Całkowita hańba dla sztuki filmowej. Puste, durne, infantylne, pretensjonalne dialogi. Prostactwo i ubóstwo emocjonalne... W sam raz dla Amerykanów i dzieci w Europie...
chyba przesadzasz. Czego spodziewałeś się po tym reżyserze. to mistrz banalnych, ale efektownych filmów katastroficznych. Dałem 6, bo efekty są super
Przecież ty sobie przeczysz. Sam przyznajesz, że nie ma się czego spodziewać (czyli film jest do bani), a potem mówisz, że przesadzam (czyli film nie jest do bani?).
nie, nie przeczę sobie. Film nie jest zły, nie miał po prostu ambicji na poruszającą historię, ale 1 to zdecydowane przegięcie
Cóż, masz rację, 1 to zdecydowanie przegięcie, ale niestety niższej oceny na filmwebie nie ma, a powinna być...
Zapomniałem ponaigrywać się jeszcze z tego patosu... To salutowanie, to "Mr. President". Porzygać się idzie.
szkoda, że właśnie komuś takiemu dają ogromny budżet. strach pomyśleć, co dobry reżyser mógłby zrobić z porządną kasą...