Oglądam go już... nie pamiętam który raz. Czasami jestem tak samo zmęczony upałem i wolno płynącym czasem jak bohaterowie w tym małym pomieszczeniu. Mistrzostwo.
Według mnie ten film ma również działanie terapeutyczne, warto go powtórnie obejrzeć w sytuacjach życiowo-kryzysowych. Dzieło ponadczasowe ! ! !
Też uważam, że genialny. Uwielbiam ten powolny proces poznawania bohaterów, sposób, w jaki rysują się mi ich portrety. Najważniejsze jest to, że zaczynamy od neutralnego nastawienia wobec każdego z przysięgłych (w moim przypadku z jednym wyjątkiem, od początku nie mogłam znieść tego w kapeluszu), a dopiero ich postawy i czyny podczas dyskusji determinują naszą sympatię, lub antypatię względem nich.