paliwo -> doleciał do plaży -> później przynajmniej 1x lub 2x zawrócił, bo latał w obie strony nad plaża -> później jest scena z tym, że ten admirał zamyka oczy na molo i tutaj się zastanawiam czy to Hardy nie mając już paliwa zniszczył ten samolot czy to był ktoś inny?
Na końcu filmu ten admirał mówi, że zostaje pomagać Francuzom, skoro zostaje to chyba nie było aż tak niebezpiecznie przy molo, dodatkowo było tam dużo tych małych statków z UK. To Hardy nie mógł wylądować gdzieś bliżej, żeby nie dać się złapać?

ocenił(a) film na 5
suvereign

zakończenie sceny "szybowcowej" odbieram jako pewne uproszczenie mające pokazać:
1. wróg był cały czas blisko, bo patrol wyskakuje przecież zza wydm
2. po ewakuacji zostało sporo wojska i mieli trafić do niewoli (głównie Francuzów ponoć nawet 80k)
3. nie martwcie się dzieci, wszystko się dobrze kończy a dzielnego lotnika tylko odprowadzą

dla mnie ta scena jak i np. samotnego Admirała na molo który "zostaje żeby pomóc Francuzom" to już kompletnie magiczny realizm i nawet zastanawiałem się chwilę czy to czasem nie pośmiertne rojenia tych postaci, bo według wszelkich prawideł powinni byli zginąć a jak wiemy Nolan lubi zakręcić bączkiem wyobraźni i zostawić widza w niepewności co do rzeczywistych wydarzeń

ocenił(a) film na 6
rauf1

Rzeczywiście możesz mieć racje, patrząc na to w takim sposób ma to sens.

ocenił(a) film na 3
suvereign

:-) Lokalizacja wroga w "Dunkierce" nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. W filmie mamy Niemców ostrzeliwujących plażę z broni ręcznej. W rzeczywistości Niemcy byli co najmniej 10 km od plaży. Najbliżej mieli w okolicy portu w Dunkierce (kilka kilometrów) gdzie ostrzeliwali aliantów z ciężkiej artylerii (ostrzał bez obserwacji, więc i efekty przypadkowe). Najwięcej szkody wyrządziło lotnictwo i w zasadzie to walka toczyła się nad plażami. W realu Farrier miałby aż nadto miejsca dla wylądowania wśród swoich. Tyle, że to już było właściwie po operacji, więc pewnie i tak dostałby się do niewoli razem z obrońcami, w znakomitej większości Francuzami.

ocenił(a) film na 9
suvereign

Sęk w tym że była realistyczna pomimo, że na taką nie wygląda. Samolot po prostu szybował spadał powoli by wylądować nie chciał się rozbić bo byłaby to paskudna śmierć.

ocenił(a) film na 9
suvereign

Miał 50 galonów paliwa. Silnik Spitfire'a przy maksymalnej mocy gdzieś około 2800 rpm spala około 150 galonów (w dużym uproszczeniu, zależy od wersji), więc nie gadaj, że latał bez paliwa bo to mija się z prawdą.

ocenił(a) film na 6
Vit4min

Dzięki. Nie chciało mi się tego pisać. Nawet turystów wypatrywałem na plaży. Niemców nie ma tylko Wrogowie ,nowohistoria.

ocenił(a) film na 8
HuteK

chyba każdy wie idąc na ten film kim byli wrogowie. poza tym artystyczny obraz nie wymagał nazwania ich niemcami. Ktokolwiek by to nie był- nie miało to znaczenia. Dla ludzi na plaży sytuacja była tak beznadziejna i pozostawali w takim szoku, że mógłby to być i kaczor donald z oddziałem kinderwaffe a i tak by nie mogli walczyć.

ocenił(a) film na 6
Polindak

Rozkaz brzmiał "zostawić rannych" a nie jak u nolana "w pierwszej kolejności ranni"

ocenił(a) film na 6
HuteK

Dobre podsumowanie. Ku**a mać, a potem biegają studenci Nolana i pierniczą farmazony.

ocenił(a) film na 6
HuteK

Tak

ocenił(a) film na 9
HuteK

Ale mówiono niemcy (przynajmniej raz ;) jak również "krauts" i "jerry" to akurat przezwiska dla niemców.

ocenił(a) film na 9
HuteK

Ale mówiono niemcy (przynajmniej raz ;) jak również "krauts" i "jerry" to akurat przezwiska dla niemców.

Vit4min

Tylko 1x użyto słowa "Jerry", 1x "Kraut" (Harry, kłótnia między żołnierzami pod pokładem kutra rybackiego). Ani razu nie zostało wypowiedziane słowo "Germans", nawet brak "Nazi".
Po prostu dzielni Brytyjczycy walczą z prawie całą kontynentalną Europą (Brexit). <3

KaiserManstein

Popraw mnie, jeżeli się mylę, ale czy przypadkiem podczas wspomnianej przez ciebie kłótni Alex nie stwierdził, że "Gibbson" to niemiecki szpieg?

ocenił(a) film na 9
Raven_86

"He's an enemy spy" - przetłumaczyli na "niemiecki szpieg" potem padło w napisach "Szkop" - nie wiem jak było w oryginale. Nie wsłuchałem się.

W każdym bądź razie, ani razu nie było mowy o Niemcach, niemieckiej armii, był wróg, wrogowie, wrogie jednostki. Jakby dwóch generałów/dowódców ze sobą rozmawiało, to naturalni by im przyszły na język słowa "Niemcy się zbliżają" lub coś w tym stylu, nie przyszłoby im na myśl "wróg". Podobnie jak "z kim dzisiaj gramy mecz?" "Z Niemcami", nie powiesz "z przeciwnikiem", "z rywalem" bo to głupie. :P

Już są żarty w internecie, że jedyny Niemiec w tym filmie to Hans Zimmer. :)

LukeuszLFC

OK. Nie wsłuchiwałam się aż tak, żeby wyłapać tę różnicę ze szpiegiem. Ale tak poza tym, to serio brakowało ci tego walenia w twarz Nazistami, Niemcami czy hitlerowcami? Tylko mi wystarczyły oznaczenia na samolotach wroga?

ocenił(a) film na 9
Raven_86

Poprawność polityczna. Nazywajmy rzeczy po imieniu. ZDF mówi o "polskich obozach zagłady" okłamując historię, mówi, że to nie Niemcy rozpętali wojnę, tylko naziści. Niedługo nie będzie Niemców w Średniowieczu tylko Krzyżacy, rozbioru nie przeprowadzili Niemcy, tylko Prusacy...

W dzisiejszych czasach o nikim nie można mówić źle, zapominając o tym jaką rolę spełnia historia jako nauka.

Więc tak, dla samej poprawności HISTORYCZNEJ, brakowało mi Niemców, nie hitlerowców czy nawet nazistów, NIEMCÓW.

LukeuszLFC

Tyle że to byli Krzyżacy. Baa. Wśrod nich było niemało Polaków. I znowu. To byli Prusacy rozebrali nas. Nie Cesarstwo Niemieckie

ocenił(a) film na 9
Dodwizo

Zakon Szpitala Naświętszej Marii Panny Domu NIEMIECKIEGO w Jerozolimie.

Prusacy wciąż "nieźle" napieprzali w języku niemieckim :)

LukeuszLFC

I co z tego? Służyli w nim różne narodowosci. Nawet narodowi Polacy(o ile można wtedy tak powiedziec) Austriacy i Szwajcarzy też

ocenił(a) film na 9
Dodwizo

Ok, czyli Kościuszko był Amerykaninem jak walczył o niepodległość Stanów? :D Lewacka logika

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
sat666n

A co wolisz czytać historię pisaną przez XIXw. historyków Niemieckich, którzy twierdzili, że ich starożytne plemię germańskie dało początek ich wspaniałej cywilizacji ... tylko genetyka jakoś mówi coś innego (haplogrupy :D ) Sienkiewicz, żył w takich czasach i tak pisał, ku pokrzepieniu serc i dzięki takim jak on za rozbiorów nasza kultura, język i historia przetrwały. Co do średniowiecza - wtedy walczyło się za króla i koronę, a korona i król BYŁY POLSKIE!!!

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones