Do słabości filmu nie będę się odnosić. Poruszę jednak temat błędu polskiego lektora, który podczas
charyzmatycznej przemowy Kapelusznika tłumaczy, że mściwy Bóg ukazany jest w Nowym
Testamencie, tymczasem jest na odwrót. W ST składano ofiary, dlatego widać w scenie w kościele, że
w Biblii brakuje NT- wyrwane kartki. Nie jestem fanatycznie religijna, ale mimo to ten błąd od razu obił mi
się o uszy i uważam, że w wersji oficjalnej nie powinno być takich byków.